Roman Soroczyński sugeruje, że każdy Polak powinien obejrzeć ”Miny polskie” w Teatrze Polskim.
Miny polskie, które zostały zaprezentowane na scenie Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie, są dziełem o piętrowej konstrukcji. O ile bowiem autorzy scenariusza – Tadeusz Nyczek i Mikołaj Grabowski – są jak najbardziej współczesnymi twórcami, o tyle wykorzystali oni znakomite utwory sprzed wielu lat: Mimikę (XIX-wieczny podręcznik dla aktorów) autorstwa Wojciecha Bogusławskiego, Opis obyczajów za panowania Augusta III Jędrzeja Kitowicza, Pamiątki Soplicy Henryka Rzewuskiego, Wyzwolenie i Legion Stanisława Wyspiańskiego oraz Dzienniki, Ferdydurke, Operetkę i Ślub Witolda Gombrowicza.
Zauważyłem, że od razu po zakończeniu premierowego spektaklu kilka osób wstało z bardzo niezadowolonymi minami.
Pomyślałem sobie: – Aha! Zaczyna się!
I faktycznie: z pewnych środowisk odezwały się krytyczne głosy. A to, że krytyka polskich wad narodowych stała się skostniałą manierą, a to, że Teatr Polski potraktował widzów jak mało wybrednych amatorów kiepskich kabaretów.
Na szczęście znalazło się również miejsce na wyważoną rozmowę Jacka Cieślaka z reżyserem spektaklu, Mikołajem Grabowskim (Dziwny naród z bujną wyobraźnią, w: Rzeczpospolita online, 31.01.2018 r.).
Moim zdaniem, Miny polskie powinien obejrzeć każdy Polak. Historyczne zaszłości (liberum veto, zajazdy szlacheckie, kupowanie głosów itp.) są bowiem tylko tłem. Nawet mało uważny widz zauważy aluzje do współczesności – zarówno w dziedzinie polityki, jak i życia codziennego.
Mikołaj Grabowski jest znany z tego, że z dużą dozą ironii, w znakomity sposób, pokazuje wady Polaków. Jestem pewien, że czyni tak, gdyż jest zatroskany faktem, że nie potrafimy wyciągać wniosków z przeszłości: te same błędy powtarzają się w XXI wieku w nieco innej konfiguracji czy sytuacji społecznej i politycznej. Nie wierzysz, Szanowny Czytelniku? Porównajmy zatem: liberum veto a zrywanie kworum podczas obrad; zajazdy szlacheckie a ustawki kiboli; kupowanie głosów a przechodzenie z partii do partii w zamian za stanowisko. Przykładów można mnożyć wiele.
Mają rację ci, którzy twierdzą, że w Minach polskich wzajemnie, niczym w lustrze, przeglądają się dawna i współczesna Polska. Spektakl jest próbą rozpoznania i opisania schematów, które organizują życie narodowe. Przy czym mieszają się tu miny Bogusławskiego z minami Gombrowicza. Widzimy więc wyrazy podziwu i pogardy, wesołość i smutek, zazdrość i strach oraz wściekłość.
Miny polskie Tadeusza Nyczka i Mikołaja Grabowskiego zostały wystawione po raz pierwszy w 2014 roku, w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu. Wykorzystano w niej utwory Bogusławskiego, Wyspiańskiego i Gombrowicza. W inscenizacji Teatru Polskiego w Warszawie do tej trójki dołączyli Kitowicz i Rzewuski. Jak powiedział Mikołaj Grabowski, ich teksty „tworzą niezły pasztet, a właściwie bigos polski” (zob. Dziwny naród z bujną wyobraźnią).
Bardzo dobrze w owym „bigosie” znajdują się aktorzy. Dotyczy to zarówno Anny Cieślak i Pawła Krucza – instruujących, jak należy recytować, by osiągnąć lepszy efekt oraz wykonujących ciekawe figury, jak i Wojciecha Czerwińskiego oraz pozostałych aktorów grających szlachciców. Joanna Halinowska jako Muza jest świetnym łącznikiem między artystami a widzami. Klasą dla siebie jest Jan Peszek. Tradycyjnie żałuję, kiedy na scenie pojawia się Natalia Sikora i … nie śpiewa. Może pora przywyknąć, że znakomita wokalistka jest również (a może przede wszystkim) aktorką?
Miny polskie – premiera: 29 stycznia 2018 r., Duża Scena Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie
Twórcy
- Scenariusz: Tadeusz Nyczek, Mikołaj Grabowski na podstawie: Mimiki Wojciecha Bogusławskiego, Opisu obyczajów za panowania Augusta III Jędrzeja Kitowicza, Pamiątek Soplicy Henryka Rzewuskiego, Wyzwolenia i Legionu Stanisława Wyspiańskiego oraz Dzienników, Ferdydurke, Operetki i Ślubu Witolda Gombrowicza.
- Inscenizacja: Mikołaj Grabowski
- Przygotowanie taneczne: Rafał Maserak
- Kostiumy: Katarzyna Kornelia Kowalczyk
- Projekcje i światło: Michał Grabowski
- Asystent reżysera / Inspicjent: Katarzyna Bocianiak
- Sufler: Małgorzata Ziemak
OBSADA
- Wyspiański: Maksymilian Rogacki
- Muza: Joanna Halinowska
- Konrad: Krystian Modzelewski
- Starzec: Jerzy Schejbal
- Kaznodzieja: Ewa Makomaska
- Samotnik: Natalia Sikora
- Prymas: Antoni Ostrouch
- Mówca: Marta Alaborska
- Wróżka: Eliza Borowska
- Bogusławski: Jan Peszek
- Aktorka: Anna Cieślak
- Aktor: Paweł Krucz
- Szlachcianka I: Maja Barełkowska
- Szlachcianka II: Izabella Bukowska
- Szlachcic I: Piotr Cyrwus
- Szlachcic II: Wojciech Czerwiński
- Szlachcic III: Tomasz Błasiak
- Gombrowicz: Grzegorz Mielczarek
Warto nadmienić, że premiera Min polskich odbyła się w 105 rocznicę pierwszego spektaklu („Irydion” Zygmunta Krasińskiego), wystawionego w Teatrze Polskim w Warszawie. Gratulujemy pięknych lat i życzymy wielu dalszych sukcesów.