Warsaw Eagles zakończyli sezon zasadniczy

Warsaw Eagles vs Zagłębie Steelers
Warsaw Eagles vs Zagłębie Steelers
fot. Jakub Jastrzębski

W rozegranym w niedzielę 14 czerwca meczu dziesiątej kolejki Topligi Warsaw Eagles pokonali Zagłębie Steelers Intepromex 38:6. Sześć zwycięstw i cztery porażki spowodowały to, że Orły zakończyły sezon zasadniczy na czwartej lokacie. Z bilansem 2-7 Hutnicy plasują się na szóstym miejscu. 

Warsaw Eagles vs Zagłębie Steelers

W dotychczasowych pięciu potyczkach zawsze lepsi byli warszawiacy. Najbardziej wyrównany mecz tych zespołów odbył się zeszłym sezonie, gdy w Będzinie Hutnicy przegrali tylko jednym przyłożeniem. Będący na fali wznoszącej zespół z Zagłębia przed meczem zapowiadał walkę o trzecie zwycięstwo w sezonie pierwszy triumf w konfrontacji z Eagles.

Warsaw Eagles vs Zagłębie Steelers

Już początek spotkania zapowiadał spore emocje. Pierwsze serie ofensywne obu drużyn zakończyły się odkopnięciem. W swoim drugim ciągu zagrać Orły popełniły błąd. Niezbyt precyzyjne podanie Herberta Lee Bynesa niefortunnie podbił Charles McCrea i piłka padła łupem rywali. Kilkadziesiąt sekund później niefrasobliwością popisał się rozgrywający gości Michał Krzelowski i piłka wylądowała w dłoniach obrońcy gospodarzy Huberta Ogrodowczyka. W ten oto niespodziewany sposób warszawianie błyskawicznie odzyskali futbolówkę.

Warsaw Eagles vs Zagłębie Steelers

Swoją trzecią serię ataku drużyna ze stolicy zwieńczyła przyłożeniem bardzo dobrze dysponowanego Michała Śpiczko po 21. punktowym podaniu Bynesa w tym sezonie. Kilka minut później, już na początku drugiej karty Hutnicy doprowadzili do remisu po ładnej akcji Kevina Marshalla Jr. O losach meczu zdecydowały trzy kolejne serie ataku Orłów, w których warszawianie za każdym razem znajdowali drogę do pola punktowego rywali. Najpierw po raz drugi w meczu podanie Bynesa złapał Śpiczko. Później mało perspektywiczny bieg w imponujące, 55-jardowe przyłożenie przemienił Andre Whyte. Na deser w tej kwarcie touchdownem podaniowym popisał się Charles McCrea. Będzinianie nie potrafili znaleźć recepty a te akcje punktowe rywali, a zagłębiowski atak mocno przystopował. Do przerwy Eagles prowadzili komfortowo 26:6.

W drugiej połowie pozbawieni kontuzjowanego Michała Krzelowskiego Hutnicy, którzy do Warszawy przyjechali w bardzo wąskim składzie, nie potrafili odnaleźć sposobu na zdobycie punktów. Eagles jeszcze dwa razy meldowali się w polu punktowym – po podaniach Bynesa do Adriana Sawickiego i Filipa Kłoskowskiego. Spotkanie zakończyło się 32-punktowym triumfem Orłów.

Warsaw Eagles vs Zagłębie Steelers

źródło : Biuro Prasowe PLFA

Fotorelacja : Jakub Jastrzębski

Zdjęcia wykonane sprzętem Canon dzięki uprzejmości firmy  PROCLUB

15 czerwca 2015 11:41