0

160 lat Powstania Styczniowego

Powstańcy styczniowi 1863 r. Źr. Wikimedia
Powstańcy styczniowi 1863 r.
fot. Wikimedia

22 stycznia 1863 r. wybuchło powstanie styczniowe, na większej części dzisiejszego Mazowsza.

Aby sparaliżować działalność organizacji spiskowych, margrabia Aleksander Wielopolski, jako naczelnik rządu cywilnego Królestwa Polskiego, zarządził w połowie stycznia 1863 r. niespodziewany pobór do wojska rosyjskiego (tzw. brankę). Przygotowane zostały w tym celu imienne listy, obejmujące 12 000 osób, podejrzanych o przynależność do organizacji patriotycznych. Władze pobór z premedytacją skierowały przeciwko szlachcie i mieszczaństwu z pominięciem ludności wiejskiej, co prowadziło do wybuchu powstania.

Władze rosyjskie zarządziły brankę na prowincji na 25 stycznia, wybuch powstania wyznaczony został na noc z 22 na 23 stycznia.

Branka 1863 - obraz Aleksandra Sochaczewskiego
Branka 1863 – obraz Aleksandra Sochaczewskiego

Przed 22 stycznia 1863 roku Komitet Centralny Narodowy mianował sześciu naczelników wojewódzkich: w województwie krakowskim Apolinarego Kurowskiego, w kaliskim Józefa Grekowicza, w mazowieckim Zygmunta Padlewskiego, w płockim Kazimierza Konrada Błaszczyńskiego, w podlaskim Walentego Lewandowskiego, w sandomierskim Mariana Langiewicza. Zalecał nie rozpoczynać działań wojennych z partiami mniejszymi niż 100 ludzi, nie kierować do włościan żadnych wezwań, zanim oddział nie osiągnie przepisanego stanu. Wszystkie miejscowe struktury konspiracyjne, jak też administrację zaborczą podporządkowano naczelnikom wojewódzkim.

Plan działań zbrojnych zakładał opanowanie Płocka, gdzie miał się ujawnić Rząd Narodowy. Członkowie rządu wyjechali 22 stycznia do Kutna, stacji Kolei Warszawsko-Bydgoskiej niedaleko od Płocka. Jednak stan tymczasowy uległ utrwaleniu i powstaniem w początkowym okresie z konieczności kierowała Komisja Wykonawcza w Warszawie[46]. 22 stycznia ogłoszony został manifest Tymczasowego Rządu Narodowego, autorstwa Marii Ilnickiej, wzywający do czynu zbrojnego przeciw Imperium Rosyjskiemu wszystkie narody przedrozbiorowej Rzeczypospolitej „bez różnicy wiary i rodu, pochodzenia i stanu” oraz ogłaszający powszechne uwłaszczenie chłopów i nadanie ziemi bezrolnym, którzy wstąpią w szeregi powstańcze. Wraz z manifestem ogłoszony został dekret uwłaszczeniowy, a kierowana przez Stefana Bobrowskiego Komisja Wykonawcza podjęła działania wdrożenia go w życie przez dowódców oddziałów powstańczych i wprowadziła zakaz utrudniania przeprowadzenia uwłaszczenia pod groźbą kary śmierci.

Do pierwszej potyczki powstańców z Rosjanami na Mazowszu i w całym Królestwie  Polskim doszło już w godzinach rannych 22 stycznia 1863 r. pod Ciółkowem koło Staroźreby.

Oddział „dzieci warszawskich” dowodzony przez majora Aleksandra Rogalińskiego, napotkawszy oddział piechoty płka Koźlaninowa, rozbił go. Na polu walki zginął Koźlaninow i 43 żołnierzy rosyjskich, 17 było rannych. Powstańcy zdobyli 40 karabinów. W potyczce ciężko ranny został też mjr Rogaliński oraz trzej inni powstańcy. Pozbawiona dowódcy zwycięska partia powstańcza, idąc w kierunku Płocka, została wkrótce rozbita przez inny oddział rosyjski kpt. Stefanowskiego.

