Wielki powrót legendarnego warszawskiego kabaretu Pożar w burdelu w gościnie Teatru Rampa na Targówku.
Sytuacja w Warszawie … a tam w Warszawie … w całej Polsce, uległa radykalnej zmianie. Trudno to ogarnąć bez pomocy trafnej kabaretowo ekipy, jaką jest Pożar w burdelu z niezawodnym Burdeltatą i duszpasterzem hipsterów.
Polski przełom polityczny imieniem 15 października dotknął jedną z warszawskim szkół, gdzie postępowa nauczycielka gnębiona przez odchodząca władzę dostaje nowe możliwości. Tymczasem do poważnych zawirowań dochodzi na budowie warszawskiej kładki rowerowej – sytuacją zainteresowała się sama wiceprezydent miasta. Geneza problemów sięga wieków przeszłych, w tym tytułowego włoskiego kochanka odwiedzającego polską stolicę.
Historia zespołu „Pożaru w burdelu” wykracza poza ramy rozważań teatralnych i zasługuje na osobny artykuł. Wierni widzowie, rozpieszczani swego czasu regularnymi spektaklami, zostali pozbawieni ich na kilka lat, i to bynajmniej nie tylko z powodu pandemii paraliżującej ciągłość teatralnych przedsięwzięć. Na szczęście dla fanów Andrzej Konopka – motor napędowy tego projektu, znalazł w sobie jeszcze zapał. Zyskał partnera w Teatrze Rampa. Zaprezentował nowy spektakl. „Pożar w burdel” wrócił odświeżony, w dobrej formie. Bo najnowsza propozycja jest pomysłowa, dopracowana i pełna energii. Jak widać dłuższa przerwa czasami robi dobrze.
„Pożar w burdelu” to przede wszystkim zabawny komentarz do bieżących wydarzeń polityczno-społecznych. A tych w ostatnim czasie aż nadmiar. Zmiana ekipy rządzącej, kontrowersyjne decyzje, rosnąca polaryzacja społeczeństwa i widmo wyborów samorządowych. Kabaret nie oszczędza ani jednych ani drugich. Wplata dodatkowo elementy historyczne. Pojawia się i dawny król i pewna matrona ze Wschodu. Dodatkowo symbole Warszawy: syrenka i Pałac Kultury.
Dla dawnych fanów zaskoczeniem będzie nowa obsada. Zapewne brakuje postaci do których widzowie się przyzwyczaili. Ale ci nowi dają nowy oddech. Aktorsko spektakl wypada bardzo dobrze.
Świetnie tez komponuje się z Teatrem Rampa muzycznie. Obiekt na Targówku zaprezentował w ostatnich latach spektakle muzyczne o: The Doors, Queen i Depeche Mode. Pasuje wiec tutaj zarówno ostre rockowe brzmienie, jak i bardziej rozrywkowa muzyka. Nowe aranżacje porywają do entuzjazm. Głównie dzięki warstwie muzycznej wychodzi się ze spektaklu z dobrą energią.
Na uwagę zasługuje dbałość scenograficzno-kostiumy. Nowym pomysłem są zabawne kukiełki. Nie wymagają wielkiego nakładu finansowego, a urozmaicają przedstawienie.
Najbliższe przedstawienia spektaklu już w weekend 9-10 marca 2024. Oczywiście w Teatrze Rampa.
- reżyseria:
Michał Walczak - scenariusz:
Maciej Łubieński,
Michał Walczak - scenografia:
Michał Głaszczka - kostiumy:
Agata Stanula - choreografia:
Katarzyna Koziorz - obsada:
Andrzej Konopka,
Maria Bijak,
Marcin Januszkiewicz,
Katarzyna Koziorz,
Agata Łabno,
Agnieszka Makowska,
Anna Mierzwa,
Filip Cembala,
Julian Mere - muzyka:
Wiktor Stokowski - zespół muzyczny:
Michał Justa,
Maciej Łubieński,
Wiktor Stokowski - lalki:
Konrad Czarkowski
