Feministyczna wizja przyszłości świata w spektaklu Magdaleny Bochan-Jachimek.
To ojciec czyta dziecku na dobranoc bajki, których bohaterkami są kobiety będące odpowiednikiem rycerzy. Kobiety przy piwku oglądają finał ligi europejskiej w … piłce wodnej. Rządzą w życiu zawodowym i piastują najwyższe stanowiska polityczne. Wprowadzają zakaz używania prezerwatyw, czemu nieśmiało sprzeciwiają się środowiska nielicznych wojujących mężczyzn.
Cała masa nawiązań do współczesności, argumentów feministek, dyskusji o projektach ustaw. Ukazane na opak, w sytuacji gdy to mężczyźni stają się dyskryminowani, w całkiem innym świetle stawia ten obecny w dyskusji publicznej temat.
„Bez przesady” przyjmuje konwencje teatru w teatrze. Aktorzy dostali dofinansowanie na spektakl o wydźwięku feministycznym tworząc tekst skrajnie przerysowany. W efekcie wątpliwości widza na bieżąco rozstrzygane są na scenie przez aktorów, którzy grają … aktorów tego przedstawienia.
Spektakl wyprodukowany przez Magdalenę Bochan-Jachimek i Fundację Inkubator Kultury „Kulmiasto” oraz współprodukowany przez Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku i Centrum Kultury w Gdyni, zaprezentowany na Festiwalu Teatrów Niezależnych „Garderoba” jest kolejnym dowodem na jak wysokim poziomie stoi aktorstwo teatralnych środowisk niezależnych. Czwórka aktorów daje prawdziwy popis w trudnych rolach, w których mężczyźni mają naturę kobiet, a panie zachowują się jak samce.
Głupio było tylko po tym przedstawieniu przepuścić kobietę w drzwiach wychodząc ze spektaklu ….
Opis:
W opinii wielu Polaków feministki to „sfrustrowane baby z wąsami”, a problem dyskryminacji płciowej jest wyłącznie lewacką histerią. Spektakl „Bez przesady” nie polemizuje z tą tezą, lecz pokazuje tylko lustrzane odbicie rzeczywistości – co się stanie, gdy pozamieniamy miejscami kobiety i mężczyzn? Czy płeć wpływa na nas w sytuacjach domowych, zawodowych i towarzyskich? Jeśli dyskryminacja nie istnieje, a wszyscy jesteśmy traktowani równo, to różnice powinny być niezauważalne. Natomiast jeżeli dyskryminacja istnieje, to w którym momencie się rozpoczyna? Czy całowanie w rękę prowadzi do przemocy domowej? Czy komplement to jasna strona medalu, na którego rewersie znajdują się nierówne zarobki pomiędzy kobietami a mężczyznami? Spektakl w lekki, komediowy sposób porusza te niełatwe kwestie. Nie daje wytycznych ani odpowiedzi, ale stara się zmusić widza do sformułowania własnej opinii.W opinii wielu Polaków feministki to „sfrustrowane baby z wąsami”, a problem dyskryminacji płciowej jest wyłącznie lewacką histerią. Spektakl „Bez przesady” nie polemizuje z tą tezą, lecz pokazuje tylko lustrzane odbicie rzeczywistości – co się stanie, gdy pozamieniamy miejscami kobiety i mężczyzn? Czy płeć wpływa na nas w sytuacjach domowych, zawodowych i towarzyskich? Jeśli dyskryminacja nie istnieje, a wszyscy jesteśmy traktowani równo, to różnice powinny być niezauważalne. Natomiast jeżeli dyskryminacja istnieje, to w którym momencie się rozpoczyna? Czy całowanie w rękę prowadzi do przemocy domowej? Czy komplement to jasna strona medalu, na którego rewersie znajdują się nierówne zarobki pomiędzy kobietami a mężczyznami? Spektakl w lekki, komediowy sposób porusza te niełatwe kwestie. Nie daje wytycznych ani odpowiedzi, ale stara się zmusić widza do sformułowania własnej opinii.
- Reżyseria: Mariusz Babicki
- Scenografia: Marta Mittlener
- Muzyka: Rafał Krzychowiec
- Obsada: Magdalena Bochan-Jachimek, Aleksandra Derda, Michał Zacharek, Wojciech Tremiszewski
- Produkcja: Magdalena Bochan-Jachimek i Fundacja Inkubator Kultury „Kulmiasto”
- Współprodukcja: Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku, Centrum Kultury w Gdyni