0

Transatlantyk 2010

Transatlantyk – Sara Różewicz
fot. Andrzej Łucjan

Powrót do polskiej polityki roku 2010 niech będzie oddechem od obecnego napięcia.

Ze względu na wybuch wulkanu polski prezydent jest zmuszony wracać do kraju drogą morską. Rejs przybiera jednak absurdalny charakter. Tymczasem w kraju jego brat martwi się zdrowiem matki i rozważa dalsze działania polityczne.

Katastrofa Smoleńska, trudna sytuacja w kraju, rychła kampania wyborcza, napięcia i bezwzględna walka polityczna. Tak wyglądała Polska roku 2010. Roku, który wzmocnił podziały i doprowadził także do tego z czym mamy obecnie do czynienia. Lektura książki Sary Różewicz (niech pozostanie tajemnicą kto kryje się pod tą tożsamością) jest dobrym oderwaniem od emocji i narastającego napięcia.

Książka bazuje na autentycznych wydarzeniach, jednak kreśli obraz political-fiction. Trafnie oddaje postawy najważniejszych (wówczas, ale także i obecnie) osób w Państwie, sposób prowadzenia polityki, genezę zachowań liderów, także podejmowane przez nich działania i osobiste odczucia. Jako mało kto autor trafia w przyczyny postaw prowadzących do decyzji na skalę państwową i prywatną. Angażując się w konflikty pomiędzy skłóconymi stronami sceny politycznej często zapominamy, ze za ich genezą stoją doświadczenia osobiste, często wręcz traumatyczne przeżycia. Jakże dobrze to z tej książki wybrzmiewa, niezależnie od tego czy ktoś kocha, czy nienawidzi (bo o obiektywne postawy trudno) głównego bohatera – na wskroś czytelnego dla każdego.

Transatlantyk 2010” to lektura krótka, a jakże bogata w przemyślenia, spostrzeżenia i trafność. Czy ta się ja bardzo dobrze, z zainteresowaniem i pewną przyjemnością. Nieprzypadkowo tytuł i nakreślony poziom absurdu odnosi się do książki polskiego powieściopisarza Witolda Gombrowicza. Bo i współczesną polska politykę można podsumować jednym określeniem „gombrowiczyzna”,w której realność trudno odróżnić od fikcji czy nawet szaleństwa.

  • tytuł: „Transatlantyk 2010
  • autor: Sara Różewicz
  • wydawnictwo: Iplex Pictures Ltd.

Sara Różewicz:

Pod tym nazwiskiem debiutuje w prozie, nie jest debiutantką, a raczej debiutantem. Za pseudonimem literackim kryje się znany polski pisarz. Wnosi do świata literatury swój unikalny styl i głębokie zrozumienie ludzkiej psychiki. Jej podejście do tworzenia postaci i opowiadania historii jest odzwierciedleniem fascynacji granicami między rzeczywistością a fikcją.

22 stycznia 2024 23:06
[fbcomments]