Radny Michał Czaykowski interpeluje a zastępca prezydenta odpowiada.
Od pewnego czasu w Warszawie mówi się o uwolnieniu systemu GPS monitorującego ruch autobusów MZA. Uwolnieniu, czyli mówiąc po ludzku, udostępnieniu pasażerom możliwości sprawdzenia „za ile przyjedzie autobus” na ich przystanek.
Radny m.st Warszawy pan Michał Czaykowski zwrócił się z zapytaniem do władz urzędu miasta jak wyglądają prace nad wprowadzeniem tablic elektronicznych z planowanymi przyjazdami autobusów, podobnie jak jest to w przypadku tramwajów.
Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz zapewnił:
Jeszcze w tym roku pojawi się aplikacja mobilna, na której będziemy mogli sprawdzać, za ile w rzeczywistości przyjedzie autobus.
Radny Czaykowski zapytał władze miasta, jak wyglądają prace nad wprowadzeniem elektronicznych tablic z planowanymi przyjazdami autobusów, podobnie jak jest to w przypadku tramwajów.
Michał Czaykowski:
Takie tablice sprawdziły się, są dużo wygodniejsze niż „stacjonarne” rozkłady jazdy. Mieszkańcy Warszawy często pytają mnie – jako radnego – kiedy takie rozwiązanie zostanie wprowadzone również dla autobusów.
Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz napisał w odpowiedzi na interpelację:
Zarząd Transportu Miejskiego opracowuje założenia dla takiego systemu, który docelowo obejmie sieć komunikacji autobusowej i tramwajowej.
Będzie on udostępniał dane o bieżącym położeniu pojazdów w formie przyjaznej podróżnym, w pierwszej kolejności w postaci aplikacji na urządzenia mobilne, a docelowo także na tablicach zainstalowanych na przystankach. Pierwsze udostępnienie aplikacji mobilnej przewiduje się w tym roku.
Jak dodaje wiceprezydent Wojciechowicz, większość pojazdów komunikacji publicznej jest wyposażona w nadajnik GPS pozwalający zlokalizować dany pojazd. Nie ma jednak jeszcze systemu, który analizowałby na bieżąco położenie pojazdów względem rozkładu jazdy i podawałby czas przyjazdu autobusu czy tramwaju na dany przystanek.
