Lech Poznań – Legia Warszawa. Klasyk. Dla Legii mecz o mistrzostwo. Zapraszamy na relację na żywo.
Legii do tytułu Mistrza Polski brakuje jednego punktu. W przypadku porażki musi liczyć na potknięcie Jagiellonii. Lech, trzeci w tabeli, nie walczy już o nic. Ale w Poznaniu liczą na utarcie nosa stołecznej drużynie.
Legia przystąpi do tego najważniejszego meczu w całym sezonie w następującym składzie: Arkadiusz Malarz, Marko Vesović, William Remy, Inaki Astiz, Artur Jędrzejczyk, Cafu, Chris Phillipps, Domagoj Antolić, Michał Kucharczyk, Sebastian Szymański, Miroslav Radović.
Zaskakujący jest brak w składzie, również wśród rezerwowych, Michała Pazdana, który najprawdopodobniej odczuwa skutki niedawnej kontuzji. Problemy mają również kibice Legii z wejściem na stadion. Kibice są skrupulatnie sprawdzani, a dodatkowo organizatorzy nie chcą”wpuścić” przygotowanej oprawy. Na razie sektor wygląda tak:
Sytuacja z kibicami powoli się normuje i pierwsze osoby pojawiają się na sektorze gości.
A w takich nastrojach są kibice Lecha.
- Opóźnia się rozpoczęcie meczu, sektor kibiców gości wypełniony w około 20%
- Legia rozpoczęła od ataków, wywalczyła w pierwszych 5 minutach dwa rzuty rożne
- gol dla Legii, piłkę przechwycił Radović podał na wolne pole do Antolicia, który przymierzył tuż obok słupka. 0:1
- Lech wywalczył rzut z autu – owacja na trybunach
- strofowany przez swoich kibiców Lech próbuje odzyskać inicjatywę, efektem rzuty rożne
- ataki Lecha coraz groźniejsze, Malarz zwija się jak w ukropie
- Legia po strzeleniu gola gra zdecydowanie gorzej w pressingu, Lech ma więcej swobody i z łatwością przedostaje się pod pole karne rywala
- po kolejnym rzucie rożnym Astiz główkował bardzo ryzykownie
- na razie jest to mecz rzutów rożnych – już piętnaście
- w 30 minucie na sektor weszli wszyscy kibice Legii i rozpoczęli głośny doping
- wydaje się, że Legia otrząsnęła się z kilkunastominutowej przewagi Lecha
- a w Białymstoku Wisła Płock objęła prowadzenie, wszystko układa się po myśli Legii
- Jagiellonia wyrównała
- do przerwy 0:1 i tylko kataklizm pomiędzy godzinami 19 a 20 zmieni układ szczytu ligowej tabeli
- rozpoczynamy ostatnie 45 minut sezonu 2017/2018
- bardzo groźnie było pod bramką Legii, ale Lechici przekombinowali
- w Białymstoku – Wisła Płock strzeliła drugiego gola, ale po analizie nie został on uznany, zwycięstwo „Nafciarzy” oznaczałby, że w europejskich pucharach wystąpią dwie drużyny z Mazowsza
- na Bułgarskiej ataki Kolejorza jeszcze groźniejsze
- mecz zgromadził 27 617 kibiców
- Lech bardzo bliski wyrównania, Legia już jest chyba myślami przy świętowaniu kolejnego tytułu Mistrza Polski
- na boisko wszedł Kasper Hamailainen, były idol kibiców Lecha, co znacznie „ożywiło” atmosferę na trybunach
- kibice Legii dziękują byłemu trenerowi Lecha: „Bjelica – dzięki za wszystko!”
- piłkarze Lecha marnują idealną sytuację na wyrównanie, z sytuacji sam na sam nie po raz pierwszy w ważnych momentach tego sezonu wychodzi Arkadiusz Malarz
- kontrowersja w polu karnym, Lechici domagają się rzutu karnego, sędzia jednak uznał się wszystko odbyło się zgodnie z prawidłami gry w piłkę nożną
- skuteczna kontra Legii – 0:2. Kuchy King skutecznie kończy szybką akcję tegorocznego Mistrza Polski, znakomita asysta Szymańskiego
- nastroje w Poznaniu?
- mecz przerwany przez kibiców Lecha, nie wiadomo czy uda się dokończyć zawody
- kibice Lecha próbują wtargnąć na murawę
- na boisku zamiast piłkarz liczne oddziały policji, szanse na zakończenie meczu wydają się iluzoryczne
- pierwszy krok na murawie
Lech Poznań - Legia Warszawa – przerwany mecz
- nasz fotoreporter dzielnie na placu boju:
Lech Poznań - Legia Warszawa – przerwany mecz
Mecz został oficjalnie zakończony.
- w Białymstoku wygrała Jagiellonia i Wisła Płock nie zagra w europejskich pucharach
- a w Poznaniu spiker usilnie wyprasza kibiców ze stadionu
- tylko dla dorosłych:
- krajobraz po bitwie:
Ekstraklasa jeszcze w niedzielę wieczorem przyznała walkower dla Legii, dzięki czemu warszawski klub oficjalnie zdobył tytuł Mistrza Polski.