0

77 lat ciągników Ursus

Ursus C-45 w Muzeum Historii Ursusa. Fot. Hiuppo (Wikimedia)
Ursus C-45 – w Muzeum Historii Ursusa
fot. Hiuppo (Wikimedia)

77 lat temu, 30 IV 1947 r., wyprodukowano pierwszy po wojnie traktor typu Ursus.

Po odbudowie zakładów mechanicznych w Ursusie, zniszczonych w czasie II wojny światowej, ruszyła tam produkcja traktorów. Pierwszy egzemplarz zjechał z taśm produkcyjnych 30 kwietnia 1947 roku.
Był to Ursus C45 z silnikiem dwusuwowym o mocy 45 KM.

Traktor miał silnik jednocylindrowy o pojemności 10 litrów.
Produkowany był w latach 1947–1954.
Była to kopia niemieckiego Lanz Buldoga.

Ursus C-45 w Muzeum Historii Ursusa. Fot. Hiuppo (Wikimedia)
Ursus C-45 – w Muzeum Historii Ursusa.
fot. Hiuppo (Wikimedia)

Ze względu na konieczność szybkiego wdrożenia do produkcji ciągnika rolniczego, zdecydowano o skopiowaniu konstrukcji niemieckiego pojazdu Lanz Bulldog D9506, którego wiele egzemplarzy zostało w granicach Polski, pozostawionych przez Niemców po II wojnie światowej.

Jego zaletami była stosunkowo duża moc przy prostej budowie i obsłudze. Prace nad dokumentacją techniczną prowadzone były pod kierunkiem inż. Edwarda Habicha i ukończone zostały w lipcu 1946 roku. Na przełomie lutego i marca 1947 roku rozpoczęto prace nad prototypem ciągnika pod oznaczeniem LB-45.

Po wyprodukowaniu który zaprezentowany został publicznie 1 maja 1947 roku podczas pochodu pierwszomajowego w Warszawie.

Produkcję seryjną ciągników już pod oznaczeniem C-45 uruchomiono we wrześniu 1947 roku. Do końca roku zbudowano ich 130 sztuk, zaś w I kwartale 1948 r. 227, a w kwietniu 1948 r. 103 egzemplarze. Na początku lat. 50. produkowano po kilka tysięcy egzemplarzy rocznie.

Ciągnik ten produkowany był początkowo tylko w wersji na kołach stalowych, później na ogumionych. W trakcie produkcji poddawany był stopniowej modernizacji. Ciągnik C-45 o numerze seryjnym 00001 został w lipcu 1947 r. przekazany do PGR w Pyrzycach. Używany był do orek na glebach ciężkich i gliniastych; bez remontu kapitalnego pracował 12 000 godzin.

W wyniku modernizacji starzejącego się modelu C-45 powstał ciągnik Ursus C-451. Ciągniki C-45 i C-451 były eksportowane do Brazylii, Chin i Korei w liczbie około 6000 sztuk.

Historia nowsza

Upadek Zakładów Mechanicznych Ursus, bo taki miał miejsce, to splot wielu przyczyn, decyzji, i uporu związków zawodowych nie zgadzających się na obniżenie przerośniętego zatrudnienia. Fabryka zatrudniała nawet około 30000 pracowników. Lokalizacja molocha też nie sprzyjała jego przyszłości, bo rozwój miasta przyniósł sąsiedztwo mieszkań, a i skokowy wzrost podatków gruntowych zadziałał podobnie jak w przypadku FSO na Żeraniu.

w ramach procedury upadłościowej na 14 marca 2024 r. ogłoszono aukcję podczas której chciano sprzedać majątek, przedsiębiorstwa. Pod młotek miały pójść obiekty w Dobrym Mieście i Lublinie oraz sama marka Ursus.

Cena wywoławcza to 124 535 881,82 zł.
Wysokość wierzytelności – około 308 mln zł.

Do dnia dzisiejszego nie znalazł się nabywca.

Mimo trwającego od lat procesu upadłościowego, spadkobiercy ZM Ursus chcą nadal produkować ciągniki rolnicze.

URSUS-C-325 po montażu. Fot. Mat. prasowe.
URSUS-C-325 – po montażu.
fot. Mat. prasowe

Jak podał serwis wrp.pl (Wiadomości Rolnicze Polska), który zapytał o przyszłość firmy dyrektora zakładów Ursus w Lublinie, Andrzeja Grzywacza, w planie jest produkcja małego ciągnika Ursus C-325 o mocy 25 KM (w przyszłości wersja 50 KM). Trwają rozmowy z niemieckim kontrahentem, aby ciągnik spełniał najnowsze normy.

Nazwa nawiązuje do historii marki i modelu C-325 z przełomu lat 50. i 60, który również miał moc 25 KM.

 

Ursus C-325 w muzeum ZM Ursus. Fot. Hiuppo (Wikimedia)
Ursus C-325 – w muzeum ZM Ursus.

Jak informuje wrp.pl, trwają jeszcze ostatnie próby i badania, by przygotować traktor jeszcze przed tegorocznym latem. Firma przyjmuje zamówienia na ciągnik, choć nie dopracowała jeszcze kabiny.

Mały ciągnik przygotowano do zastosowań głównie komunalnych. Firma pracuje także nad własnym wyposażeniem dodatkowym, które potencjalny klient mógłby nabyć wraz z ciągnikiem.

Zakłady w Lublinie wciąż działają pod kontrolą syndyka, ale są przesłanki, że Ursus może się jeszcze odrodzić.

Marka ZM Ursus istnieje od 117 lat, kiedy to znak firmowy P7P (od Posagu 7 Panien – kapitału zakładowego powstałej w 1893 r. firmy Przemysłowe Towarzystwo Udziałowe) zmieniono na URSUS (z łac. niedźwiedź, nazwa zainspirowana została słynącą z siły jedną z głównych postaci z powieści Quo vadis Henryka Sienkiewicza)

30 kwietnia 2024 09:00
[fbcomments]