Wyjście z cienia

Jadwiga spojrzenie w ciemność
Jadwiga – spojrzenie w ciemność
fot. Rafał Latoszek

Czy niepełnosprawność ma prawo wykluczyć z udziału w życiu społecznym? Spektakl Jadwiga udowadnia, że nie może tak być.

Od 2021 roku w Mazowieckim Instytucie Kultury organizowany jest Festiwal Sztuki Kobiet PERSONA. Jego idea narodziła się z niezgody na pomijanie roli kobiet we współtworzeniu polskiej kultury oraz z chęci przybliżenia szerszej publiczności sylwetek artystek, w tym wybitnych kobiecych osobowości ze świata kultury i sztuki oraz promocję ich twórczości. Festiwal ma różne oblicza: wydarzenia literackie, spektakle, warsztaty, koncerty i wystawy sztuk wizualnych. Pomysłodawczynią przedsięwzięcia jest dyrektorka Mazowieckiego Instytutu Kultury, Magdalena Ulejczyk, która powiedziała:

W Polsce można uważać się za osobę oczytaną, wcale nie czytając książek napisanych przez kobiety. Istnieje zatem realna potrzeba „odczarowania” twórczości literackiej kobiet, jak również innych dziedzin kultury i sztuki, w których nie zawsze rola artystek jest właściwie doceniana i eksponowana.

Dotychczasowymi bohaterkami PERSONY były: Julia Hartwig (2021), Maria Janion (2022), Wisława Szymborska (2023), Lidia Ostałowska (2024) i Jadwiga Stańczakowa (2025). Jedni znali te osoby wcześniej, inni poznali je dzięki festiwalowi. Z pewnością wyszły one z cienia męskiej dominacji.

Samo słowo „cień” ma tutaj podwójne znaczenie. Bowiem jest ono najbardziej adekwatnym określeniem życia tegorocznej bohaterki, Jadwigi Stańczakowej. Weszła w cień stopniowo, tracąc wzrok w wyniku barwnikowego zwyrodnienia siatkówki, o czym  dowiedziała się jeszcze w czasie okupacji. Duże znaczenie miały cień ojca i cień żydowskiego pochodzenia. Cień getta. Cień utraconego brata i przyjaciół. Cień Mirona Białoszewskiego. Cień depresji.

Jadwiga poza cieniem
Jadwiga – poza cieniem
fot. Rafał Latoszek

Jednak tym jednym słowem nie da się opisać całego życia. Bo droga ociemniałej Jadwigi Stańczakowej to też niewyobrażalna, mozolna i często beznadziejna walka o wyjście z cienia. Z każdego cienia. Do jasności. Do własnej twórczości, do własnego ja, do samostanowienia, samoakceptacji i decydowania o swoim losie. O losie kobiety, matki, babki, dziennikarki i poetki. Sama o sobie mówiła: „ja ślepak”. I jako jedna z pierwszych odważyła się pisać o utracie wzroku i depresji, tak jak jeszcze nikt wtedy nie pisał. Mimo tego wielu literaturoznawców zaszufladkowało Stańczakową jaką, „tę od Mirona”.

I oto, w ramach wspomnianego Festiwalu Sztuki Kobiet PERSONA, Jadwiga Stańczakowa porzuciła cień, a przynajmniej niektóre jego aspekty. Stało się tak dzięki wybraniu jej do roli bohaterki edycji z 2025 roku. Jak można opowiedzieć o kobiecie odważnej, dzielnej, twardej i wrażliwej jednocześnie, o szerokich horyzontach i zainteresowaniach, widzącej dużo więcej i dalej, niż większość, którym wydawało się, że z ich wzrokiem wszystko w porządku? Można to zrobić, czytając czy recytując jej utwory; można opowiedzieć życiorys tej osoby.

