Biografia polskiego dwukrotnego Mistrza Olimpijskiego filmem otwarcia 40. Warszawskiego Festiwalu Filmowego.
Czteroletni wycinek z bogatej sportowej (i nie tylko) biografii.
Polski bokser Jerzy Kulej dochodzi na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio do finału. Czeka go trudna walka z reprezentantem „zaprzyjaźnionego” Związku Radzieckiego. Trener Feliks Stamm opracowuje ryzykowną taktykę. Wówczas jeszcze Jurek go słucha ….
Jerzy Kulej znany jest jako jedyny polski bokserski dwukrotny zdobywca tytułu Mistrza Olimpijskiego. Produkcja będąca jego biografią, bardzo osobistą ze względu na pomysłodawcę jego syna, skupia się właśnie na okresie pomiędzy zwycięskimi Igrzyskami. I każdego bez wyjątku zaskoczy skala perypetii jakie wręcz cudem doprowadziły do drugiego złota.
Skrótowo w formie paradokumentalnej nakreślono młodzieńcze losy i pierwsze sukcesy. Sekwencja finałowego walki w Tokio jest już rozbudowana, chociaż wciąż stylizowana na produkcję dokumentalną, poprzez fragmenty czarno białe z kwadratowym metrażem obrazu. Od momentu powrotu drużyny do Polski rozpoczyna się faza stricte fabularna obejmująca początkowo konsekwencje sukcesu: gratulacje, świętowanie, a następnie drogę do kolejnych Igrzysk w Meksyku. Jest to historia emocjonująca, niemniej od finałowych walk bokserskich protagonisty.
Z pewnością nie jest to hagiografia polskiego sportowca, a nawet jej przeciwieństwo. Kulej ukazany jest jako uzdolniony sportowiec, ale człowiek o porywczymi i trudnym charakterze, często wręcz absurdalnie samobójczym dla kariery sportowca. Ukazano także wątek powiązań z warszawskim środowiskiem przestępczym. Na potrzeby filmowe jest to idealne podejście. Skłania do zainteresowania ta postacią i tym okresem polskiego sportu. Dzisiaj zostały po nim medale, ile było wysiłku i kontrowersji pokazują właśnie takie osobiste historie.
Nie jest to bynajmniej tylko historia Jerzego. Równorzędną, a momentami nawet ważniejszą rolę odgrywa jego żona Helena. To syndrom współczesnych czasów, gdy wreszcie zauważono rolę kobiet w karierach mężczyzn. Helena Kulej nie zdobywała medali, ale to ona stała za sukcesami, a nawet za samą egzystencją, swojego męża. Jak wiele innych kobiet, w tych niezwykle trudnych czasach.
Na kompleksowe ukazanie polskich problemów społecznych w okresie panowania Władysława Gomułki nie starczyło w filmie czasu, bo i nie mogło. W tle wybrzmiewają koszmarne erudycyjnie przemówienia ówczesnego przywódcy Polski Ludowej, wydarzenia marcowe, czy też tragiczna sytuacja mieszkaniowa polskich rodzin. Twórcy chcąc uwypuklić sytuację polityczną wprowadzają przesadnie dobitne akcenty: jak pacyfikację protestu studentów przez akurat pluton będący fikcyjnie pod dowództwem Jerzego Kuleja, czy też romantyczny związek Heleny ze znanym do dzisiaj opozycjonistą. Dla polskiego widza te skróty będą zrozumiałe, ale film traci tym samym swoją wiarygodność. Dużo lepszym rozwiązaniem jest skupienie całego zła komunistycznej dyktatury w postaci pułkownika Gwardii Warszawa – brawurowo odegranego przez Tomasza Kota. Scena, gdy goszczony jest kolacji w domu Kulejów to kwintesencja okresu PRL.
Aktorsko na plan pierwszy wybija się pierwszoplanowa kreacja Tomasza Włosoka. Wielu aktorów na rolach bokserskich zbudowało swoją karierę, żeby wymienić tylko Roberta de Niro i Sylvestra Stallone. Włosok również wykorzystuje swoją szansę. Aż trudno uwierzyć iż tak dobrze upodobnił się do charakteru odgrywanej postaci. Partneruje mu Michalina Olszańska. Potrafi ukazać osobę pozostającą w cieniu, ale w kluczowych momentach wychodzącą na pierwszy plan. Jej interakcje z pułkownikiem są odegrane zarówno z akcentem kobiecym, jak i wojowniczym. Szkoda tylko, ze kluczowy liścik jest zbyt mało wyeksponowany. Niewykorzystany jest natomiast potencjał Andrzeja Chyry jako legendarnego trenera – jego rola sprowadza się do narracji z offu. I kilku przemówień „motywacyjnych”.
