Co ciekawego, a nieoczywistego, można zobaczyć w Grecji? Książkę na ten temat poleca Roman Soroczyński.
Zaczęły się wakacje. Zapewne wiele osób wyjedzie w tym czasie do Grecji. Co można robić w tym pięknym kraju? Niektórzy nie wychylą nosa poza hotel i plażę, a inni [mam nadzieję, że większość – przyp. RS] będą zwiedzać różne regiony Grecji kontynentalnej i wyspiarskiej. Przed taką wyprawą lub w trakcie jej trwania warto zapoznać się z książką Pod słońcem Hellady Jarosława Molendy.
Autor zabiera nas do najciekawszych regionów Grecji. Jego wybory czasami wydają się nieoczywiste, a nawet zaskakujące. Zresztą książka nosi podtytuł Dwadzieścia najciekawszych, choć nie zawsze oczywistych greckich destynacji. Czasem trafiamy do miejsc położonych z dala od typowych tras. Ten owładnięty nieuleczalną „grekozą” wyznawca Herbertowskiego flaneryzmu osobiście przemierzył wiele różnorodnych regionów, by poznać smak tej prawdziwej Hellady: magicznych miasteczek, klimatycznych knajpek, bazarów, winnic, cerkwi, muzeów i plaż. A wszystko w tempie „siga, siga” – czyli powoli, bez pośpiechu. Takim nieoczywistym, magicznym miejscem jest na przykład Anafiotika, która leży… u podnóża murów Akropolu, a więc w centrum Aten. Urok tej dzielnicy został doceniony przez amerykańskiego autora przewodników, Ricka Stevesa, który powiedział:
W tej oazie spokoju (…) intensywność Aten wydaje się odległa o tysiąc kilometrów.
Jako się rzekło, Jarosław Molenda prowadzi nas do różnych regionów Grecji. Robi to w kolejnych rozdziałach książki, z dużą systematycznością. Nie poprzestaje na czasach współczesnych, często sięgając po historię. I to taką historię, której nie znamy z podręczników. Odkryte przez niego fascynujące fakty sprawiają, że Grecja staje się jeszcze bardziej tajemnicza i pociągająca.
![Pod słońcem Hellady okładka książki](https://www.warszawa.pl/wp-content/uploads/2024/06/Pod-sloncem-Hellady-okladka-ksiazki-620x880.jpg)
Jarosław Molenda jest znany ze swojej rzetelnej pracy dziennikarskiej i pisarskiej. Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej i Polskiego Stowarzyszenia Turystyki Kulinarnej. W latach 1996-1997 był członkiem kolegium redakcyjnego „Encyklopedii geograficznej świata”. Autor tekstów, które ukazywały się w licznych czasopismach. Spod jego pióra wyszło ponad pięćdziesiąt książek.
Jak na osobę należącą do Polskiego Stowarzyszenia Turystyki Kulinarnej przystało, Jarosław Molenda poświęca dużo miejsca sprawom związanym z kuchnią. Dzięki temu poznajemy przepis na najstarszy sernik świata, czujemy zapach świeżo upieczonego chleba z małej piekarni, odkrywamy smak kandyzowanej wełny owczej oraz tajniki produkcji kumkwatu, wędrujemy po uroczych bazarach. W efekcie nasz zmysł smaku ulega wielkiej pokusie na greckie smaki. Jest wśród nich ouzo – alkohol o smaku anyżowym, który ma coś wspólnego z… miłością lesbijską,
Równocześnie dowiadujemy się, że Kolumb urodził się na Chios, a nie w Genui, poznajemy historię najstarszego laptopa świata. I tak, krok po kroku, wkraczamy w świat greckich tajemnic. W jednym z wywiadów Jarosław Molenda powiedział:
Kocham Grecję – jak żonę, a Amerykę Południową – jak kochankę.
Z książki Pod słońcem Hellady przebija owa miłość autora do Grecji, co stanowi wartość dodaną publikacji. Choćby dlatego warto przeczytać tę pozycję.
- Jarosław Molenda, Pod słońcem Hellady
- Redaktor prowadzący: Joanna Markiewicz
- Redakcja językowa: Joanna Kłos
- Korekta: Grażyna Ćwietkow-Góralna
- Projekt okładki: Paweł Panczakiewicz/PANCZAKIEWICZ ART. DESIGN
- Ilustracje: Shutterstock, Wikipedia, archiwum prywatne autora
- Skład i łamanie: włoska robota
- Wydawca: Bellona, Warszawa 2024