O warszawskich stylowych schroniskach w górskich opowiada dr Jerzy Chełmecki z Towarzystwa Miłośników Historii.
104. felieton pod wspólną nazwą: Stolica historii. Przedstawiają członkowie Towarzystwa Miłośników Historii w Warszawie, które są już od trzech lat emitowane w każdą sobotę, w nieco skróconej wersji, w Radiu Kolor.
Podcast Radia Kolor jest pod tekstem.
Z cyklu:
Stolica historii.
Przedstawiają członkowie
Towarzystwa Miłośników Historii w Warszawie.
Odcinek CIV:
Warszawskie schroniska górskie w II RP
Opowiada dr Jerzy Chełmecki.
To, że Warszawa leży z dala od gór, wcale nie przeszkadza warszawiakom w pewnej słabości do karpackich szczytów i dolin. Tak też było w II Rzeczpospolitej, czego dowodem były schroniska górskie budowane z inicjatywy organizacji ze stolicy.
Pionierem stał się założony, w 1923 r. , przez kilku wielbicieli białego szaleństwa, Warszawski Klub Narciarski. Jego działalność była prowadzona z wielkim rozmachem organizacyjnym. Tuż przed wybuchem wojny liczył 500 członków, a honorowym członkiem klubu był Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Ignacy Mościcki.

To właśnie wśród członków WKN zrodziła się w 1927 r. idea wybudowania klubowego schroniska w Tatrach na Polanie Chochołowskiej. Kilka lat później powstał komitet budowy pod przewodnictwem gen. dyw. K. Sosnkowskiego, a w 1934 r. odbyło się otwarcie schroniska. Ten warszawski obiekt, dysponował 180 łóżkami, a od 1935 r. dzięki zainstalowaniu w schronisku centralnego ogrzewania, uważany był za najnowocześniejsze w polskich górach.

Drugą inicjatywą warszawiaków było wmurowanie, wiosną 1937 r. kamienia węgielnego, a już rok później otwarcie dla pierwszych turystów schroniska na Rafajłowej w Gorganach. Budowa leżąca na wysokości 760 mm n.p.m., uchodziła za jedno z popularniejszych schronisk w ostatnich latach II RP. Stosunkowo łatwo było się tu dostać pociągiem – stacja kolejowa leżała ok. 1.5 km od schroniska. Budynek posiadał charakter huculskiej grażdy i zaplanowany był na przyjęcie 160 gości. Oprócz pokojów, schronisko posiadało jadalnię, świetlicę, kuchnię główną oraz turystyczną a także pomieszczenia gospodarcze. Zainstalowano centralne ogrzewanie, działały natryskach i umywalnie z ciepłą wodą.

Górami interesowali się też studenci z warszawskiego Akademickiego Związku Sportowego. Narciarze z AZS upatrzyli sobie słabo znane i pozbawione jakichkolwiek infrastruktury turystycznej tereny w Karpatach Wschodnich niedaleko szczytu Pop Iwan. Tam w 1934 r. rozpoczęli budowę studenckiego schroniska górskiego, którego architektem był ówczesny student architektury Jerzy Hryniewiecki, późniejszy twórca Stadionu X-lecia. Schronisko AZS leżało na wysokości 1742 m n.p.m. i było najwyżej położonym tego typu obiektem w II RP. Po rozbudowie w 1938 r. około 50 miejsc noclegowych, bieżącą zimną i ciepłą wodę.
Drugie schronisko AZS zbudowano pod Kopilaszem w Górach Czywczyńskich, na wysokości 1450 m n.p.m. Obiekt ten oferował 25 miejsc noclegowych. Oba schroniska położone były z dala od cywilizowanego świata, najbliższy sklep znajdował się w odległości około 50 km. Dojście do schronisk było trudne, dlatego też AZS urządził (mniej więcej w połowie drogi) stanicę w przysiółku wsi Zełene – Jawornik (803 m n.p.m.), mogącą pomieścić 16 osób i będącą punktem wyjściowym do obu schronisk.
W 1932 r. Harcerski Klub Narciarski w Warszawie powołał Towarzystwo Budowy Schronisk Turystycznych i z ich inicjatywy w 1936 r. otwarto schronisko na południowym stoku Kostrzycy koło Worochty w Czarnohorze.
W swej architekturze schronisko nawiązywało do grażdy.
Budynek dysponował ok. 70 miejscami noclegowymi. Wyposażony był w instalację elektryczną, miał łazienki z ciepłą wodą, kanalizacje, jadalnię z piecem w formie kominka, wymurowanym z regionalnych huculskich kafli. Schronisko warszawskich harcerzy uchodziło za jedno z najpiękniejszych schronisk polskich okresu przedwojennego.
Warszawa rozbudowywała się… także daleko poza Warszawą. Jak widzimy przed wojną warszawskie organizacje posiadały w górach nowoczesne i stylowe schroniska górskie, z których mogło skorzystać nawet pół tysiąca osób.


Jerzy Chełmecki
Dr nauk humanistycznych.
Emerytowany kierownik Zakładu Historii Kultury Fizycznej Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie.
W badaniach naukowych podejmuje społeczne i polityczne uwarunkowania rozwoju sportu w Polsce w XIX i XX w.
Autor wydanych prac monograficznych i źródeł historycznych, redaktor zbiorowych monografii naukowych, oraz wielu oryginalnych prac naukowych, podręcznika akademickiego do dziejów sportu oraz recenzji naukowych, haseł bibliograficznych, prac popularno-naukowych i artykułów prasowych.
Członek Towarzystwa Miłośników Historii od lutego 2023 roku.
Podcast Radia Kolor
3:45 min.
Zobacz też inne odcinki cyklu:
- Lista odcinków: [LINK]