Znika z mapy Warszawy znany klub 1500m2 do wynajęcia. A właściwie nie tyle sam klub co jego siedziba na warszawskim Powiślu przy Rynku Soleckim.
Było to niezwykle interesujące przedsięwzięcie – w postindustrialnych przestrzeniach starej drukarni kartograficznej inicjowano działania sztuki wszelkiego wymiaru – od fotografii przez działania performerskie, muzyczne, multimedialne aż po instalacyjne czy warsztatowe.
Na stronie internetowej tak klub prezentował całe spektrum swojej aktywności:
„Udostępniamy 1500m2 ludziom którzy mają chęć wypowiedzenia się: prowokatorom, dźwiękowcom, performerom, wideoartowcom i innym których ekspresja ujścia potrzebuje. Zachęcamy do realizacji autorskich pomysłów. Chcemy wspierać i promować niezależne projekty, przedstawiać nowatorskie formy artystycznego wyrazu. 1500m2 to także przestrzeń dla działań społecznych aktywistów, polityków, antropologów i wszystkich którzy nad miejską blazę przedkładają ciekawą dyskusję i swobodną wymianę poglądów.”
Nigdzie, niestety, nie ma informacji jakie będą dalsze losy klubu.
Kilka dni temu rozpoczęło się wyburzanie budynków, w których klub miał swoją siedzibę. Na plac budowy wszedł developer, który planuje 113 apartamentów i liczne powierzchnie usługowo-biurowe.
Będzie to kaskadowa budowla wyróżniająca się wysoką dominantą (9 kondygnacji) górującą nad niższymi częściami budynku (1 i 7-kondygnacyjnymi). Garaże mieścić się będą na 2 podziemnych poziomach.
Inwestor reklamuje swoje przedsięwzięcie (na stronie internetowej) jako projekt, który:
„mieści się w pobliżu ścisłego centrum, mostu ks. Jana Poniatowskiego oraz ronda Ch. de Gaulle’a, czyli skrzyżowań kluczowych arterii miasta. Niedaleko znajduje się stacja metra Centrum Nauki Kopernik. Obok przebiega Wisłostrada, kilkanaście linii tramwajowych i autobusowych oraz Szybka Kolej Miejska, dzięki którym bez problemu dotrzesz do każdej części Warszawy. Poczuj komfort i prestiż historycznej lokalizacji budynku apartamentowego „Kryształ Powiśla” – w jednej z najbardziej pożądanych dzielnic Warszawy – w Śródmieściu.”
Inwestycja ta, być może będzie luksusowa i prestiżowa, ale to, co i jak pisze o niej inwestor – stawia włosy na głowie ze zgrozy. Nie dość, bowiem, iż pełno w tym opisie nieścisłości jak choćby dotyczących sąsiedztwa metra czy kolei, to na dokładkę roi się od błędów – Książe Józef Poniatowski jest Janem a Most Poniatowskiego dochodzi do ronda de Gaulle’a (do którego z Solca bardzo daleka droga).
Poza tym na rondzie krzyżują się ul. Nowy Świat z Alejami Jerozolimskimi a samo rondo to nie arteria a obiekt inżynierii ruchu – skrzyżowanie z ruchem okrężnym dookoła placu (na skrzyżowaniu dróg).
A bezpośrednie sąsiedztwo Wisłostrady? No cóż …
Świat się zmienia, więc nie ma co płakać nad zmianami, które były nieuchronne. Niewątpliwie nowe budynki znacznie lepiej (niż to było dotychczas) zagospodarują ten fragment Powiśla.
Jeśli powstaną lokale usługowe w parterze, to jest szansa na ożywienie tej – martwej dotychczas – przestrzeni. Niepokoi jedynie informacja, iż „Na parterze zaprojektowano funkcję usługową, dzięki czemu mieszkańcy będą mogli korzystać z dodatkowych udogodnień na miejscu.” Nie wiadomo, zatem, komu dedykowana jest ta funkcja usługowa? Tylko mieszkańcom nowego budynku, czy również sąsiadom?
Wiele – w każdym razie – zależy od tego jaką formułę przyjmą projektanci. Jeżeli nowo powstała przestrzeń zostanie kompletnie zamknięta – a wszystko na to wskazuje („W budynku będą znajdować się trzy portiernie. Komfort i bezpieczeństwo przyszłych mieszkańców zapewni monitoring, system wideofonów oraz profesjonalna firma ochroniarska.”), to będzie to kolejna zamknięta enklawa.
Żal, wobec tego, tego historycznego miejsca dla kolejnego apartamentowca.
No i klubu żal.
