0

Legia się błaźni w meczu przyjaźni

Legia Warszawa - Radomiak Radom – 5 maja 2024
fot. Paweł Jerzmanowski

Legia – Radomiak, czyli koszmarne zakończenie majówki dla kibiców Legii Warszawa.

Potyczka z Radomiakiem to święto dla kibiców ze względu na przyjazne więzi jakie łączą się z radomskim klubem. Jednak o przyjaźni można było mówić tylko na trybunach. Na boisku była ostra walka – dla gospodarzy o puchary, dla gości o utrzymanie.

Z zaangażowaniem przesadził już na samym początku meczu Bartosz Kapustka. Jego brutalny faul po wideo weryfikacji został osądzony na czerwoną kartkę. Co prawda kibice Legii nie pozostawili na decyzji sędziego suchej nitki, jednak powtórki potwierdzają słuszność tej decyzji. Gra przez cały mecz w osłabieniu miała zapewne kluczowe znaczenie dla końcowego rozstrzygnięcia.

Jeszcze w pierwszej połowie Legia przeważała. Ale druga już była prawdziwym koszmarem dla stołecznej publiczności liczącej na coś więcej niż miejsce w środku stawki na koniec sezonu. Trzy stracone gole po kontrach Radomiaka to kompromitacja klubu marzącego o najwyższych laurach.

Niewielkim pocieszeniem w takich okolicznościach jest fakt iż bezpośredni rywale również przegrywają. Za tydzień Legia zmierzy się na Bułgarskiej z Lechem i będzie to mecz o honor dla obu ekip.

Legia Warszawa – Radomiak Radom

0:3 (0:0)

Fotoreportaż Pawła Jerzmanowskiego:

7 maja 2024 01:39
[fbcomments]