Roman Soroczyński i redakcja zaprasza na Jubileusz Grupy Pod Budą – Torwar, 20 marca 2018 roku.
20 marca 2018 roku do warszawskiej Hali Torwar zajrzy Grupa Pod Budą, która zaprasza na obchody 40-lecia swojego istnienia.
Kiedy do Warszawy przyjeżdżają krakowscy artyści, milkną wszelkie spory między dawną i obecną stolicą Polski. Sądzę, że w przypadku Grupy Pod Budą nabiera to szczególnego charakteru, mimo że lider Grupy, Andrzej Sikorowski, jest autorem i kompozytorem oraz współwykonawcą piosenki Nie przenoście nam stolicy do Krakowa.
Grupa Pod Budą, która powstała w 1977 roku, wywodzi się z Kabaretu Pod Budą, działającego w latach 1968 – 1977. Tak to w historii rozrywki (i nie tylko!) bywa, że pewne twory działają stosunkowo krótko, ale stają się solidną podwaliną dla swoich długowiecznych następców.
Od początku swego istnienia Grupa Pod Budą gra muzykę z nurtu poezji śpiewanej. Robi to przepięknie! Któż z nas nie zna na przykład utworów Ballada o ciotce Matyldzie czy Bardzo smutna piosenka retro (znana też jako Kap, kap – płyną łzy)? Teksty i muzyka Andrzeja Sikorowskiego oraz kompozycje Jana Hnatowicza od lat tworzą niepowtarzalny i rozpoznawalny od pierwszego dźwięku charakter tej formacji. W każdej piosence chodzi o nawiązanie bardzo osobistego kontaktu z ludźmi i bezpośrednie dotarcie do jego duszy. Andrzej Sikorowski mawia, że pisać można o wszystkim, jednak on stara się śpiewać przede wszystkim o tym, na czym się zna. Przez trzy minuty w piosence można zawrzeć przecież tyle, ile w opasłej, pięciuset stronicowej książce. W spisywanej od 40 lat muzycznej historii Grupy Pod Budą nie ma miejsca na artystyczne oszustwo i próbę prostego i szybkiego przypodobania się jakimkolwiek mijającym trendom.
Na pytanie: Co sprawia, że nadal jest w stanie gromadzić tłumy wiernych fanów na koncertach? Andrzej Sikorowski odpowiada bez wahania:
Stylistyczna konsekwencja. Najważniejsza jest wierność sobie, wierność przekazowi, który zawsze powinien wypływać prosto z serca. Ludzie bardzo szybko odkryją jakikolwiek fałsz. Cieszę się, że nadal mogą mi ufać. Rolą artysty powinno być wzruszanie publiczności, a koncert stać się prawdziwym intymnym dialogiem z widzem.
Warto zwrócić uwagę, że lider zespołu, Andrzej Sikorowski, umiejętnie łączy działalność artystyczną z życiem rodzinnym: w pierwszym składzie Grupy występowała, wywodząca się z Grecji, Chariklia Motsiou (obecnie Sikorowska), a obecnie na scenie pojawia się córka obojga – Maja Sikorowska.
Koncert na Torwarze stanie się doskonałą okazją, by posłuchać starszych piosenek, na których się wychowały co najmniej dwa pokolenia i do których wiele osób nadal tęskni, oraz tych nowych, granych w podobnym brzmieniu i śpiewanych wspólnie z Mają Sikorowską.
Kto jak kto, ale niżej podpisany wierzy, że wspaniała historia Grupy Pod Budą będzie trwać dalej, a my – widzowie – możemy stać się jej częścią.
Portal www.warszawa.pl już stał się częścią jubileuszowego koncertu, bowiem sprawuje patronat medialny nad wydarzeniem.
Jednocześnie zamieszczamy stosowne odnośniki, czyli linki do:
