O warszawskich śladach w Warnie opowiada Robert Trzaska z Towarzystwa Miłośników Historii.
Felieton pod wspólną nazwą: Stolica historii. Przedstawiają członkowie Towarzystwa Miłośników Historii w Warszawie, które są już od ponad półtora roku emitowane w każdą sobotę, w nieco skróconej wersji, w Radiu Kolor.
Podcast Radia Kolor jest pod tekstem.
Z cyklu:
Stolica historii. Przedstawiają członkowie
Towarzystwa Miłośników Historii w Warszawie.
Odcinek LXXVIII:
Bułgarskie ślady warszawskie
Opowiada Robert Trzaska
Bułgaria jako miejsce wypoczynku w lecie od lat zajmuje czołowe miejsce wśród ulubionych destynacji Polaków. Urzeka nas tam zarówno klimat, jak i piaszczyste plaże. Do tego dochodzi wyborna kuchnia ze sławetną sałatką szopską. To także kraj, gdzie bardzo wielu naszych rodaków kupuje swoje apartamenty bądź mieszkania.
Powróćmy do kwestii związanych w cudzysłowie z „nieruchomościami”. Zapewne część naszych rodaków wie, że kilkanaście kilometrów od centrum Warny znajduje się Muzeum ściśle związane z historią Polski. Wystarczy wsiąść w centrum w jeden z autobusów na tyłach cerkwi by po kilkunastu minutach przenieść się w czasie, do Muzeum Władysława Warneńczyka i bitwy 1444 roku. Sama placówka nie zmieliła się od lat. Jej trzon stanowi Mauzoleum króla z kopią nagrobka z Katedry na Wawelu, herbami Bułgarii, Polski i Węgier na frontonie. Budynek został otwarty przez cara Borysa III w 1935 roku.
Nie jest to jedyny pomnik króla Władysława na terenie parku muzeum. Wytrawni poszukiwacze nie powinni mieć trudności, ze znalezieniem skromnego obelisku z początku lat dwudziestych ubiegłego wieku. Jest jeszcze trzeci pomnik władcy, ale o tym za chwilę…
To nie jedyne ślady polskości w tym rejonie Bułgarii.
Będąc w Złotych Piaskach niedaleko Warny lub zwiedzając pobliski klasztor Aładża zachęcam by na chwilę udać się do miejscowości Święty Konstantyn i Elena. Samo miejsce jest typowym kurortem nad Morzem Czarnym, ale jest związane z Polską.
Otóż w 1928 roku miasto Stara Zagora nawiedziło silne trzęsienie ziemi. Wiedząc o tragicznej sytuacji mieszkańców miasto stołeczne Warszawa przekazała fundusze na wyposażenie szpitala. W podzięce car Bułgarii Ferdynand podarował Magistratowi Warszawy, działkę. Wybrano wolny skrawek ziemi położony w Okręgowym Gospodarstwie „Święty Konstantyn i Elena”. Stosowną umowę podpisały 15 października 1928 roku Warneńska Okręgowa Stała Komisja i Warszawska Rada Miejska. Niestety zarówno po stronie bułgarskiej jak i polskiej nie zachował się oryginał umowy.
Budowę „Polskiego Domu Wypoczynkowego” rozpoczęto w 1932 roku. Kamień węgielny wmurowali wspólnie prezydent II RP, profesor Politechniki Warszawskiej Ignacy Mościcki wraz z carem Bułgarii Borysem III. Pierwszych wczasowiczów Ośrodek przyjął w 1937 roku Przed II wojną światową odwiedzało go około 500 gości z Polski rocznie. W czasie wojny przejęły go wojska niemieckie, a po wojnie ZSRR w ramach reparacji wojennych.
Po II wojnie światowej, w latach pięćdziesiątych gmach przejął ówczesny Urząd Rady Ministrów. Współczesny budynek ośrodka postawiony został w 1982 r. Posiada 44 pokoje dwuosobowe, 8 apartamentów oraz stołówkę. W 2006 roku „Polski Dom Wypoczynkowy” przeszedł gruntowny remont, , m.in. zmieniona została recepcja hotelu i pojawił się mały ogródek jordanowski.
Po latach świetności ośrodek po woli upadał, nie wytrzymując konkurencji pobliskich hoteli z lepszą ofertą wypoczynku. Obecnie ośrodek jest nieczynny.
Uważny turysta za płotu dostrzeże mały pomnik jeźdźca na koniu.
Tak, to ten trzeci pomnik króla Władysława. Na tyłach ośrodka przy wejściu do ogrodu wśród winorośli można było znaleźć herb Warszawy, zwieńczony koroną.
Zachwyt gości wzbudzała wyjątkowo ciepła woda w morzu (temp. od 22°C do 28°C) ze sławna plażą „pod rurą” z wodą termalną oraz wspaniały mikroklimat, na który duży wpływ w tej części wybrzeża wywierają pobliskie wzgórza ze swoją bujną roślinnością. Sama miejscowość słynie ze źródeł wody mineralnej o temp. 45°C wydobywające się z głębokości ok. 700 m, bogate m.in., w siarkowodór. Miejsce to polecane jest szczególnie osobom ze schorzeniami serca, układu oddechowego i ruchowego.
Budynek oraz teren wokół niego ma skomplikowany stan prawny.
Może choć trochę wyjaśni go anegdota usłyszana od ówczesnej pracownicy ośrodka. Twierdziła ona, że ze względu na status prawny „Polskiego Domu Wypoczynkowego”, formalnie wszedł on w skład UE w 2004 roku, z chwilą wejścia Polski do Unii, a nie 3 lata później jak to miało miejsce w przypadku Bułgarii. Co ciekawe w samym ośrodku mieścił się punkt do głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku.
Na zakończenie chciałbym w imieniu Towarzystwa Miłośników Historii życzyć udanych wakacji i poznawania wielu ciekawych historii podczas wyjazdów.
Robert Trzaska
Samorządowiec, społecznik oraz członek Sekcji Historii Sportu i Turystyki Towarzystwa Miłośników Historii.
Jego ulubionymi miastami są Budapeszt i Lwów.
Pasjonuje się historią II Rzeczypospolitej, ze szczególnym uwzględnieniem relacji polsko-węgierskich,
a także ówczesnej historii piłki nożnej, zwłaszcza w odniesieniu do Warszawy, w tym dziejów żydowskich klubów stolicy.
Podcast Radia Kolor
3:11 min.
Zobacz też inne odcinki cyklu:
- Lista odcinków: [LINK]