0

Leśmian w Teatrze Scena

Teatr Scena – Wilgos, Daukszewicz, Radwan, Bogucka, Duszak, Promińska
fot. Piotr Filipp

W teatralny pejzaż stolicy wpisuje się co raz lepiej nowy teatr, o którym już pisaliśmy.

W lutym bieżącego roku pisaliśmy na portalu warszawa.pl o nowopowstałym warszawskim teatrze – Teatrze Scena. Dziś pora skreślić kilka słów na temat jednego z jego spektakli.

Przedstawienie zatytułowane „Leśmian” to doskonała propozycja dla wszystkich, którym bliska jest poezja, i którzy w teatrze na przekór częstej we współczesnej sztuce stylistyce brutalności i nadekspresyjnego krzyku poszukują półszeptu, półtonu i liryzmu.

Bo też wyreżyserowane przez Małgorzatę Kaczmarską przedstawienie jest w swojej formie na wskroś leśmianowskie. Nie tylko dlatego, że ze sceny padają słowa – raz mówione a raz śpiewane – autora „W malinowym chruśniaku”. Także, a może przede wszystkim, z powodu przyjętej przez reżyserkę formy przekazu, w której dominuje lekkość, zwiewność, poetyczność. W której, ani towarzysząca wykonawcom przez cały czas muzyka, ani też choreografia nie wysuwają się na plan pierwszy. W której króluje słowo. Dodajmy – słowo podane w sposób pieczołowity, dobitny, prawdziwie sceniczny. Teatralny w najlepszym tego słowa znaczeniu.

Andrzej Ferenc, współorganizator Teatru Scena, zapowiadał w lutym w rozmowie z warszawa.pl:

Nasz repertuar będzie repertuarem literackim, krążącym wokół poezji, duchowości i filozofii” .

Przedstawienie „Leśmian” pokazuje, że tak w istocie jest.
Jest to zasługa zarówno sprawującego pieczę nad repertuarem Ferenca jak i wykonawców przedstawienia.

O reżyserującej „Leśmiana” Małgorzacie Kaczmarskiej już wspominaliśmy.
Skromną, acz znakomicie współgrającą z nastrojem przedstawienia scenografię zaprojektował Marek Chowaniec. Zwiewne (nie bójmy się powtórzyć tego słowa) kostiumy to dzieło Anny Adamek.

Wiele ciepłych słów należy się także aktorom.
Na pierwszym planie – Ona i On. A więc Aleksandra Radwan i Katarzyna Hołtra (grające główną rolę kobiecą w dublurze) oraz Grzegorz Daukszewicz. Znany szerokiej widowni z serialu „Na dobre i na złe” aktor tu pokazuje całkiem inną twarz. Liryczną, z nutą komizmu.

Obsadę uzupełnia czworo absolwentów wydziału wokalnego Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina przy ul. Bednarskiej: Aleksandra Bogucka, Katarzyna Wilgos, Małgorzata Promińska (wielkie brawa!!!) i Grzegorz Duszak. Dwoje ostatnich to także kompozytorzy całej wykorzystanej w przedstawieniu muzyki. Cała czwórka to piekielnie utalentowani młodzi ludzie o których z pewnością jeszcze będzie głośno!

Ta lista nie byłaby pełna bez zespołu muzycznego.
Piotr Iwański (fortepian), Michał Mościcki (kontrabas), Łukasz Jankowski (flet poprzeczny), Radosław Mysłek (perkusja), Dominika Kotlicka (altówka), Bernadetta Wieczerzyńska (wiolonczela) i Grzegorz Duszak (gitara; tak, ten sam Grzegorz Duszak wymieniany już jako kompozytor i aktor, stwierdzenie, że w „Leśmianie” występuje zespół piekielnie uzdolnionych młodych ludzi nie było przesadą) współtworzą przedstawienie w sposób wyrafinowany i elegancki.

Teatr Scena istnieje od zaledwie pół roku i powoli, acz systematycznie, wpisuje się w teatralny pejzaż stolicy. Już wkrótce na jego siedzibie, na Domu Literatury przy Krakowskim Przedmieściu 87/89, zawiśnie reklamujący teatr neon. Największą jednak reklamą dla każdego teatru są jego przedstawienia. „Leśmian” reklamuje zaś Teatr Scena w sposób najlepszy z możliwych.

Teatr Scena

Teatr Scena

Teatr Scena

Teatr Scena

Teatr Scena

23 listopada 2016 12:06
[fbcomments]