Życie w cieniu Światowida. Rzecz o Władysławie Kołodzeju

Światowid - grafika z gry planszowej Teomachia. Fot. Fabryka Gier Historycznych
Światowid – grafika z gry planszowej Teomachia. Fot. Fabryka Gier Historycznych
fot. FGH

Od komunizującego działacza do wyznawcy Światowida i organizatora ruchu neopogańskiego.

87. felieton pod wspólną nazwą: Stolica historii. Przedstawiają członkowie Towarzystwa Miłośników Historii w Warszawie, które publikujemy już trzeci rok, oraz emitowane  w każdą sobotę, w nieco skróconej wersji, w Radiu Kolor.

Podcast Radia Kolor jest pod tekstem.

Z cyklu:

Stolica historii. Przedstawiają członkowie
Towarzystwa Miłośników Historii w Warszawie.
Logo Towarzystwa Miłośników Historii

Odcinek LXXXVII:

Życie w cieniu Światowida.
Rzecz o Władysławie Kołodzeju

Opowiada Piotr Banasiak

Władysław Kołodziej to postać łącząca w sobie wiele sprzeczności.
Przebył on w swoim blisko osiemdziesięcioletnim życiu zadziwiającą drogę od komunizującego działacza robotniczego do wyznawcy Światowida
i organizatora ruchu neopogańskiego.  Pozostawił po sobie pamięć człowieka odważnego miłosiernego i Sprawiedliwego Wśród Nadrowów Świata.

Władysław Kołodziej urodził się w 1897 r. we wsi Włochów w powiecie koneckim. Idąc w ślady swojego rodzeństwa, już w wieku 12 lat zaangażował się  w działalność Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy.
Zajmował się kolportażem prasy i ulotek.

W czasie I Wojny Światowej walczył u boku armii rosyjskiej w Legionie Puławskim.  Brał udział w Rewolucji Lutowej.

Po powrocie do kraju pracował jako robotnik w zakładach mechanicznych działających przy Hucie w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Tam też ożenił się ze starszą od siebie o  ponad dwadzieścia lat Marią z Kurzewskich, wykładowczynią w seminarium nauczycielskim i  komendantką Chorągwi Kieleckiej i Radomskiej harcerstwa żeńskiego.

Okładka tomiku Władysława Kołodzieja ''Wybór poezji (szkice) - Pod znakiem lilii''. Ze zbiorów autora
Okładka tomiku Władysława Kołodzieja ''Wybór poezji (szkice) - Pod znakiem lilii'' – ze zbiorów autora
fot. Piotr Banasiak

Na początku lat dwudziestych wydał kilka tomików wierszy, które zostały przemilczane przez krytykę. Przeszkodą twórczą była dla niego bezkrytyczna miłość do poezji wielkich polskich Romantyków.

Okładka tomiku Władysława Kołodzieja ''Wilcze pieśni'' z roku 1925. Ze zbiorów autora
Okładka tomiku Władysława Kołodzieja ''Wilcze pieśni'' z roku 1925. – Ze zbiorów autora
fot. Piotr Banasiak

Wszystko wskazywało na to, że Kołodziej zostanie działaczem robotniczym.
Był współorganizatorem nieformalnej placówki oświatowej w Ostrowcu, w której zajmował się edukacją dorosłych – ucząc ich pisać i czytać.

Sfinks Polski. Miejsce iluminacji Władysława Kołodzieja. Fot. Piotr Banasiak
Sfinks Polski – miejsce iluminacji Władysława Kołodzieja.
fot. Piotr Banasiak

Nagle ta mozolna praca została przerwana.
W wąwozie rzeki Szewnianki, dopływie Kamiennej Kołodziej, odkrył potężny głaz nazwany później przez jego żonę „Sfinksem Polskim”. Naturalna forma kamienna wydała mu się rzeźbą wykonaną przed wiekami.
Myśląc o wyznawcach Światowida, doznał iluminacji. Z okresu tego pochodzi wiersz pt. „Sfinks nad Kamionką” napisany w formie sonetu:

Niedaleko Ostrowca, w uroczej dolinie,
Niby w wielkim łożysku rzeki bezimiennej,
która ongiś musiała być siostrą Kamiennej,
Jak wąż srebrny pełznący, mała rzeczka płynie.

To Kamionka; tuż nad nią od wieków spoczywa
Sfinks tajemny o twarzy posępnej, sędziwej,
Jako pomnik widzącej, wiedzącej i żywej
Wiary naszych praojców, co dzisiaj odżywa.

W moje duszy zakutej w ślepej wiary pęta
Lecz oto dziś wybiła Przeznaczeń godzina
I praojców mych wiara zmartwychwstaje święta.

