Pierwsza karta

Wydawnictwo Prószyński wyłożyło pierwszą kartę w talii Anny Marii Kier. Książkę prezentuje Roman Soroczyński.

Anna Maria Kier zdejmuje policyjny mundur. Uczestniczymy w jej pożegnaniu, w którym – obok dotychczasowych przełożonych i kolegów z warszawskiej policji – bierze udział część jej rodziny. Wszyscy cenią jej uczciwość i cenią wojowniczość. Nic dziwnego zatem, że szybko po odejściu z policji otrzymuje pierwsze prywatne zlecenie: prezes firmy farmaceutycznej podejrzewa, że ktoś z jego pracowników jest kretem, który przekazuje dane do konkurencji. Fikcyjne zatrudnienie Anny ma jej umożliwić wniknięcie w środowisko korporacji.

Król Dagmary Andryki – to pierwszy tom kryminalnej serii, w którym główną postacią jest właśnie wspomniana Anna Maria Kier. Książka ma dwie narratorki: autorka napisała o swojej bohaterce w trzeciej osobie, ale co jakiś czas czytamy wspomnienia Anny z różnych akcji, w których brała udział. Przeżywamy z nią wiele rozterek, widzimy jej porażki w życiu rodzinnym, śledzimy jej uczucia, próbujące wydostać się spod pozornie twardej skorupki osobowości. Dzięki temu pierwsze sto stron powieści, które wprowadzają czytelnika w życie bohaterki, czyta się szybko i bez znużenia. Tym bardziej warto czytać następne stronice.

Król – okładka książki

fot. Roman Soroczyński_AJ

Dagmara Andryka jest z wykształcenia filozofem oraz absolwentką studiów podyplomowych w Instytucie Literatury Polskiej na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Pisarka, scenarzystka, autorka opowiadań. Zadebiutowała świetnie przyjętą powieścią Tysiąc, która rozpoczęła trylogię kryminalną z dziennikarką Martą Witecką w roli głównej. W 2019 roku trzecia część cyklu, Tajemnice Mille, została nominowana do Grand Prix Festiwalu Kryminalna Warszawa.

Anna potrzebuje pieniędzy na kosztowną operację syna. Wspomniane zlecenie może pomóc je zarobić. W trakcie śledztwa sprawa kreta schodzi jednak na dalszy plan, bo na wierzch wychodzą brutalne fakty i odsłania się prawda o nietypowym zabójstwie. Duże znaczenie w odkrywaniu prawdy ma współpraca z Wandą Lechicką – nieradzącą sobie w życiu offline specjalistką od cyberprzestępczości. Dlatego wspólnie zakładają agencję detektywistyczną. O ile Anna jest subtelną osobą, o tyle Wanda wydaje się być bezpardonowa. O ile Wanda jest znakomita w cyberprzestrzeni, o tyle Anna – jako była policjantka – jest doskonałą obserwatorką rzeczywistości. Między innymi zwraca dużą uwagę na mowę ciała:

Dzięki mowie ciała i niekontrolowanemu wybuchowi emocji Anna zrozumiała więcej, niż chciał jej przekazać.

Może dzięki temu znakomicie uzupełniają się? W powieści nie ma makabrycznych opisów i strumieni krwi, czyta się ją jednak z zapartym tchem. Wątek kryminalny jest równie ciekawy i intrygujący, jak skrywana przez Annę niebezpieczna rodzinna historia. Do tego dochodzi dosyć mocny, ale odpowiednio wyważony, wątek obyczajowy.

Wydawnictwo Prószyński zapowiada, że każdy tom tetralogii – to osobna, misternie skonstruowana zagadka kryminalna, której wątki będą przeplatać się ze skomplikowanym prywatnym życiem bohaterek. Dalsze tomy mają nosić tytuły: As, Dama oraz Walet.

Z niecierpliwością czekam zatem na następne karty w talii Anny Marii Kier.