0

Obce słowa po polsku

Powtórka pamiątkowego zdjęcia
Powtórka – pamiątkowego zdjęcia
fot. Magda Hueckel

10 marca 2018 roku dwa warszawskie teatry – Polski i Żydowski – zaprezentowały prapremierę spektaklu Kilka obcych słów po polsku.

W marcu 2018 roku mija pięćdziesiąt lat od wydarzeń, które spowodowały masową emigrację z naszego kraju. Dziennikarz Mike Urbaniak przeprowadził z marcowymi emigrantami i ich dziećmi rozmowy, które stały się ważnym materiałem do powstania spektaklu. Relacje starszego pokolenia, dla którego ojczyzną była lub jest Polska, oraz młodszego pokolenia, rozsianego po całym świecie, zostały wykorzystane przez autora tekstu, Michała Buszewicza. Reżyserii podjęła się Anna Smolar – urodzona i wychowana w Paryżu córka marcowych emigrantów.

Światło i cień też są ważne
Światło i cień – też są ważne
fot. Magda Hueckel

I właśnie pokolenie dzieci tych, dla których Marzec jest wspólnym doświadczeniem, znalazły się w centrum uwagi. Na początku przedstawienia odgrywający rolę współczesnego dziennikarza, a zarazem jednego z ówczesnych dzieci, Jerzy Walczak, mówi, że ma pięćdziesiąt lat: wprawdzie urodził się w 1962 roku, ale ma pięćdziesiąt lat. Jednocześnie daje do zrozumienia, że na scenie pojawią się trzydziesto- i czterdziestolatkowie, ale każda z tych osób ma pięćdziesiąt lat. Spektakl jest próbą pokazania, jaką traumą były i są skutki Marca. W programie przedstawienia Anna Smolar i Michał Buszewicz zastanawiają się:

Kim są dzieci emigrantów marcowych? Jak wyglądało ich dzieciństwo, jak kształtowała się ich tożsamość narodowa, kulturowa, religijna? Czy Marzec żyje dalej gdzieś w nas i może dać o sobie znać w kolejnych pokoleniach? Co młode pokolenie wie o tamtych wydarzeniach? Co dostajemy w spadku, jakie wspomnienia, obrazy, klisze? Ile Marca w nas? Jak wygląda wymiana między pokoleniami o diametralnie różnych doświadczeniach? Dlaczego rozmowa z rodzicami o przeszłości jest czymś na co tak trudno się odważyć?

Emigrant i natrętny dziennikarz
Emigrant – i natrętny dziennikarz
fot. Magda Hueckel

Właśnie próba odpowiedzi na to ostatnie pytanie mocno mną wstrząsnęła. Jeden z bohaterów mówi:

Wyobraź sobie moich rodziców, którzy są po pięćdziesiątce, mówią zazwyczaj dwoma niepraktycznymi językami (polski i jidysz) i muszą zaczynać życie od nowa. Nam było łatwiej się adaptować do nowych warunków, rodzicom już niekoniecznie.

Dlaczego to mnie tak poruszyło? Myślę, że zdecydowana większość spośród tych P.T. Czytelników, którzy – tak, jak i ja – są z pokolenia 50+, nawet w dzisiejszych czasach miałoby podobne problemy. A jak czulibyśmy się, gdyby do naszego mieszkania, w którym żyjemy, przyszli jacyś ludzie, żeby obejrzeć swoje „przyszłe” gospodarstwo?

Joanna Szurmiej-Rzączyńska snuje refleksje
Joanna Szurmiej-Rzączyńska – snuje refleksje
fot. Magda Hueckel

Kilka obcych słów po polsku – to produkcja Teatru Żydowskiego, realizowana we współpracy z Teatrem Polskim w Warszawie, w którym odbywają się pokazy. Grają w niej aktorzy z obydwu teatrów. Duże wrażenie robi rozliczenie przeszłości Teatru Żydowskiego w wykonaniu Joanny Szurmiej-Rzączyńskiej – wnuczki Szymona Szurmieja, który został dyrektorem teatru po wymuszonym wyjeździe Idy Kamińskiej. Bardzo ciekawie wyglądają niektóre elementy muzyczne, które dodają spektaklowi lekkości. Występujący gościnnie Paweł Sakowicz świetnie tańczy, ale też w sposób groteskowy śpiewa karaoke, w stylu country, na temat żydowskiej asymilacji i polskiego antysemityzmu.

Paweł Sakowicz i Małgorzata Trybalska w tańcu
Paweł Sakowicz i Małgorzata Trybalska – w tańcu
fot. Magda Hueckel

Sądzę, że spektakl w nie nachalny, a wręcz w dyskretny, sposób uświadamia widzom, iż – niezależnie od wielkiej polityki – Marzec’68 przyniósł wielką traumę nie tylko Polakom żydowskiego pochodzenia, ale i „polskim” Polakom.

Spektakl nie będzie grany zbyt często.
Organizatorzy informuję, że są jeszcze dostępne bilety na spektakle, które będą grane 11 i 12 kwietnia oraz 29 i 30 maja. Myślę, że osoby wahające się nad ewentualnym wybraniem się na przedstawienie, powinny obejrzeć jego trailer:

Kilka obcych słów po polsku

premiera: 10 marca 2018 r., Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana w Warszawie

  • Reżyseria: Anna Smolar
  • Tekst i dramaturgia: Michał Buszewicz
  • Scenografia: Anna Met
  • Kostiumy: Marta Kuliga
  • Muzyka: Jan Duszyński
  • Światła: Rafał Paradowski
  • Choreografia: Paweł Sakowicz
  • Asystentka reżyserki: Alicja Kobielarz
  • Asystentka scenografa i kostiumografa: Maria Duda
  • Obsada:
    zespół Teatru Żydowskiego:
    Marcin Błaszak, Ryszard Kluge, Rafał Rutowicz, Joanna Rzączyńska, Małgorzata Trybalska, Jerzy Walczak, Marek Węglarski; zespół Teatru Polskiego: Grażyna Barszczewska, Barbara Kurzaj, Marta Kurzak;
    gościnnie występują: Katarzyna Herman, Paweł Sakowicz.
    W materiale filmowym wystąpili Lena Jaworska i Andrzej Seweryn.

Język spektaklu: polski z napisami w języku angielskim

Kilka obcych słów po polsku - plakat, proj. Edgar Bąk
Kilka obcych słów po polsku – plakat, proj. Edgar Bąk
fot. Materiał prasowy
16 marca 2018 09:06
[fbcomments]