0

40. dzień Powstania Warszawskiego

Niemiecki strzelec, z dwoma karabinami. Podobno okolice pl. Teatralnego
Niemiecki strzelec – z dwoma karabinami. Podobno okolice pl. Teatralnego
fot. Möller (Bundesarchiv/Wiki)

9 IX 1944 sobota. Wschód słońca 6:16, zachód 19:22, średnia temperatura powietrza 14 °C, rano przelotne deszcze, później przejaśnienia, księżyc w ostatniej kwadrze.

KG AK uznała położenie miasta za beznadziejne i zgodziła się na pertraktacje przedstawicieli PCK z Niemcami, mające na celu ewakuację ludności cywilnej z miasta.
Niemcy wysunęli propozycję kapitulacji AK odrzuconą przez KG.
Między 6.00 a 8.00 nastąpiło zawieszenie ognia, dające ludności cywilnej szansę opuszczenia miasta.
Łącznie tego i poprzedniego dnia Warszawę opuściło ok. 8000 ludzi.

Punktualnie o 8:00 Niemcy przystępują do szturmu.
Ze szczególną zaciętością atakują północną część Śródmieścia.
Na miejsce dowodzącego tym odcinkiem ciężko rannego mjr „Sosny” [zmarł 11 IX] mianowano płk „Tanguza”.

Między Nowym Światem a Bracką nieprzyjaciel mocno trzyma zdobyte uprzednio domy, zajmuje także narożnik al. Jerozolimskich i Brackiej zagrażając bezpośrednio przejściu przez Aleje.

Na Czerniakowie oddziały „Radosława” i „Kryski” [łącznie ok. 1100 żołnierzy] obsadziły tereny w pobliżu al. 3 Maja, utrzymując przez Książęcą łączność ze Śródmieściem Płd.

Ukazał się drugi numer ręcznie pisanego pisma dla dzieci „Dzieci Mokotowa”.
Pismo było przygotowywane również przez dzieci.

Donat Czerewacz – ZOŚKA

Szare hełmy błyszczą stalą,
Rytm podkutych nóg,
Twardo dudni bruk.
Hej, niech zmyka wróg!
To szturmowcy drogą walą,
Śpiewa chłopców chór
W cekaemów i peemów wtór,
Do boju!

Zośko, Zosiu, hej, Zosieńko!
Maszerować chodź, panienko,
Przecież idziem w bój,
W tan przy świście kul,
Seryjką z peemu
W rytm tego refrenu.
Wybijaj takt!

Cóż, że czasem kula draśnie,
Cóż, że tryśnie krew,
Brzmi szturmowy śpiew,
Nasz bojowy zew!
A gdy który śmiercią zaśnie,
To przyjemnych snów!
Spotkamy się jutro może znów,
Kolego!

Zośko, Zosiu, hej, Zosieńko!
Łezkę z oka otrzyj ręką,
Chociaż może padł
Ten, co serce skradł.
Szturmowa to dola
Śmierć, nigdy niewola,
Ge-eSa los!

Hej, Zosieńko, hej, panienko!
Po cóż próżne łzy?
Wszakże z naszej krwi
Wolne wstaną dni.
I wdziejemy znów z piosenką
Panterkowy strój.
I z zabawą, chociaż krwawą, w bój,
Kochanie!

Zosiu, Zosiu! Hej, Zosieńko,
Weźmy wszyscy się pod rękę
W te radosne dni!
Maj bzem będzie kwitł,
Pójdziemy łanami
Tkanymi chabrami
Ty, ja i my!

1944 wrzesień 9, M. p. (Kieleckie).

Fragment listu Hilarego Chełchowskiego („Janka”) i Mieczysława Moczara („Mietka”) do KC PPR w Lublinie, dotyczący nawiązania łączności z AL i PPR w powstańczej Warszawie:

 

— Łączność z Warszawą staraliśmy się nawiązać, lecz do tej pory nic nam się nie udało.
Wysyłamy oddział na Lewą Podmiejską. —

Oryginał, rękopis
AZHP, 190/1 t. 5 k. 31a

Źródła:

 

  • Maciej Kledzik, „Królewska 16”, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1984.
  • Antoni Przygoński, „Udział PPR i AL w Powstaniu Warszawskim”, Książka i Wiedza, Warszawa 1970
  • Almanach Powstańczy 1944 z kalendarzem na rok 2004, Miasto Stołeczne Warszawa, Warszawa 2003
  • Witryna Internetowa: http://www.whatfor.prv.pl

Powrót do kalendarium PW
1944

9 września 2014 00:05
[fbcomments]