Jadwiga w czasie froterowania
Jadwiga – w czasie froterowania
fot. Rafał Latoszek

Piotr Rowicki wybrał coś pośredniego: stworzył scenariusz monodramu zatytułowanego Jadwiga. Tytułową rolę świetnie zagrała Agnieszka Przepiórska, która stwierdziła:

To nie jest rola w klasycznym sensie, nie tylko próbuję grać Jadwigę, próbuję zbliżyć się do jej wewnętrznego świata, do sposobu w jaki doświadczała rzeczywistości: ludzi, poezji, ciszy. Staram się przybliżyć do jej zmysłu widzenia poprzez słowa, dźwięki, obecność. Dla mnie Jadwiga była poetką, która słyszała świat tak głęboko i w takich tonacjach, że sama próba zbliżenia się do tego odczucia mnie porusza. Nie chcę jej „odgrywać”. Nie chcę tworzyć postaci. Szukam doświadczenia – prawdziwego, czułego spotkania z tym, co mogło być w niej. Z tą ciszą, którą w sobie niosła. Z tą odwagą bycia sobą. To ogromne wyzwanie, ale jeszcze większy zaszczyt, że mogę nieść tę historię. Historię niezwykłej kobiety.

Jadwiga ćwiczenia na fotelu
Jadwiga – ćwiczenia na fotelu
fot. Rafał Latoszek

Agnieszka Przepiórska znakomicie przygotowała się do swojego zadania. Ten spektakl wymaga od aktorki nie tylko bardzo dobrej pamięci, ale i świetnej sprawności fizycznej. Fizyczność bohaterki pojawiała się w różnych aspektach – od ćwiczenia jogi, poprzez próby podtrzymania gasnącego wzroku, do posługiwania się przedmiotami codziennego użytku. Ale monodram nie jest li tylko opowieścią o życiu zapomnianej, chorej poetki. To poetycka podróż przez jej twórczość oraz wizję dziennikarstwa, które – wbrew postępującej chorobie oczu – było jej marzeniem. To jazda bez trzymanki, na latającym dywanie, do gwiazd, do barw, do zieleni.

Jadwiga na schodach
Jadwiga – na schodach
fot. Rafał Latoszek

Tuż przed premierą monodramu Jadwiga można było nabyć, drogą kupna, książkę Jadwiga. Opowieść o Stańczakowej. Jej autorką jest wnuczka bohaterki, Justyna Sobolewska – krytyczka i publicystka „Polityki”, autorka kilku książek, dziennikarka prowadząca różne spotkania autorskie, do których zawsze jest bardzo dobrze przygotowana.

Jadwiga okładka książki
Jadwiga – okładka książki
fot. Roman Soroczyński

Sprzedaż wydanej w 2024 roku książki tuż przed premierą spektaklu nie była przypadkowa. Absolutnie nie oznacza to, że spektakl jest kalką książki. Ale uważny czytelnik i widz wychwyci podobieństwa. I bardzo dobrze! Uważam, że w ten sposób mamy szansę na lepsze poznanie niezwykłej osoby, Jadwigi Stańczakowej.

Jadwiga pożegnanie
Jadwiga – pożegnanie
fot. Rafał Latoszek

Na razie nie widzę monodramu Jadwiga w repertuarze scenicznym Mazowieckiego Instytutu Kultury, ale – jak znam profil działalności tej cennej instytucji – za chwilę Agnieszka Przepiórska wyruszy z nim w podróż po Mazowszu. Zachęcam do skorzystania z okazji i refleksji, czy niepełnosprawność może wykluczyć z udziału w życiu naszego otoczenia.

  • Jadwiga – premiera: 17 września 2025 roku, Mazowiecki Instytut Kultury, ul. Elektoralna 12 w Warszawie
  • Tekst: Piotr Rowicki
  • Wykonawczyni: Agnieszka Przepiórska
  • Reżyseria: Anna Gryszkówna
  • Muzyka: Piotr Skotnicki
  • Scenografia i kostiumy: Matylda Kotlińska
  • Choreografia: Karolina Kraczkowska
  • Światło: Michał Głaszczka
  • Współproducenci spektaklu: Act&Flow Agnieszka Przepiórska i Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie
23 września 2025 10:54