Muzeum Sportu o sportowych relacjach polsko-ukraińskich.
Zdecydowana większość społeczeństwa polskiego popiera broniącą się przed najeźdźcą Ukrainę. Pomoc naszym napadniętym sąsiadom przybiera różne formy.
Ciekawy przekaz solidarności z Ukraińcami poszedł z warszawskiego Muzeum Sportu i Turystyki. Tamtejsi muzealnicy nakręcili film o historii polsko-ukraińskich sportowych relacji z wypowiedziami: Jacka Wiśniewskiego, dr hab. Roberta Gawkowskiego, Marty Marek, Piotra Banasiaka i gościnnie komentującemu teraźniejszość red. Stefana Szczepłka. W 20minutowym programie, który można oglądać poniżej na naszym portalu i na stronie Muzeum Sportu i Turystyki, wystąpił też sekretarz ambasady ukraińskiej Mykola Hranovskyi.
Polecamy obejrzenie wszystkich wypowiedzi, które pokazują niełatwe dzieje stosunków sportowych polsko-ukraińskich. Wielu z nas wie, jaką rolę w polskim sporcie odegrała Pogoń Lwów czy Sokół, ale czy wiedzieliśmy, o istnieniu dumy lwowskich Ukraińców ST Ukrainy Lwów, albo Bohuna, Podilli Tarnopol, Prołomu Stanisławów lub przemyskiej Sianowej Czajki?
Zapewne nie znaliśmy też postaci wielkiego siłacza Aleksandra Garkowienki (1892-1944). A był to siłacz niezwykły, rozrywający żelazne łańcuchy i gnący z łatwością podkowy. Mieszkał w Warszawie i był jednocześnie Polakiem (po matce) i Ukraińcem (po ojcu). O jego sportowych sukcesach i osobistych perypetiach opowiadał Piotr Banasiak, który zapraszał do podkastu o szczegółach niebanalnego życia Garkowienki (na stronie Muzeum Sportu już jutro!).
Dodajmy, że nie przez przypadek, publikacja filmu i podcast ma miejsce
w I rocznicę rosyjskiej napaści na Ukrainę
Poniżej niektóre dokumenty z MSiT dotyczące sportu ukraińskiego po 1939 roku.