0

Wodowanie Mistrza Polski

Gdańsk
Lechia Gdańsk - Legia Warszawa – 27 kwietnia 2019
fot. Paweł Jerzmanowski

Legia odwróciła losy meczu z Lechią Gdańsk i jest blisko obrony tytułu mistrzowskiego.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy. Już na początku doszło do sytuacji, która będzie jeszcze długo przedmiotem dyskusji kibiców. Po strzale Sobiecha Jędrzejczyk zatrzymał piłkę ręką tuż przed linią bramkową, ale sędzie Stefański zgodnie z nowymi wytycznymi nie podyktował rzutu karnego.

Lechia wciąż atakowała, czego efektem była bramka strzelona w stylu Andrzej Szarmacha (aluzja dla starszych kibiców) Haraslina. Obrona tytułu się oddalała. Ale na drugie 45 minut dowodzona przez Marka Saganowskiego, z powodu kary dla trenera Vukovica, wyszła odmieniona Legia. Może trochę przypadkowa bramka Stolarskiego, który odkupił winy z pierwszej połowy, pięknie wykończona akcja przez Hamalainena i dobicie rywala wprowadzonego z ławki Medeirosa. W międzyczasie jeszcze jedna, bliźniaczo podobna, kontrowersja z niepodyktowanym rzutem karnym dla Lechii.

Legia wygrała, ma 3 punkty przewagi i chyba nikt nie wyobraża sobie aby wypuściła kolejny tytuł mistrzowski z rąk.

Lechia Gdańsk – Legia Warszawa

1:3
(1:0)

Gole: Haraslin (17’) – Stolarski (61’), Hamalainen (80’), Medeiros (90’+3)

Fotoreportaż Pawła Jerzmanowskiego:

Marek Saganowski (zastępujący Aleksandara Vukovicia), po meczu Lechia-Legia:

Cieszymy się z tego, że przegrywając potrafimy wrócić do gry i zwyciężać. Co do zmian po 75 minucie – chcieliśmy czekać jak najdłużej ponieważ wiedzieliśmy, że zawodnicy będą bardziej wypoczęci i będą mogli zadecydować o losach meczu – powiedział na konferencji prasowej po meczu z Lechią Gdańsk .

Druga połowa była pod nasze dyktando. Graliśmy dużo lepiej, dlatego nie do końca chcieliśmy to burzyć. Myślę, że jesteśmy w dobrej sytuacji po tym meczu. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, jakie spotkanie czeka nas w kolejną sobotę. Pozostały cztery arcyważne mecze do końca, musimy się na to przygotować.

Do momentu wjazdu na stadion trener Aleksandar Vuković przeprowadził trdycyjną odprawę i powiedział, jakie są założenia na mecz. Później komunikowaliśmy się już tylko przez analityka, który siedział na ławce rezerwowych.

28 kwietnia 2019 11:07
[fbcomments]