Rozświt bogów słowiańskich we mnie się poczyna…
Klucz tajemny zdobyłem – Sfinks mi skarby wyda
I pokaże mi drogę dziś do Światowida.

Sfinks Polski - umiejscowienie na mapie przy rzece Szewna i miejscowości Szewna pod Ostrowcem Świętokrzyskim. Fot Google Maps
Sfinks Polski – umiejscowienie na mapie przy rzece Szewna i miejscowości Szewna pod Ostrowcem Świętokrzyskim.
fot. Google Maps

Jako oświecony zrezygnował z dotychczasowego życia i przeniósł się do Puszczy Białowieskiej zamieszkując w okolicach Hajnówki, gdzie założył Bractwo Odrodzenia Narodowego. Jego przewodnikiem po świecie niewidzialnym i nadprzyrodzonym został Karol Chobot znany w owych latach chiromanta i zwolennik jogi.

W głuszy puszczańskiej Kołodziej zapragnął założyć kościół, w którym oddawanoby kult słowiańskim bogom. Podobno jedną z pozostałości po tym przedsięwzięciu jest tzw. Miejsce Mocy, które znajduje się nieopodal Białowieży.

W latach trzydziestych w Brześciu nad Bugiem,  Kołodziej redagował i wydawał pismo ezoteryczne „Świat Ducha”.

''Świat Ducha'' - pismo ezoteryczne. Ze zbiorów autora
''Świat Ducha'' – pismo ezoteryczne. Ze zbiorów autora

Warto tu dodać, że w czasie niepokojów społecznych w tym mieście w maju 1937 r. uratował społeczność żydowską przed agresją rozjuszonego tłumu. Podobnie rzecz się miała w czasie okupacji hitlerowskiej, kiedy ocalił
z narażeniem życia kilkoro Żydów, za co Instytut Jad Waszem w Jerozolimie przyznał mu tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.

W chwili wybuchy II Wojny Światowej Kołodziej został ordynowany na kaznodzieję Kościoła Chrystusowego w Polsce uznając Chrystusa podobnie jak wcześniej Światowida za jednego z nauczycieli ludzkości.

Okładka ''Kalendarza słowiańskiego'' na rok 1947. Rocznik drugi'' pod redakcją Władysława Kołodzieja. Ze zbiorów autora
Okładka ''Kalendarza słowiańskiego'' na rok 1947. Rocznik drugi'' pod redakcją Władysława Kołodzieja – ze zbiorów autora
fot. Piotr Banasiak

W okresie powojennym zdążył jeszcze wydać dwa roczniki Kalendarza Słowiańskiego. W latach pięćdziesiątych był represjonowany i więziony za domniemane kontakty z wywiadem amerykańskim.  Po wyjściu na wolność bohater naszej opowieści skupił wokół siebie grupę hipisów, artystów plastyków i muzyków zainteresowanych historią ruchów neopogańskich. Kierował do władz państwowych nieustannie pisma w sprawie udzielenia zgody na funkcjonowanie Kościoła Czcicieli Światowida.
Wszystkie one spotkały się z negatywna odpowiedzią.

Ludzie znający Kołodzieja określali go mianem apostoła miłości.
Był człowiekiem niezwykle wrażliwym na krzywdę bliźnich i potrafił oddać  potrzebującym wszystko co posiadał. Nigdy nie dzielił ludzi ze względu na religię, rasę czy narodowość.  Zmarł w Warszawie  w 1975 r. Od tej pory los spuścizny charyzmatycznego czciciela Światowida jest nieznany.

Światowid - grafika z gry planszowej Teomachia. Fot. Fabryka Gier Historycznych
Światowid – grafika z gry planszowej Teomachia. Fot. Fabryka Gier Historycznych
fot. FGH

Od redakcji

Uprzejmie prosimy wszystkie osoby, które posiadają informacje na temat Władysława Kołodzieja, o kontakt z autorem: butonierka@poczta.onet.pl

Serdecznie dziękujemy panu Adamowi Kwapińskiemu z firmy Fabryka Gier Historycznych za wyrażenie zgody na wykorzystanie grafiki z gry „Teomachia”.

Piotr Banasiak

Piotr Banasiak - TMH (arch. autora)
Piotr Banasiak – TMH
fot. arch. autora

Studiował na Uniwersytecie Warszawskim i Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu.
Kustosz w Muzeum Sportu i Turystyki.
Przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Twórczości Brunona Jasieńskiego.

Zapalony turysta, cyklista i biegacz długodystansowy.
Od roku członek Sekcji Historii Sportu i Turystyki Towarzystwa Miłośników Historii.

Podcast Radia Kolor

3:24 min.

(kliknij logo)Radio Kolor - Logo

 

Zobacz też inne odcinki cyklu:

  • Lista odcinków: [LINK]
20 października 2024 09:00