Wiadomość o potyczce pod Ciółkowem uprzytomniła dowódcy rosyjskiego garnizonu w Płocku skalę zagrożenia. Generał Mengden i 400 żołnierzy, odparło w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. źle zorganizowany atak powstańców na rosyjskich żołnierzy stacjonujących w Płocku. Zamiast spodziewanych dwóch tysięcy Kazimierz Błaszczyński „Bończa”, naczelnik wojskowy województwa płockiego, dysponował zaledwie 400 ludźmi i to na ogół bez broni palnej. Powstańcy rozbiegli się, a większość z nich została wychwytana następnego dnia.

Nie powiodły się także planowane równoczesne ataki na Płońsk, Pułtusk, Maków i Przasnysz. Naczelnik powiatu płockiego, Henryk Grotus, atakiem na Płońsk starał się zrehabilitować za nieobecność podczas szturmu Płocka. Zebrał on ponad 300 powstańców, którzy dotarli do rynku w Płońsku.  Nie wytrzymali jednak ognia rosyjskiej piechoty. Podczas odwrotu z Płońska 120 powstańców zatrzymano i odesłano do twierdzy modlińskiej.

Próbę zdobycia Pułtuska podjął były oficer partyzantów Garibaldiego, Robert Skowroński, z oddziałem „dzieci warszawskich”, liczącym około 200 osób. Nie udało się jednak skoordynować akcji tego oddziału z miejscowymi siłami w ataku na Pułtusk.

W tej sytuacji zmieniono plany i postanowiono zaatakować Maków przy pomocy partii z makowskiego i różańskiego. Niepotrzebnie jednak zaalarmowano załogę rosyjską. Wybuchł chaos:

wszyscy się rozbiegli, każdy w swoją stronę, pozostawiwszy broń, amunicję, wozy z kosami.

Powstańcy odnieśli pewne sukcesy w zachodniej i południowej części Mazowsza. Rankiem 22 stycznia 1863 r. oddział powstańczy złożony z 500 pieszych i 150 konnych (byli to przeważnie robotnicy fabryczni okolicznych cukrowni), wspomagany przez młodzież warszawską, z powodzeniem zaatakował Żychlin. Nazajutrz oddział ten, zaatakowany przez ładożski pułk piechoty płk. Burharda, wycofał się w lasy gostynińskie i gąbińskie.

W nocy z 25 na 26 stycznia uczestniczył w nieudanym szturmie na Gąbin.
Powstanie styczniowe poniosło klęskę. Świetnie uzbrojona i kilka krotnie liczniejsza armia carska potrzebowała jednak kilkanaście miesięcy, aby zlikwidować działające na Mazowszu „bandy buntowników”, jak nazywano polskie oddziały partyzanckie.

Janusz Szczepański, Powstanie styczniowe na Mazowszu, Rocznik Mazowiecki 25, str. 52-75, rok 2013

Patrol powstańczy - Maksymilian Gierymski (1846-1874) ok. 1873; olej; płótno
Patrol powstańczy – Maksymilian Gierymski (1846-1874) ok. 1873; olej; płótno
fot. źr. Wikimedia

Powstanie objęło całe Królestwo Polskie, znaczną część Litwy oraz Wołynia. Trwało ponad rok.

21 lutego 1864 r. udało się Rosjanom rozbić w bitwie pod Opatowem polskie oddziały z Gór Świętokrzyskich, dowodzone przez Ludwika Topora-Zwierzdowskiego, a także partie operujące na Podlasiu. Do kwietnia walczyło zgrupowanie Józefa Hauke-Bosaka, a w Lubelskiem działał jeszcze, wycofawszy się z Grodzieńszczyzny oddział dzielny, którym dowodził Walery Wróblewski. W Poznańskiem i w Galicji sformowały się nowe siły, lecz nie były one w stanie wejść do walki ze względu na ścisłe obstawienie granic przez wojska pruskie i austriackie.

