0

Rozjechał ich Kubica

Górnik Zabrze - Legia Warszawa – 21 listopada 2021
fot. Paweł Jerzmanowski

Siódma porażka z rzędu. Dziesiąta w sezonie. Najsłabsza Legia od 85 lat.

W Zabrzu ten mecz będą wspominać latami. W pierwszej połowie dominacja Górnika, a dwie bramki, w tym pierwsza na polskich boiskach Mistrza Świata Podolskiego, to najmniejszy wymiar kary. Inna sprawa że Legia miała uzasadnione pretensje do sędziowania. 

Po przerwie i trzech roszadach w składzie Legii obraz meczu uległ diametralnej odmianie. Wciąż aktualny Mistrz Polski błyskawicznie wyrównał, a w objęciu prowadzenia przeszkodził minimalny spalony.

Legia wciąż dominowała, ale zamroczony Górnik odzyskał pole dzięki Krzysztofowi Kubicy – pierwszy jego gol nie został uznany ale w ostatniej akcji meczu pięknym strzałem głową wywołał euforię w Zabrzu i pogłębił depresję w Legii.

Stołeczny zespół po tej kolejce zrównał się punktami z ostatnią drużyną w tabeli, a punktową różnicę do czołówki liczą już tylko niepoprawni optymiści. 

Górnik Zabrze – Legia Warszawa

3:2 (2:0)

Fotoreportaż

Pawła Jerzmanowskiego:

 

24 listopada 2021 09:19
[fbcomments]