Sztuka Ulicy 2020

28 edycja Festiwalu Sztuka Ulicy od 14 do 16 sierpnia w Centrum Praskim Koneser.

Przestrzeń, dźwięki miasta, gwar ulic i międzyludzka energia – stęskniliśmy się za nimi podczas ostatnich, osobliwych miesięcy. Warszawski Festiwal Sztuka Ulicy, który od 1993 roku prezentuje wydarzenia z obszaru teatru, tańca, cyrku i performance’u, zasila tak właśnie rozumiana obecność w miejskiej przestrzeni. Tym bardziej cieszy fakt, że – mimo trwającej, post-pandemicznej niepewności – wydarzenie się odbędzie i w dniach 14-16 sierpnia zagości na Placu Konesera w Centrum Praskim Koneser. Na wszystkie pokazy wstęp jest bezpłatny.

Festiwal zaprosi na przedstawienia polskich twórców, w programie: spektakle familijne, dzienne i spektakle wieczorne.

Jako pierwszy w ramach cyklu familijnego zaprezentuje się Wędrowny Teatr Lalek Małe Mi w spektaklu „FINTIKLUSZKI – folkowe okruszki”. Widzowie, za sprawą ludowych, błyskotliwych gadek i przyśpiewek zebranych w Muzycznym Kramie Opowieści przeniosą się do krainy Wielkoludów i Domowych Skrzatów i poznają bogactwo uniwersalnej, ludowej mądrości. Szczególnie barwnym elementem „Fintikluszków” będą pieśni inspirowane muzyką ludową w brawurowych aranżacjach Karoliny Cichej, laureatki konkursu Nowa Tradycja.

Kolejne dwie propozycje familijnego cyklu to pokazy Teatru Scena 96. Pierwszy to spektakl „Cmok Smok„, będący autorską wersją popularnej bajki o smoku wawelskim. Król, Królewna i dzielny Szewczyk walczą w nim ze smutnym smokiem o piękno i dobro, a przyjazne postaci w kolorowych kostiumach, wywodzące się z komedii dell’arte przeprowadzają młodego widza przez świat prostych i oczywistych wartości. W spektaklu lalkowym „Szewc Kopytko i Kaczor Kwak”, opartym na motywach opowiadania Kornela Makuszyńskiego, a nawiązującym do tradycji teatru wędrownego trójka aktorów Teatru Scena 96 z wozem pełnym lalek przybywa zaś do dzieci (i dorosłych!), aby bawić ich opowieścią o psotnym Szewczyku, który zamiast robić buty, robił wszystkim coraz to nowe psikusy.

Pierwszy z dziennych spektakli to „Morskie opowieści” Teatru Łata – przedstawienie utrzymane w konwencji teatru ruchu, ze slapstickowymi akcentami nawiązującymi do tradycji niemego kina. Opowiada ono historię pary bohaterów, którzy wyruszają w rejs i – choć początkowo ich wzajemne relacje nie należą do udanych – wspólne przygody zacieśniają ich więzi, prowadząc do prawdziwej przyjaźni.

Kolejna dzienna propozycja to „ Dziadek” Teatru Adama Walnego – spektakl lalkowy oparty na autentycznych notatkach dziadka Adama Walnego – twórcy teatru. Ta retrospektywna opowieść rozpoczyna się w dniu pogrzebu tytułowego Dziadka, a kończy narodzinami Wnuka. Relacja tych dwojga postaci (lalki i lalkarza) oraz mądrości Dziadka przekazywane Wnukowi są osią dramaturgiczną całego spektaklu, a radość z prostych czynności, takich jak chociażby zbieranie jabłek przeplata się w nim z trudnymi doświadczeniami takimi jak choroba i śmierć.

Każdy dzień festiwalu zamykają pokazy wieczorne. Zainauguruje je plenerowa premiera spektaklu „Paweł i Gaweł Cd.” w wykonaniu Teatru Scena 96. Pierwowzór tego przedstawienia, czyli Fredrowską historię o potyczkach zwaśnionych sąsiadów zna większość z nas. „Paweł i Gaweł c.d.” to ciąg dalszy tej historii, z której dowiadujemy się, czy sąsiadom po latach udało się zakopać topór wojenny, a może ich konflikt rozgorzał na nowo z jeszcze większą siłą?

“Fin Amor – miłość dworna” Teatru Ewolucji Cienia to z kolei spektakl, który przy użyciu kostiumów i scenografii przeniesie widzów do rzeczywistości średniowiecza i panujących w nim rycerskich reguł. Fabuła przedstawienia, zainspirowana „Dziejami Tristana i Izoldy” ma jednak uniwersalny charakter i równie dobrze może być historią każdego z nas – opowieścią o miłości w ogóle, poza granicami Czasu i zmieniających się epok.

Ostatnią, wieczorną propozycją, zamykająca zarazem cały festiwal, będzie pokaz Teatru AKT zatytułowany „Ja Gorę”, którego siłą napędową jest pierwotna, tajemnicza energia ognia. Połączenie ekspresyjnego tańca, popisów akrobatycznych, muzyki oraz widowiskowych pokazów ognia sprawiają w nim, że widzowie stają się świadkami swoistego rytuału ujarzmiającego ten jeden z najpotężniejszych żywiołów.