0

Ligowy „klasyk” przy Łazienkowskiej

"Żyleta"
Legia - Lech – "Żyleta"
fot. Andrzej

Prawie komplet widzów obejrzy dzisiejszy mecz Legii Warszawy z Lechem Poznań przy ulicy Łazienkowskiej.

Trybuny gospodarzy powoli wypełniają się, zajęty jest już sektor gości.

sektor gości
Legia - Lech – sektor gości
fot. Andrzej

Legia cały czas bez Michała Pazdana. W następującym składzie: Malarz, Broź, Dąbrowski, Czerwiński, Rzeźniczak, Guilherme, Radović, Jodłowiec, Moulin, Odjidja-Ofoe, Nikolić.

  • Odśpiewane standardowe pieśni (Sen o Warszawie i Mistrzem Polski jest Legia), wymienione „uprzejmości” z kibicami gośćmi i zaczynamy mecz
  • 5 min. – rzut wolny dla Legii, ale skutecznie wybija piłkę bramkarz gości Putnocky
  • 11 min. – rzut wolny dla Lecha, z tym samym skutkiem – piąstkuje bramkarz
  • 13 min. – groźna akcja lewą stroną Lecha, ale zakończona niecelnym strzałem Makuszewskiego
  • 15 min. – kibice Legii po raz pierwszy łapią się za głowę, na razie gra Mistrza Polski nieskładna
  • 19 min. – pierwszy strzał Legii. Niecelny
  • 21 min. – drugi strzał Legii, tym razem dużo groźniejszy, ale piłka mija słupek – Nikolić
  • pierwsze 30 minut tego meczu świadczyłoby, że miejsca w tabeli obu drużyn nie są jednak tak całkiem przypadkowe
  • 33 min. – groźnie było pod bramką Legii po błędzie Malarza, ale piłka wyszła na rzut rożny
  • dwa kolejne „kornery” dla Lecha nie przyniosły nic ciekawego
  • kibice gości przypomnieli sobie o swoim byłym idolu Hamalainenie, który właśnie rozpoczął rozgrzewkę jako rezerwowy Legii – tyle emocji budzą transfery na linii Lech-Legia
  • a w ataku Lech, ale utrzymuje się bezbramkowy remis
  • 41 min. – 200% sytuacja dla Legii, Nikolić z kilku metrów pudłuje do pustej już bramki

koniec pierwszej połowy, bezbramkowy remis, Legia gra słabo, ale i tak powinna … co tam powinna – musiała prowadzić 1:0, ale za to sytuację Nikolić’a można wykorzystać w kolejnej edycji programu „Futbolowe jaja”
taka ciekawostka: w pierwszej połowie nie oddano celnego strzału – EKSTRAKLASA
zmiana w Legii: Kucharczyk za Dąbrowskiego

  • II połowę zaczynamy w nadziei na lepsze widowisko
  • rzut rożny dla Legii, zamieszanie pod bramką Lecha i bramkarz gości intuicyjnie chroni swój zespół przed utratą bramki
  • w odpowiedzi bardzo groźnie Lech, ale Malarz wychodzi obronną ręką
  • odegranie z rogu na 16 metr, ale strzał Pawłowskiego niecelny
  • chyba w szatniach obu zespołów odbyły się tzw. „męskie rozmowy”
  • znowu inicjatywę przejął Lech, rzut rożny po którym bezpańska piłka przeszła przez całe pole karne
  • 60 min. – a goli jak nie było tak nie, ale przynajmniej już nimi „pachnie”
  • Radović w dobrej sytuacji w środek bramki
  • kolejna 100% sytuacja Legii, ale bramkarz Lecha instynktownie broni strzał Nikolić’a
  • 1:0 dla Legii, Węgier na zasadzie „do trzech razy sztuka” wykorzystuje w końcu idealną sytuację i po kontrze w sytuacji sam na sam pokonuje bramkarza gości
  • dzisiejszy mecz obserwuje na żywo 28.842 widzów

a na sektorze gości:

  • 75 min. – Lech atakuje. Legia kontruje
  • Legia wygrywając ten mecz awansuje w wirtualnej tabeli z 15 lokaty na 8 – taka jest „płaska” klasyfikacja ekstraklasy
  • ale chyba nie wygra, rzut karny dla Lecha
  • rzut karny i 1:1 – Marcin Robak
  • Malarz miał piłkę na rękach, ale silny strzał trafił do siatki
  • nerwy puściły, prawie bójka na polu karnym Legii

    awantura po rzucie karnym
    Legia - Lech – awantura po rzucie karnym
    fot. Andrzej
  • 2:1 dla Legii – zemsta Hamalainena, który wszedł na boisku minutę wcześniej
  • koniec meczu – Legia w dramatycznych okolicznościach wygrywa 2:1 i zastępuje Lecha na ósmym miejscu ligowej tabeli
22 października 2016 20:23
[fbcomments]