Kobieta w koszulce ze swastyką zamyka kota w lodówce.
Niech ta scena będzie ostrzeżeniem przed debiutem reżyserskim niemieckiego twórcy z wyraźnymi inklinacjami azjatyckimi.
Jak się okazuje rok 2557 może wyglądać nie tak jak w wielu predykcjach filmów science-fiction, ale bardzo podobnie do obecnej rzeczywistości: samochody, slamsy i wszechobecna komunikacja smartfonowa.
Ogląda się ten film z narastającą irytacją, próbując zrozumieć o co reżyserowi chodziło. Bo nie miał ani pomysłu, ani własnej wizji, ani odpowiednich środków wyrazu. Może praca operatora odrobinę ratuje całość, ale nie na tyle żeby przełknąć wszechobecny bełkot.
Ostrzegamy przed tym filmem trochę proforma, bo raczej nie znajdzie od drogi do polskich kin.
Ocena 1/10
Zwiastun:
Opis:
Salisa jest Tajką. Ma dwadzieścia lat. 2557 to jej Film. To są jej wspomnienia. Wspomnienia zapachu ziemi po deszczu. Długich nocy spędzanych w barbarzyńskich klubach i alejkach dzielnicy Krung Thep. Jej znajomi to Tajowie, ale i obcokrajowcy, wszyscy to męty społeczne. Wspomnienia o miłosnym trójkącie, o obrabowaniu i zdradzie. Wspomnienia o paranoi przed wojskowym zamachem stanu. Wspomnienia o zabójstwie i ucieczce. Ta podróż kończy się na pokrytych kurzem połaciach Isaan. Duchy 2557.
Twórcy:
- Reżyser i scenarzysta: Roderick Warich
Reżyser i scenarzysta, urodzony w 1983 roku w Kolonii. W latach 2009-2014 studiował scenopisarstwo i produkcję kreatywną na Akademii Filmowej w Badenii-Wirtembergii. Pracował przy różnych projektach filmowych i telewizyjnych. „2557” to pierwszy pełnometrażowy film, który wyreżyserował. Jak mówi o sobie – jeszcze zipie.
- Producent: Dominik Rockenmaier
- Montażysta: Stephan Bechinger, Denys Darahan, Roderick Warich
- Operator: Roland Stuprich
- Muzyka: Hartmut Bob Ernst
- Obsada: Salisa Thammabut, Leonel Dietsche, Wason Dokkathum, Jan Silberberg, Awita Rueangchang, Theeraset Rienkengsurakarn, Surabig Soho Dokkathum, Chatchai Hongsirikun
- Dźwięk: Denis Elmaci
