Jeszcze w tym roku w budynku przy ulicy Strzeleckiej 8 powstanie Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Miejsce nie jest przypadkowe, gdyż mieściła się tam główna siedziba NKWD.
Dzisiaj ma zostać podpisana umowa określająca warunki powstania placówki. Podpiszą ją marszałek Adam Struzik, wicemarszałek Wiesław Raboszuk oraz prezes zarządu Fundacji Strzelecka 8 Wojciech Amanowicz-Bednarek. Muzeum powstanie dzięki dofinansowaniu z budżetu Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2007-2013.
W latach 1944-45 przy ulicy Strzeleckiej 8 na Pradze Północ mieściła się Kwatera Główna NKWD w Polsce, a w okresie 1945-1948 Areszt Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. W piwnicach budynku brutalnie przesłuchiwano i mordowano żołnierzy polskiego podziemia.
W kwietniu tego roku uroczyście odsłonięto tablicę upamiętniającą żołnierzy wyklętych. Łukasz Kamiński, prezes IPN mówił wtedy:
„Pamięć potrzebuje ludzi, którzy chcą ją kultywować, potrzebuje instytucji, które będą o nią dbały, ale potrzebuje także materialnych śladów i miejsc, które będą z nią związane .”
W 2013 r. Instytut Pamięci Narodowej wydał album „Śladami zbrodni”. Można w nim znaleźć informacje o traktowaniu więźniów przez komunistyczną bezpiekę oraz o samym budynku. Udokumentowany jest na przykład meldunek jednej z siatek wywiadowczych Delegatury Sił Zbrojnych o kryptonimie „Pralnia II”, czytamy w nim:
„Dom jest na zewnątrz ogrodzony drutem kolczastym (…). Wieczorem budynek oświetlają cztery silne reflektory oraz strzegą wzmocnione straże zewnętrzne. Mieszkańcy sąsiednich domów opowiadają, że z budynku władz Bezpieczeństwa dochodzą stałe jęki, a nawet podobno odgłosy salw, związanych z wykonywaniem wyroków śmierci. Jest w każdym razie faktem, że w piwnicach budynku umierają ludzie na skutek bicia, podczas badania przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa”.
Inskrypcje więźniów w dawnej siedzibie NKWD a następnie UB przy ul. Strzeleckiej w Warszawie. Fot. PAP/T. Gzell