Dziś na Woli spotkali się sympatycy gwary warszawskiej by zebrać podpisy do wniosku o nazwę dla skweru.
Jak informowaliśmy wcześniej [LINK] przy Pedeciaku na Woli, niegdysiejszej Wenecji i placyku po Kinie W-Z odbyło się spotkanie sympatyków gwary warszawskiej i Wiecha.
Przy okazji zbierania podpisów do wniosku o nazwanie zielonego skweru Skwerem Gwary Warszawskiej odbyły się porywające zawody siłaczy na tak zwaną rączkie.
Fragment walki siłaczy na Woli
Na spotkanie przybyła również wnuczka Wiecha pani Małgosia z synkiem oraz dotarł też bratanek – pan Krzysztof.
Olbrzymią niespodziankę organizatorom sprawiła pani, która przyjechała aż z Wałbrzycha. Dziękujemy!
Śpiewali mieszkańcy Woli ale przede wszystkim męskie trio z Grupy Teatralnej Warszawiaki.
Zebrano dziś kilkadziesiąt podpisów.