Tydzień temu, z wielką pompą, oddano do użytku nowy odcinek al. Polski Walczącej. Jak się okazuje nie wszystko wygląda idealnie …
Nasza czytelniczka ma zastrzeżenia, sądząc po zdjęciach uzasadnione, odnośnie dojścia do jednego z przystanków:
W ubiegłą sobotę do użytku oddana została al. Polski Walczącej, a w niedzielę puszczono autobusy ZTM. Piesze dojście do przystanku „Batalionu AK Bałtyk” wygląda faktycznie jak istny Bałtyk, niestety błota. Cała sytuacja jest absurdalna, bo przystanek w tym miejscu postawiony został dla ludzi mieszkających w okolicznych osiedlach, a jesteśmy odcięci od niego około 30 metrowym pasem grząskiego, głębokiego błota. Ja sama szczerze cieszyłam się na komunikację miejską w tym miejscu i miałam w planach pozostawienie samochodu w garażu, jednak jadąc do pracy wiozę po drodze do przedszkola trzylatka. Nie wyobrażam sobie przeprawy z dzieckiem przez błoto sięgające mu po kolana. Wiem, że w pierwszej połowie tego roku ma rozpocząć się budowa ul. Batalionu AK „Bałtyk”, która przewiduje infrastrukturę pieszo-rowerową, jednak termin oddania inwestycji oznacza dla nas mieszkańców jeszcze co najmniej 2 lata przeprawy przez błoto.
Zwróciłam się z problemem do ZMID, ZDM, Urzędu Dzielnicy Mokotów oraz ZTM. Wcześniej z sytuacją zapoznany został Budimex, który jest wykonawcą nowej drogi, ale również wspomnianych osiedli. Niestety odmawia stworzenia chociaż prowizorycznego chodnika. Liczę, że może medialne zwrócenie uwagi na problem sprawi, że ktoś pochyli się nad tą sytuacją i zapewni jakikolwiek chodnik, który pozwoli na dojście do przystanku suchą nogą.
