Legia Arka – bezbramkowa parka

Legia Warszawa - Arka Gdynia – 3 sierpnia 2025
fot. Paweł Jerzmanowski

Legia Warszawa rozpoczęła nowy sezon Ekstraklasy na własnym stadionie od bezbramkowego remisu z Arką Gdynia.

Trener Legii – ze względu na obciążenie zespołu meczami europejskimi – zdecydował się na szeroką rotację w składzie. Na boisku zabrakło m.in. będącego w znakomitej formie kameruńskiego napastnika Nsame, który spotkanie oglądał z trybun.

Eksperymentalny skład gospodarzy miał widoczne problemy ze złapaniem odpowiedniego rytmu. Gra Legii była szarpana, a brak zgrania i świeżości odbił się na jakości akcji ofensywnych. Tymczasem beniaminek z Gdyni, mimo wyraźnej różnicy potencjału kadrowego, potrafił stworzyć sobie kilka groźnych sytuacji. Dwukrotnie z pomocą Legii przyszła poprzeczka, która uratowała Kacpra Tobiasza przed utratą gola.

Dopiero w ostatnich minutach spotkania Legia przejęła pełną inicjatywę. Ataki gospodarzy przerodziły się w regularne oblężenie bramki Arki, jednak brakowało precyzji, chłodnej głowy pod bramką i nieco szczęścia. Trzeba też oddać beniaminkowi, że defensywa zespołu z Gdyni spisała się bardzo solidnie, nie pozwalając legionistom na zbyt wiele.

Pierwszy mecz sezonu nie przyniósł rozstrzygnięcia, a Legia – mimo roli faworyta – musi zadowolić się tylko jednym punktem. To nie jest dramat, ale też nie sygnał spokoju. Mecz pokazał, że szeroka kadra to jedno, a jakość w każdej konfiguracji – drugie. W napiętym sezonie, gdzie liga przeplata się z rozgrywkami europejskimi, takich wieczorów może być więcej.

Spotkanie miało swoją wagę z innego powodu. Uczczenie 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, z chwilą ciszy i wspólnym śpiewaniem pieśni powstańczych, nadało wydarzeniu dodatkowy wymiar. Trzeba także podkreślić iż do podniosłej atmosfery dostosowali się kibice gości, oddając cześć Powstańcom i zachowując kulturalny doping przez cały mecz.

Legia Warszawa – Arka Gdynia

0:0

Fotoreportaż Pawła Jerzmanowskiego:

 

7 sierpnia 2025 09:27