Wrocławski Teatr na Walizkach błyskawicznie nawiązał kontakt z warszawską publicznością.
Spektakl w ramach Międzynarodowego Festiwalu Sztuka Ulicy obfitował w liczne gagi i zabawy z widownią. Widzowie dostosowali się do nastroju wielokrotnie zaskakując swoimi zdolnościami komediowymi.
Fotorelacja Małgorzaty Moryc:
O spektaklu:
„Beczka śmiechu” – spektakl uliczny nawiązujący do tradycji nowoczesnej rosyjskiej clownady, cyrku oraz teatru improwizacji. Jak wynika z tytułu przedstawienie stanowi mieszankę brawurowych komediowych pomysłów, których celem jest maksymalne rozbawienie publiczności. Tytułowa beczka to miejsce, z którego aktorzy wyciągają mnóstwo gagów, niecodziennych rekwizytów, używanych potem do najbardziej wymyślnych działań – tak więc do końca nie wiadomo czym zaskoczą widza. Wokół beczki rozgrywa się żywiołowa akcja, ale brak tu tradycyjnego podziału na artystów i oglądającą ich publiczność – zarówno widzowie stają się aktorami jak i aktorzy widzami. Wspólna zabawa toczy się w rytm pokazów żonglerki, akrobacji będących parodią akrobatyki, tresury zwierząt (które okażą się nimi wcale nie być), wyczynów hipnotyzera czarującego dzięki swym nadprzyrodzonym mocom widownię, a także wielu innych atrakcji. Sentymentalny akcent wnosi do przedstawienia epizod z marionetką, zakochaną w osobie z publiczności. Ponieważ jej uczucie nie spotyka się z wzajemnością, marionetka umiera. Aby mogła znów funkcjonować potrzebuje pomocy…
Spektakl otrzymał Główną Nagrodę na Festiwalu Teatrów Plenerowych w Białej Podlaskiej w 2006r.