Film o Danucie Siedzikównej. Powszechnie znanej jako „Inka”. Sanitariuszce Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Skazanej i zgładzonej w wieku 17 lat.
W przeddzień Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy wyklętych w warszawskim kinie Luna odbył się uroczysty pokaz filmu: „Inka. Są sprawy ważniejsze niż śmierć„.
Wyczekiwany przez lata dokumentalny obraz wielkiej polskiej bohaterki szczegółowo odtwarza najważniejsze wydarzenia z jej życia, okoliczności aresztowania, skazania i wykonania wyroku – na podstawie znalezionych dokumentów, zapisków, rozmów i opowieści jeszcze żyjących świadków.
Druga część filmu to jeszcze bardziej wzruszająca historia walki o przywrócenie należnej czci. Jak wiadomo przez wiele lat ludzie zbrojnie walczący z systemem komunistycznym byli określani mianem „bandytów”. Dopiero ostatnie lata przyniosły ich pełną rehabilitację. Wysiłki wielu ludzi sprawiły, że udało się przywrócić pamięć o tamtych wydarzeniach, zorganizować uroczyste pogrzeby – jakim był ubiegłoroczny gdański pochówek cudem odnalezionych szczątków Danuty Siedzikówny.
Zwiastun
Pamięć o Ince przybrała także wymierne efekty: dzięki walce młodzieży udało się nadać jej imię liceum we Wrocłaswiu, powstały dwa pomniki – w tym jeden w Warszawie przy ul. gen. J. Bema.
Inka jest bohaterką opraw meczowych, piosenek, wierszy, a jej słynne:
powiedźcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba
stało się symbolem patriotyzmu i poświęcenia dla Ojczyzny.
Piosenka o Ince
Warszawska premiera miała bardzo uroczysty charakter, byli obecni: Dyrektor Lasów Państwowych – dzięki wsparciu których powstał film (Inka była córką leśnika, ukrywała się w leśniczówce w Miłomłynie), prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Prezes Telewizji Polskiej, członkowie Rządu, posłowie, historycy, żołnierze, harcerze, przedstawiciele stowarzyszeń przygotowujących oprawy meczowe. A największym dowodem na popularność tematu filmu jest fakt, że wszyscy chętni nie pomieścili się w jednej sali warszawskiej Luny i zorganizowano równoległą projekcję w drugiej.
