0

Siódemką do Krakowa

Legia Warszawa - Wisła Kraków – 27 października 2019
fot. Paweł Jerzmanowski

Pogrom na Łazienkowskiej. Legia zaaplikowała słabiutkiej Wiśle siedem goli. To najwyższa wygrana od 51 lat.

Legia Warszawa – Wisła Kraków

7:0 (3:0)

Fotorelacja

Pawła Jerzmanowskiego:

Trener Vuković po meczu:

Na pewno cieszy nas zwycięstwo i to, że osiągnęliśmy nasz cel. Cieszy również styl. Najważniejsze przed meczem było to, aby zdobyć trzy punkty i dołączyć do czołówki, która niedawno zaczęła nam uciekać. Muszę pochwalić zachowanie w drugiej połowie. Cały czas graliśmy o kolejne gole, wykorzystując słabszą dyspozycję Wisły. Teraz musimy wrócić na ziemię. Mamy za sobą wiele meczów nieudanych, a za 7:0 dostajemy tylko trzy punkty.

To jeden z nielicznych meczów, w którym pod koniec czułem spokój. Było wiadomo, że nie musimy się już denerwować o końcowy wynik. Współczuję trenerowi Maciejowi Stolarczykowi bo wiem, że nie jest to łatwe (…) Wisła Kraków będzie wygrywała swoje mecze. Jeżeli zwyciężysz kolejne spotkanie, zniwelujesz stratę, którą poniosłeś dzisiaj. Życzę tego szkoleniowcowi Wisły. Nawet, jeśli moment wydaje się trudny, musisz nadal wierzyć w to, co robisz.

Paweł Wszołek jest człowiekiem dającym od początku sygnał, że to właściwy transfer. Bardzo pracowity i zaangażowany profesjonalista. Takich ludzi chcę w swoim zespole.

Nie ukrywam, że dla nas był motywacją wynik, który padł w ostatnim meczu z Wisłą Kraków. To również sprawiło, że w drugiej połowie zagraliśmy jeszcze lepiej, niż w pierwszej. To chyba dla mnie największy plus.

Zawodnicy powinni poczuć się pewnie po tym meczu. Jedyną drogą do sukcesu jest to, aby na poważnie podchodzić do każdego kolejnego treningu. Myślę, że nie jest to mecz, który będzie przełamaniem. My musimy pokazywać się z dobrej strony w kolejnych meczach. Jeżeli nie przedłużymy zwycięskiej passy, będzie to zwykły wyskok.

29 października 2019 23:51
[fbcomments]