W październiku 2019 roku krakowska Bagatela świętuje stulecie. Kilka zdań o historii teatru napisał Roman Soroczyński.
Październik 2019 roku obfituje w Krakowie w rozmaite wydarzenia związane ze stuleciem istnienia zawsze młodego Teatru Bagatela: a to okolicznościowa wystawa w Pałacu Sztuki, a to cykl „Chodź, przedstawię Ci bajkę – Bagatela dla najmłodszych”, czy wreszcie „Opowieści zza sceny” – zwiedzanie teatru w towarzystwie aktorów, połączone z warsztatami.
Kulminacja tych obchodów nastąpi 25 października – dokładnie w setną rocznicę pierwszego spektaklu. W południe na fortepianie zagra Marek Tomaszewski, a po południu i wieczorem zaprezentowane zostaną dwa spektakle: Śmierć pięknych saren i Życie jest snem.
Pomysłodawcą założenia teatru był przedsiębiorca Marian Dąbrowski.
W jednej z anegdot opisano, że pomysłodawcą nazwy był Tadeusz Boy-Żeleński. Kiedy usłyszał, że trzeba coś wymyślić, powiedział:
Znaleźć dobrą nazwę dla teatru? Bagatela!
Na to Dąbrowski zawołał: Jest! BA-GA-TE-LA!
Po wielu staraniach w Magistracie Krakowa i przebudowie – według projektu Janusza Zarzeckiego i Henryka Uziębło – budynku przy ulicy Karmelickiej 6, nastąpiło otwarcie Teatru Bagatela. 2
5 października 1919 roku zaprezentowano Kobietę bez skazy Gabrieli Zapolskiej. Nazajutrz pojawiła się Hiszpańska mucha Franza Arnolda i Ernesta Bacha. Do połowy grudnia przygotowano jeszcze sześć premier. Jak to w życiu bywa, zdania widzów były podzielone. Jedni – jak na przykład wspomniany Boy-Żeleński – chwalili repertuar i atmosferę teatru, inni widzieli tylko skandale.
Niestety, w 1928 roku Teatr strawił pożar, w którym ucierpiało wnętrze.
Po odbudowie Teatr nie wrócił do pierwotnego wystroju.
Zbiegło się to z zapaścią finansową i artystyczną oraz zmianą rodzaju działalności.
Teatr został przekształcony w kino-teatr, a właściwie w rewio-kino Scala.
Nazwa ta została zachowana podczas okupacji – z tą różnicą, że było to kino Nur für Deutsche [„Tylko dla Niemców”].
Po wyzwoleniu teatr wznowił swoją działalność pod patronatem Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, przyjmując w marcu 1946 roku nazwę Wesoła Gromadka.
Repertuar był adresowany do dzieci i młodzieży i w 1948 roku teatr przemianowano na Teatr Młodego Widza. Dużą część jego działalności stanowiły wówczas objazdy po ówczesnym województwie krakowskim. Rok 1957 – to kolejna zmiana nazwy: Rozmaitości. Kierująca teatrem w latach 1963-1970 znakomita aktorka Halina Gryglaszewska w dużej mierze stawiała na młodych. Powstał wówczas Teatr Faktu, a później Grupa Proscenium.
14 grudnia 1968 roku, w Lubniu za Myślenicami, miał miejsce tragiczny wypadek, którego ofiarami byli aktorzy i pracownicy Rozmaitości, jadący na występy do Zakopanego.
W 1972 roku nowy dyrektor, Mieczysław Górkiewicz, ogłosił konkurs na nową nazwę placówki.
Rok później ponownie pojawił się Teatr Bagatela… z dodatkiem „imienia Tadeusza Boya-Żeleńskiego”.
Od 1999 roku dyrektorem Teatru Bagatela jest reżyser Henryk Jacek Schoen.
Jest to najdłuższa kadencja dyrektorska w historii tego teatru.
Jeszcze przed erą mediów społecznościowych Teatr dążył do bezpośredniego kontaktu z publicznością.
Zadanie to zostało znacznie ułatwione w wyniku pozyskania drugiej – kameralnej – sceny przy ul. Józefa Sarego 7. Powołano wówczas Laboratorium Młodej Reżyserii. Od 2013 roku funkcjonuje program Zabierz dziecko do teatru.
Rok później zaczęto prowadzić akcję Błyśnij z Bagatelą, w ramach której po spektaklach policjant tłumaczy dzieciom, jak ważne jest noszenie elementów odblaskowych.
Edukacyjne działania Teatru kierowane są do odbiorców w różnym wieku: uczniów szkół ponadpodstawowych, studentów i … słuchaczy Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Są to zarówno lekcje teatralne i warsztaty, jak i spacery po zakamarkach teatru.
Z kolei spektakl Plan Zemsta jest adresowany do niewidzących i słabowidzących dzieci i młodzieży. Co ważne, biorą w nim udział dzieci i młodzież, które również mają tę przypadłość. W okolicach mikołajek – za sprawą Teatru Bagatela – dziecięce oddziały krakowskich szpitali są odwiedzane przez krasnoludki i sierotkę Marysię. Dzieci dowiadują się również, O czym marzą kredki.
Celowo nie wymieniam spektakli Teatru Bagatela.
Długo można wymieniać ich tytuły i nazwiska znakomitych aktorów, którzy pojawiali się na scenach Teatru. Równie dużo można pisać o kolejnych inicjatywach edukacyjnych.
Ze względu na małą ilość miejsca ograniczę się – w imieniu Redakcji naszego portalu i, mam nadzieję, P.T. Czytelników – do złożenia życzeń, aby kolejne sto lat upłynęło w radosnej atmosferze, ku uciesze widzów.