Na warszawski Torwar zjechała plejada siatkarskich gwiazd formatu światowego. Czyli w skrócie SKRA Bełchatów.
Nadkomplet warszawiaków przybył na Torwar w sobotnie popołudnie na siatkarską walkę Dawida z Goliatem. Akademicy zawsze w spotkaniach z renomowanych rywalem wznosili się na wyżyny swoich umiejętności i nigdy faworyzowany zespół z Bełchatowa na Torwarze łatwo nie miał.
W składzie gości nazwiska znane każdemu sympatykowi siatkówki (nie tylko w Polsce i nie tylko siatkówki): Mariusz Wlazły, Bartosz Kurek, Karol Kłos, Michał Winiarski.
Zgasły światła na Torwarze. Rozświetliły się urządzenia mobilne. Nie zabrakło ognia. Atrakcje rozpoczął pokaz akrobatyczny.
Prezentacja za nami. Torwar zapełniony. Z Bełchatowa przyjechała, jak zwykle liczna i głośna grupa kibiców gości, a i mam wrażenie część publiczności w sektorach gospodarzy sympatyzuje z tym utytułowanym polskim siatkarskim superklubem. Rozpoczynamy mecz.
I set:
- wyrównany początek 3:3, goście na razie wszystkie punkty zdobyli po błędach serwisowych Politechniki
- silny atak Bartosza Kurka i blok gości 4:5
- wymiana ciosów 8:8
- lepszy okres Politechniki 10:8, w odpowiedzi świetnie dysponowany Kurek 10:9
- Politechnika gra bardzo uważnie, unika błędów i straszy Skrę blokiem 13:11
- na drugą przerwę techniczną stołeczny zespół schodzi z prowadzeniem 16:13
- dwa błędy gości i zrobiło się 18:13, to już poważna zaliczka w I secie
- Karol Kłos na zagrywce i trzy kolejne punkty Skry 18:16
- SKRA się zbliża ale ciągle bliżej seta są gospodarze 22:20
- Błąd zagrywki Kurka 23:22
- Piłka setowa dla Politechniki 24:22
- As serwisowy kończy I set 25:22
II set:
- wyrównany początek 4:5
- II set jak na razie to gra błędów – jest remis 8:8
- seria błędów gospodarzy 8:11
- nie najlepiej układa się II set dla Akademików, goście grają coraz lepiej 12:15
- Bełchatów wychodzi z każdej opresji, ale po długiej akcji jest już tylko 15:17
- na utratę II seta goście nie chcą sobie pozwolić i rozgorzała walka na dobre 16:19
- kolejna długa wymiana dla Politechniki i już tylko 18:19
- goście wzięli „czas” i pewnie zdobyli dwa punkty 18:21
– tak gra klasowa drużyna w ważnych momentach - skopiowali ten wyczyn gospodarze: czas i dwa kolejne punkty 20:21
- blok-aut 20:22
- as serwisowy i znowu „tylko” 22:23
- SKRA – piłka setowa 22:24,
- Wlazły na zagrywce, niby łagodnie, ale goście „ustawili” blok i wygrali II seta
III set
- lepiej rozpoczęła SKRA 2:5
- blok, blok, as i już na prowadzeniu Akademicy 7:6
- Politechnika wciąż prowadzi w trzeciej partii 11:10
- atak Kurka, as Kłosa i zmiana prowadzenia 11:12
- lepiej funkcjonuje blok gości 13:15
- wychodzi dojrzałość Skry 14:16
- as serwisowy i remis 16:16
- kolejne dwa punkty z rzędu gości 16:18
- błąd w przyjęciu zagrywki i znowu remis 18:18
- kolejny bardzo zacięty set 21:20 dla Politechniki
- bardzo ważny blok gospodarzy 22:20
- i dwa punkty SKRY 22:22
- dwa setbole dla Politechniki 24:22
- set dla akademików, sensacja wisi w powietrzu 25:23
- dwa sety to już punkt dla stołecznej drużyny w ligowej tabeli
IV set
- znakomity początek 3:0
- SKRA z nożem na gardle 3:4
- na prowadzenie wraca Politechnika 8:6
- fantastyczny okres gry drużyny z Warszawy 9:6
- aż trzy zmiany w drużynie gości 11:9
- faworyt w opałach 14:9
- Andrzej Wrona w roli głównej, chwilę później skuteczny blok, a następnie prosty błąd w ataku i kolejny przy siatce SKRY i na tablicy świetlnej 18:10
- goście wyglądają na pogodzonych z losem 21:14
- końcowe odliczanie 22:15
- meczbol dla gospodarzy przy stanie 24:16
Wielka sensacja stała się faktem. Utytułowana bełchatowska SKRA nie wywiezie z Warszawy nawet punktu. Politechnika zagrała znakomity mecz i wprost „zniosła” gości z parkietu.