Każdy przyjazd Basi do Polski przynosi wielkie emocje. Nie inaczej było w tym roku, o czym napisał Roman Soroczyński.
W 2018 roku ukazała się płyta Butterflies, która jest piątym albumem studyjnym Basi Trzetrzelewskiej, powszechnie znanej jako Basia. Jesienią tegoż roku znakomita piosenkarka wyruszyła w trasę koncertową, podczas której dotarła również do Polski. Kolejne występy miały być organizowane w 2020. (później w 2022.) roku, ale wszyscy wiemy, co się w tym czasie działo na świecie.
![Basia i pierwszy utwór](https://www.warszawa.pl/wp-content/uploads/2023/01/Basia_20.01.2023-620x465.jpg)
I wreszcie 20 stycznia 2023 roku Basia i towarzyszący Jej muzycy stanęli na scenie Klubu Politechniki Warszawskiej STODOŁA, gdzie zorganizowano również poprzedni koncert. Widocznie ów występ utkwił Basi mocno w pamięci, bo podkreśliła, że był to jeden z najpiękniejszych koncertów w Jej życiu – przede wszystkim ze względu na znakomite przyjęcie ze strony publiczności.
Byłem na tamtym koncercie i sądzę, że jednak wypełniona po brzegi Stodoły widownia przerosła samą siebie. W pierwszych rzędach siedzieli młodzi ludzie (co ciekawe, faceci!), którzy co chwila unosili ręce do góry, śpiewali razem z artystką. Kiedy Basia poprosiła o wspólny śpiew, można było przekonać się, jak świetnie byli przygotowani. Już podczas jednego z pierwszych utworów Basia otrzymała od nich piękną różę, która towarzyszyła Jej do końca koncertu.
![Basia atakuje](https://www.warszawa.pl/wp-content/uploads/2023/01/Basia-atakuje-620x465.jpg)
Nic dziwnego zatem, że Basia świetnie czuła się na scenie. Jej piękny, trzyoktawowy głos brzmiał niezwykle czysto i młodzieńczo. Każdy utwór był przyjmowany z radością. Tym bardziej, że przebywająca poza naszym krajem od ponad dwudziestu lat Basia piękną polszczyzną [no, może poza jednym błędem, pojawiającym się często również wśród osób mieszkających na co dzień w Polsce – RS] opowiadała historię powstania każdego z nich.
![Basia kolejny utwór](https://www.warszawa.pl/wp-content/uploads/2023/01/Basia_20.01.2023_kolejny-utwor-620x465.jpg)
Artystka określiła, że nowa płyta jest albumem o miłości do życia, muzyki i ludzi. Koncert był okazją do prezentacji wybranych utworów z nowej płyty. Znalazły się wśród nich między innymi Bubble, No Heartache, Butterfly czy Liang & Zhou. Większość utworów została napisana przez Basię i towarzyszącego jej klawiszowca Danny’ego White’a. Wielki aplauz wywołała piosenka promująca album, czyli Matteo, która została skomponowana przez obecnego na scenie znakomitego gitarzystę, Giorgio Serci.
![Basia i Giorgio](https://www.warszawa.pl/wp-content/uploads/2023/01/Basia-i-Giorgio-620x465.jpg)
Okazuje się, że tym utworem uczczono narodziny syna kompozytora. Do tego grona dołączyli inni znakomici muzycy: Urugwajczyk Andres Lafone (bas), Marc Parnell (perkusja), Ian Kirkham (saksofon) i Kevin Robinson (trąbka). Co ciekawe, Kirkham grał w zespole Simply Red, zaś Robinson współpracował z tym zespołem oraz z wieloma innymi artystami, wśród których można wymienić: Raya Charlesa, Lisę Stansfield czy Annie Lennox.
![Od lewej: Danny White, Ian Kirkham i Kevin Robinson](https://www.warszawa.pl/wp-content/uploads/2023/01/Od-lewej....-620x465.jpg)
Basia postawiła swoim muzykom trudne zadanie: mieli powiedzieć coś po polsku. Połowa z nich znakomicie wywiązała się z tego zadania, pozostali „na razie” odmówili. Sądzę, że przy takiej świetnej lektorce szybko nauczą się.
![Basia i widownia](https://www.warszawa.pl/wp-content/uploads/2023/01/Basia-i-widownia-620x465.jpg)
Najważniejsza jednak była muzyka. Oprócz utworów z ostatniej płyty pojawiły się również największe przeboje Basi z Jej poprzednich albumów, a wśród nich: Cruising For Bruising, Time and Tide, Promises czy New Day for You. Całość podziałała na słuchaczy niczym balsam, a jednocześnie dała widowni duży zastrzyk energii. Nic dziwnego zatem, że artyści musieli bisować, zaś bezpośrednio po koncercie pojawiło się pytanie: „Kiedy następny występ Basi?”. A ja zastanawiam się, czym jeszcze Basia nas zaskoczy.