Park Wiśniewo na Białołęce (w obrębie ulic: Modlińska, Podróżnicza, Sąsiedzka, Żywiczna) to pozostałość po folwarku „Srebrna Góra”. Stał tam jeszcze do niedawna neoklasycystyczny dworek wybudowany na początku XX w.
Majątek po I wojnie światowej został rozparcelowany. Ostatnią właścicielką dworu z resztówką była hrabianka Stanisława Prus-Wiśniewska, znana malarka, która zmarła (ponoć tragicznie) w 1947 r. Od tego czasu budynek popadał w ruinę.
Plan zagospodarowania przestrzennego z 2000 r. ustanawiał w stosunku do obszarów objętych ochroną konserwatora zabytków ( w tym dworku przy ul. Sąsiedzkiej 12) obowiązek uzgodnienia wszelkiej działalności na tych działkach z Wojewdzkim Konserwatorem Zabytków. Plan ustalał również, że nowa zabudowa musi być dostosowana do charakteru i gabarytów wartościowych obiektów istniejących.
Wydawało się, zatem, że developer który zakupił działkę postąpi zgodnie z uzgodnieniami i najpierw wyremontuje dworek dopiero później zabierze się za realizację osiedla współgrającego z istniejącym budynkiem. Nic bardziej mylnego – usprawiedliwiając swój wniosek fatalnym stanem dworku – wystąpił o pozwolenie na rozbiórkę. Gdy otrzymał odmowę od Stołecznego Konserwatora Zabytków odwołał się do Generalnego Konserwatora Zabytków. I zgodę otrzymał.
Po dworku nie pozostał już dziś prawie żaden ślad.
W ten sposób zniknął kolejny białołęcki zabytek. Jeden z nielicznych świadków historii tego miejsca. A na naokoło powstało osiedle szeregowców. To niepowetowana strata dla lokalnej społeczności. I wołający o pomstę do nieba przypadek cynicznej dewastacji.
Mieszkańcy Białołęki nie chcą jednak do końca wymazać historii majątku „Srebrna Góra” ze społecznej pamięci i dlatego zgłosili projekt nadania nazwy ulicy w rejonie Milenijnej, Ćmielowskiej i Pomorskiej.
Na patronkę wskazano ostatnią właścicielkę dóbr Wiśniewo czyli Stanisławę Prus-Wiśniewską. Wybrano dla niej uroczy zakątek na skraju lasu – nie w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Wiśniewo ale po drugiej stronie ul. Modlińskiej.
Zarówno Zespół Nazewnictwa Miejskiego jak i Komisja ds. Nazewnictwa Miejskiego Rady Warszawy zaakceptowały ten wniosek. Z jedną, jednakowoż, zmianą.
Radni zaproponowali aby ulica nosiła nazwę „Pani na Wiśniewie”. A to kim była, wyjaśnić na pamiątkowej tablicy. Ich wniosek powędrował do zaopiniowania przez Dzielnicę Białołęka.