Najdłużej, bo do grudnia 1864 r, walczył oddział powstańczy księdza generała Stanisława Brzóski na Podlasiu, który podczas powstania brał udział w bitwach pod Siemiatyczami, Woskrzenicami, Gręzówką, Włodawą, Sławatyczami i Fajsławicami. Był to również ostatni oddział Powstania Styczniowego. Ksiądz Brzóska po ujęciu został powieszony w Sokołowie Podlaskim.

Powstanie ze względu na znaczną dysproporcję sił stron walczących przybrało formę wojny partyzanckiej. Stoczono 1229 rozproszonych potyczek i mniejszych bitew, w tym 956 w Kongresówce, 236 na Litwie, pozostałe na Białorusi i Ukrainie (według oficjalnych źródeł rosyjskich miało miejsce 631 bitew i potyczek, w tym w 1863 r. – 547, a w 1864 r. – 84). Oddziały polskie unikały walnej bitwy, która mogła się zakończyć totalną porażką powstania. W wojskach powstańczych służyło łącznie ok. 200 tysięcy ludzi, jednak jednocześnie w walkach brało udział ok. 30 tysięcy żołnierzy.

Straty polskie wyniosły około 10-20 tys. powstańców (źródła rosyjskie mówią o liczbie do 30 tys.), jednak są to tylko liczby szacunkowe. Straty rosyjskie wyniosły ogółem 4,5 tys. (zabitych, rannych i zaginionych), w tym 3343 w Królestwie Polskim (826 zabitych, 2169 rannych, 348 zaginionych). Historycy polscy szacują jednak straty rosyjskie na ok. 10 000.

Nie nadeszła żadna pomoc z zagranicy, na jaką liczono, zwłaszcza od Francji. Mocarstwa zachodnie poprzestały na wydawaniu bardzo ogólnych deklaracji dyplomatycznych, uważając polską insurekcję za wewnętrzną sprawę Imperium Rosyjskiego.

Działalność rosyjskich komisji śledczych doprowadziła wkrótce do rozbicia organizacji powstańczej. 5 sierpnia 1864 na stokach Cytadeli Warszawskiej zostali powieszeni członkowie władz Rządu Narodowego: Romuald Traugutt, Roman Żuliński, Józef Toczyski, Rafał Krajewski i Jan Jeziorański

Rosjanie rozpoczęli represje natychmiast po stłumieniu powstania, wiele tysięcy ludzi przypłaciło życiem. Około 20-25 tys. uczestników walk zesłano na Syberię. Władze rosyjskie przystąpiły też do wzmożonej rusyfikacji społeczeństwa polskiego, mającej na celu upodobnienie Kongresówki do innych prowincji Imperium Rosyjskiego. W 1867 zniesiono całkowicie autonomię Królestwa Polskiego, nazywanego odtąd Krajem Nadwiślańskim.

Szczególnie krwawo Rosjanie rozprawili się z powstaniem na Litwie, którą terroryzowały egzekucje generał-gubernatora Michaiła Murawjowa „Wieszatiela”. Rozstrzelano bądź powieszono 700 osób, ok. 40 tys. wysyłano etapami na katorgę na Syberię. Skonfiskowano 1660 majątków szlacheckich, oddając je na licytację lub obdarowując nimi oficerów rosyjskich. W ramach represji miastom, które czynnie popierały powstanie odbierano prawa miejskie, powodując ich upadek. Skasowano też wszystkie klasztory w Królestwie, które były głównymi ośrodkami polskiego oporu.

Po upadku Powstania Styczniowego carat rozpoczął kampanię na rzecz „eliminacji polskich wpływów” w Kraju Północno-Zachodnim (Białoruś i Litwa) i w Kraju Południowo-Zachodnim (Ukraina). Plan tej kampanii składał się z wielu elementów i w całości został zrealizowany.

Wikipedia.

23 stycznia 2023 07:00
[fbcomments]