0

9. Splat!FilmFest

Splat!FilmFest
Splat!FilmFest
fot. Małgorzata Moryc

Od środy do poniedziałku najlepszy… , a na pewno najoryginalniejszy filmowy festiwal w Warszawie.

Dziewiąta edycja jednego z najlepszych filmowych festiwali horroru na świecie (zgodnie z wyróżnieniem amerykańskiego magazynu Dread Central). W tym roku w programie Splat!FilmFest 32 filmy pełnometrażowe i 20 krótkometrażówek. Wszystkie z filmów pełnometrażowych to premiery: światowe, europejskie i polskie (wyłączając jeden Kultowy Klasyk i gościnny pokaz w ramach cyklu “Najlepsze z Najgorszych). Tegoroczna pula to najlepsze, co wydarzyło się w kinie gatunkowym w tym sezonie.

W sekcji STRACH I TERROR przerażające, krwawe, a przy tym dające do myślenia kino prosto z najważniejszych światowych festiwali i wyczekiwane przez fanów nowości. Na otwarcie francuski horror „Robactwo” („Vermines”), który na Splat!FilmFest przyjechał prosto z festiwalu w Wenecji:

To historia chłopaka, który kupuje jadowitego pająka. Ten ucieka i rozmnaża się w zastraszającym tempie, aż w końcu przypominający terrarium blok mieszkalny zamienia się w krwawe pole bitwy ludzi z gigantycznymi i wygłodniałymi pajęczakami. Klaustrofobiczne wnętrza, zniewalająca atmosfera i zręczne wykorzystanie klasycznych chwytów znanych z kina grozy: to siła tego filmu, który jest jednocześnie komentarzem społecznym na temat  wykluczenia i przygnębiającej rzeczywistości tych mniej uprzywilejowanych.

Robactwo” to perła w sekcji STRACH I TERROR, ale zdecydowanie nie jedyna. W niej także „V/H/S/85”, kolejna odsłonę kultowego już cyklu antologii found footage, który nawiązuje do epoki wypożyczalni kaset wideo, a także świetne, nagrodzone na festiwalu w Locarno „Spadające gwiazdy” z zapadającą w pamięć rolą Piotra Adamczyka. W programie także stylizowany retro-horror, pokazywany też w Wenecji „Vourdalaka” (opartego na prozie Aleksieja Tołstoja), oraz „Gra w opętanie” – krwawy amerykański horror nawiązujący do “Egzorcysty” i “Nocy demonów”. W tym roku w sekcji STRACH I TERROR łącznie znalazło się aż 14 filmów.

W ukochanej przez widzów sekcji STRASZNIE ŚMIESZNE czarna komedia “Buch Zombie”, w której upaleni filmowcy-amatorzy muszą sprostać atakowi żywych trupów, oraz głośny i szokujący „Stolik kawowy”: thriller podszyty czarnym humorem, który zaczyna się od tytułowego stolika, a zamienia się w… .

Lekturą obowiązkową jest też światowa premiera świetnego „Off Ramp”, to horror drogi, który przedstawi polskim widzom mało opisywaną u nas amerykańską subkulturę „juggalos” (odłam subkultury hiphopowej, której fani słuchają horrorcore a ich znakiem rozpoznawczym jest makijaż na twarzy przypominający makijaż klauna). W tej sekcji znalazły się też filmy „Sprzeciw” (przygotowany przez amerykańskie reżyserki jako szybka reakcja na głośne uchylenie wyroku w sprawie Roe kontra Wade przez amerykański Sąd Najwyższy) oraz horror komediowy „Slotherhouse: Leniwa śmierć”: o morderczym leniwcu, który przeprowadza masakrę w damskim akademiku. Kanadyjski, poetycki horror „Humanistyczny wampir poszukujący osoby samobójczej” to dla odmiany urocza, gotycka opowieść o wampirzycy-pacyfistce, która zaprzyjaźnia się ze swoją niedoszłą ofiarą.

W sekcji FANTASTYCZNIE zachwycający wizualnie francuski film „Conann”, który premierę miał w czasie tegorocznego festiwalu w Cannes. To pulsująca transgresją wariacja na temat „Conana Barbarzyńcy” z Agatą Buzek w jednej z głównych ról. W tej samej sekcji na fanów kina klasy B, Rogera Cormana i H.P. Lovecrafta czeka też gorące jeszcze i obecne w festiwalowej rundzie „Suitable Flesh”: makabryczny horror z legendarną królową krzyku Barbarą Crampton i licznymi nawiązaniami do nie mniej legendarnego “Re-animatora”.

W ikonicznej sekcji WTF najbardziej absurdalne i pokręcone filmy w programie. W tym roku wytwórnię Troma reprezentuje w niej czarna komedia „Krwawa Dolly”: mocna i bardzo krwawa odtrutka na film o Barbie, a przy tym queerowy manifest. W tej sekcji znalazł się też film „Hey, Viktor”, przywodzący na myśl wszystko co najlepsze w „The Disaster Artist” mockument o byłej dziecięcej gwieździe filmowej, która usiłuje reanimować swoją karierę. A że jest wyjątkowo antypatyczna, nic nie idzie zgodnie z planem. Nie mogło też tutaj zabraknąć kolejnego filmu mistrza absurdu, Quentina Dupieux. Jego “Palenie powoduje kaszel” (ze światową premierą na festiwalu w Cannes) to hołd dla superbohaterskiego kiczu, a najbardziej uwodzicielską postacią jest tu szczur ze ślinotokiem.

Wielbiciele dokumentów też będą zadowoleni. Tegoroczna edycja Splat!FilmFest to także dwa doskonałe filmy dokumentalne: „Szatan cię wzywa” (o wybuchu “satan panic” w USA i tego konsekwencjach) oraz słodko-gorzki film „Wejście klonów Bruce’a Lee”, o tym jak po śmierci gwiazdy sztuk walki branża filmowa wciąż próbowała na nim zarobić.

W sekcji KULTOWE KLASYKI, po latach, na dużym ekranie będzie można zobaczyć produkcję, która zdefiniowała polskie kino niezależne: „Że życie ma sens”. To opowieść o filmowcach-amatorach, którzy po uszy wpadają w narkotyki i alkohol. A w ramach gościnnego cyklu „Najlepsze z najgorszych” seans białego kruka polskiego kina klasy B: thriller „Oko Boga” w reżyserii wizjonera z Białegostoku, Piotra Krzywca.

Miejsce Festiwalu to warszawska Kinoteka.
Tam do nabycia bilety i karnety.
Będzie można liczyć także na odpowiedni wystrój oraz dodatkowe atrakcje.
Strach się bać.

24 października 2023 17:57
[fbcomments]