Twórcy dużo wysiłku poświęcili na stylizację epoki. Odpowiednio dobrane plenery, scenografia, kostiumy, charakteryzacja. Świetnie rozpisane, momentami zabawne, a nade wszystko trafne do realiów – dialogi. Wszystko to sprawia iż w trakcie seansu widz zatapia się w prl-owskie lata 60-te ubiegłego wieku. Jeżeli ktoś pamięta ten okres a autopsji – to film ten będzie osobistym przeżyciem.
Reżyser Xawery Żuławski znany jest w polskim filmie ze zdecydowanie innego kina, niż sportowo-biograficzne. Radzi sobie jednak z nowym wyzwaniem wzorowo. Odpowiednio dawkowane tempo, dobór scen, prowadzenie aktorów. Zabiegiem charakterystycznym dla tego filmu jest stylizowanie na produkcję dokumentalną (też mało obecny zabieg w dotychczasowej twórczości Żuławskiego) – jeżeli w pierwszym fragmencie jest to nawet nadużywane, to w trakcie fabuły dawkowane jest już w odpowiedniej proporcji.
Wielkim wyróżnieniem jest zaszczyt otwarcia 40., jubileuszowego, Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Szczególnie, że to film na wskroś warszawski. Film będzie wyświetlany w sekcji: Konkurs Creme de la creme w dniach:
- poniedziałek, 14 października o godzinie 13:00
- wtorek, 15 października o godzinie 18:30
- środa, 16 października o godzinie 15:30
- sobota, 19 października o godzinie 20:30
„Kulej. Dwie strony medalu”
Opis:
Historia Jerzego i Heleny Kulejów – najbardziej barwnego małżeństwa Polski lat sześćdziesiątych. On – legendarny bokser, podwójny mistrz Europy i ośmiokrotny mistrz Polski, który jako jedyny polski pięściarz wywalczył dwa złota olimpijskie i choć nigdy nie leżał na deskach, to w życiu upadał nie raz. Ona – silna kobieta, która niezmiennie stała u jego boku, ale nie chciała na zawsze pozostać w jego cieniu. Film koncentruje się na okresie między 1964 a 1968 rokiem, kiedy Jerzy Kulej zdobył złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, by następnie powtórzyć ten wyczyn w Meksyku. To wielowymiarowa historia sportowca, jego triumfów na ringu, kolorytu epoki, ale także opowieść o burzliwych losach małżeństwa Kulejów, w którym wielka miłość była wystawiona na próbę radzenia sobie z wielkim sukcesem.
- produkcja: Polska
- rok: 2024
- gatunek: dramat biograficzno-bokserski
- polska premiera: 11 października 2024
- dystrybucja: Next Film
Zwiastun:
- reżyseria: Xawery Żuławski
Reżyser, scenarzysta i dyrektor artystyczny w Watchout Studio. Urodził się w 1971 roku w Warszawie. Absolwent Wydziału Reżyserii w PWSFTviT w Łodzi. Jego film „Chaos” zdobył Nagrodę za debiut reżyserski na FPFF w Gdyni 2006 oraz Nagrodę Wielki Jantar na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film 2007. Za film „Wojna polsko-ruska” (adaptacja powieści Doroty Masłowskiej) otrzymał m.in. Srebrne Lwy na FPFF w Gdyni 2009. Pełnił również rolę producenta kreatywnego filmu „Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” (2019). W tym samym roku film „Mowa ptaków” zdobył Nagrodę Jury Młodzieżowego na FPFF w Gdyni, a w 2022 roku „Apokawixa” przyniosła mu Złotego Pazura w kategorii Inne Spojrzenie.
- scenariusz: Xawery Żuławski, Rafał Lipski
- zdjęcia: Marian Prokop
- muzyka: Jan Komar, Mikołaj Majkusiak
- montaż: Wojciech Włodarski
- scenografia: Marta Skajnowska
- dekorator wnętrz: Kinga Babczyńska
- kostiumy: Anna Englert
- dźwięk: Mateusz Adamczyk, Jarosław Bajdowski, Sebastian Witkowski
- obsada: Tomasz Włosok, Michalina Olszańska, Andrzej Chyra, Tomasz Kot, Monika Mikołajczak, Bartosz Gelner, Konrad Eleryk, Mariusz Zaniewski, Marcin Sztabiński