Polowanie na łosia w Teatrze IMKA

Roman Soroczyński recenzuje czarną komedię kryminalną produkcji Fundacji Garnizon Sztuki.

Eliza i Konrad przygotowują uroczystą kolację dla rodziców dziewczyny. Zamierzają poinformować ich o swoich zaręczynach. Jednak niespodziewanie zjawia się były terapeuta i kochanek dziewczyny (tytułowy łoś), Jarosław. Wybucha gwałtowna awantura, która kończy się próbą morderstwa. Niedoszły trup zostaje schowany w szafie, a rodzice już dzwonią do drzwi….

Eliza i Konrad – Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki

fot. Zuza Krajewska

W Polowaniu na łosia Michał Walczak sportretował parę trzydziestolatków tuż przed krokiem w dorosłość. Autor żongluje konwencjami, łączy różne style i gatunki. Widowisko jest czarną komedią, w której humor przeplata się tu z grozą, a groteska z realizmem. To podana w ironiczny sposób opowieść o lękach i frustracjach młodego człowieka.

Jarosław – Leszek Lichota

fot. Zuza Krajewska

Książka Polowanie na łosia ukazała się w 2009 roku, a już 18 kwietnia tego samego roku na Scenie Studio Teatru Narodowego odbyła się premiera spektaklu. Od tamtej pory treści społeczne sztuki nie straciły na znaczeniu. Ba, nawet wręcz zyskały aktualność! Pojawia się w niej ciekawe spojrzenie na współczesną Polskę i kondycję obywatela w społeczeństwie, które jedną nogą wciąż jeszcze tkwi w peerelu, za to drugą bardzo już chce sięgnąć do Europy, z jej nowoczesnością i emancypacją. Nie ma w tej komedii jednoznaczności: nie dość, że jest czarna – to jeszcze romantyczna. Ciekawostką jest też fakt, że spektakl ma zbiorowego reżysera.

Chociaż … mam zastrzeżenie. Otóż, nie mogę przyzwyczaić się, kiedy ze sceny pada mnóstwo słów na „k…”. Początkowo myślałem, że niektórzy aktorzy sobie nie radzą i „wspomagają” się. Ale nie! Zajrzałem do tekstu sztuki i uważam, że autor przesadził.

Aktorzy – kłaniają się widzom

fot. ZOOM

Polowanie na łosia jest kolejną produkcją teatralną Fundacji Garnizon Sztuki. Tak jak poprzedni spektakl – Pozytywni – realizuje misję Fundacji, podejmując ważne społecznie tematy, zapraszając do niepozbawionej refleksji komedii, najlepszych aktorów warszawskich scen. Proszę nie traktować tego, jak kryptoreklamy, ale bardzo się cieszę, że Fundacja zyskała wsparcie Grupy Deutsche Bank w Polsce, który jest już znany z patronatu nad wieloma imprezami kulturalnymi, a zwłaszcza nad cyklem znakomitych koncertów z cyklu Deutsche Bank Invites. Nie wiem, czy była to jednorazowa współpraca, ale z niecierpliwością czekam na kolejny spektakl Fundacji, którym ma być Czworo do poprawki Cezarego Harasimowicza.