W sieci kin Multikino najnowszy film Pedro Almodóvara „Julieta”.
Pedro Almodóvar – uznawany za jednego z najlepszych ale równocześnie najbardziej kontrowersyjnych reżyserów, stworzył film mogący stanowić zaskoczenie dla jego najwierniejszych fanów. Co więcej „Julieta” może bardziej spodobać się tym, którzy do tej pory za filmami Almodóvar nie przepadali.

Julieta to kobieta w średnim wieku. Poznajemy ją gdy wraz ze swoim partnerem przygotowuje się do przeprowadzki z Madrytu do Portugalii. Przypadkowe spotkanie na ulicy koleżanki córki zmienia jednak jej plany. Co jest tego przyczyną dowiadujemy się z pisanego przez bohaterkę listu i retrospekcyjnej opowieści o jej życiu. Wszystko zaczęło się w pociągu…

Ta podróż zmieni życie młodej, 25-letniej, nauczycielki.

Almodóvar prowadzi narrację w wolnym tempie szczegółowo wnikając w psychikę zakochanej dziewczyny, żony, wreszcie matki. Tym mocniej wybrzmiewając zwroty akcji zmieniając tą spokojną opowieść w dramat rodzinny.
Ale w przeciwieństwie do poprzednich filmów hiszpańskiego reżysera nie ma tutaj ekstrawagancji, mniejszości seksualnych, przestępstw. Nie ma też próby osądu czy oceniania bohaterów. Jak to w życiu popełniają oni mniejsze lub większe błędy skutkujące często ogromnymi tragediami ale to raczej los jest tutaj winowajcą.

„Julieta” jeszcze mocniej wzruszy osoby, których dotknęły porównywalne tragedie rodzinne. Jeżeli ktoś oczekuje rozrywki i barwnej opowieści to tym razem Almodóvar go rozczaruje.
Ale każdy będzie musiał docenić kunszt hiszpańskiego reżysera bowiem pod względem realizacyjnym film jest perfekcyjny. Znakomita forma opowiadania sprawia, że każda minuta przynosi nowe przemyślenia. Nastrój podtrzymują piękne zdjęcia, nastrojowa muzyka i sprawny montaż. Pod względem wykonania to zapewne najlepszy film już i tak uznanego reżysera.
Odważną decyzją było zaangażowanie do tytułowej roli dwóch aktorek: Adriany Ugarte („młoda” Julieta), Emma Suárez („dojrzała” Julieta), aktorek o raczej ubogim do tej pory dorobku aktorskim pierwszy raz występujących u Almodóvara – znanego raczej z przywiązania do konkretnych nazwisk (chociażby Penélope Cruz). Te nowe twarze także stanowią o świeżości obrazu Almodóvarze. Obecność, praktycznie przez cały czas seansu, na ekranie Juliety w postaci dwóch aktorek idealnie koresponduje z dramatycznymi wydarzeniami jakie je dotknęły. Symptomatyczny jest też moment, w którym aktorki zamieniają się w roli Juliety.

Dobre aktorstwo mamy także na drugim planie: Imma Cuesta jako rzeźbiarka, Susi Sánchez w roli matki, Priscilla Delagoda i Blanca Parés w roli córki (również zabieg zaangażowania dwóch aktorek), a szczególnie w trochę zbyt epizodycznej roli Michelle Jenner jako Bea koleżanka córki. To nie przypadek, że kobiety dominują na liście wyróżnionych. Mężczyźni stanowią raczej tło (ale jakże istotne dla życia pań), także aktorsko niczym się nie wyróżniają.
- Priscilla Delgado , Emma Suárez
- Michelle Jenner , Emma Suárez
- Inma Cuesta, Adriana Ugarte
- Susi Sánchez , Adriana Ugarte
Ocena: 7/10 pomimo, że osobiście gustuje raczej w tym mniej „grzecznym” Almodóvarze.
Nie wiem jak można zrobić zwiastun zdradzający najważniejszy zwrot akcji ale jak ktoś woli wiedzieć to na własną odpowiedzialność:
Julieta, reżyseria Pedro Almodóvar, polski zwiastun