0

Powstanie Warszawskie z niemieckiej perspektywy

Fragmenty okładki książki Powstanie Warszawskie 1944
Fragmenty okładki
fot. Roman Soroczyński

Pierwszy dzień sierpnia jest szczególną datą. Jeśli w tym dniu jestem w Warszawie, staram się wieczorem – kiedy skończą się oficjalne obchody – pójść na Cmentarz Powązkowski.

Panuje tam wówczas niepowtarzalna atmosfera! Kilka lat temu  towarzyszyli mi znajomi. Kiedy doszliśmy do pomnika Gloria Victis, jeden z nich powiedział do swojego kilkunastoletniego syna:

Zobacz, na pomniku wisi wieniec w barwach … (i tu padła nazwa pewnego klubu piłkarskiego).

Między innymi po to, aby uniknąć takiego gestycznego przeżywania 73 rocznicy Powstania Warszawskiego, sięgnąłem po książkę Hannsa von Krannhalsa Powstanie Warszawskie 1944. Sądzę, że osoby, które szukają wszystkich aspektów tego wielkiego czynu zbrojnego, chętnie zajrzą do tomu przedstawiającego niemiecki punkt widzenia.

Książka Der Warschauer Aufstand 1944 została wydana w zachodnich Niemczech w 1962 roku i przez 55 lat nie znalazła drogi na polski rynek czytelniczy. Przyczyn ku temu było wiele: a to ukazała się w „złym” RFN-ie, a to zawierała krytykę postępowania naszego wschodniego sąsiada, wreszcie – sami Niemcy wypierali ze swojej świadomości wojenne okropności. Barbara Lulińska i Daniel Luliński przetłumaczyli drugie wydanie książki (z roku 1964), która – dzięki Wydawnictwu BELLONA – ukazała się tuż przed 73 rocznicą Powstania Warszawskiego.

Przed II wojną światową autor książki, Hanns von Krannhals, mieszkał w Wolnym Mieście Gdańsku, zajmując się „badaniami Wschodu” oraz antypolską i antysemicką publicystyką. Podczas wojny służył w pułku artylerii przeciwlotniczej, a po kapitulacji Niemiec współpracował z władzami brytyjskim. W 1954 roku podjął pracę w Ostdeutsche Akademie w Lüneburgu, wracając do badania … spraw polskich i „niemieckich obszarów wschodnich”. Pod koniec lat pięćdziesiątych zmienił swoje podejście w tych kwestiach. Pośrednio stało się to za przyczyną sprawcy masowych zbrodni na ludności cywilnej, Heinza Reinefartha, który po wojnie piastował znaczące stanowiska publiczne. To właśnie Reinefarth był autorem słów „mam mniej amunicji niż cywilów” [do rozstrzelania – przyp. RS]. Krannhals postanowił zdemaskować mordercę i ukazać zbrodnie SS, a jednocześnie próbował pomniejszyć czyny Wehrmachtu.

Czy się udało? Sądzę, że akurat w tej kwestii każdy Polak ma ugruntowane zdanie. Książka Powstanie Warszawskie 1944 przedstawia historię kształtowania się polskiego podziemia – zarówno w kontekście wydarzeń krajowych, jak i na tle sytuacji międzynarodowej. Opisuje przebieg walk powstańczych. Te kwestie są potraktowane skrótowo i pisane z niemieckiej perspektywy. Ale dużą część książki zajmują niemieckie raporty dotyczące sytuacji i zdobytych doświadczeń oraz – pisane na bieżąco i po pewnym czasie – relacje z tamtego okresu. Są to duże walory książki. Okazuje się, że już podczas walk strona niemiecka oskarżała powstańców między innymi o to, że:

  • „Walczyli bez oznak kombatanckich;
  • W celu skutecznego zmylenia przeciwnika nosili niemieckie mundury…”.

A niby skąd uczestnicy Powstania Warszawskiego mieli wziąć owe oznaki czy polskie mundury?

Książka zawiera wiele innych interpretacji. Autor stwierdza, że „w Warszawie przekroczono miarę” w kwestii podpalania całych ciągów domów. Rodzi się pytanie, co jest ową miarą: co drugi czy co trzeci dom? A może co dziesiąty? Czytelnik znajdzie tu również dokumentację dotyczącą niszczenia Warszawy już po kapitulacji powstania. Warto skonfrontować tę dokumentację choćby z późniejszymi zeznaniami Ericha von dem Bacha, który dowodził jednostkami tłumiącymi Powstanie Warszawskie.

Zastanawiam się, czy książka zaskoczyła mnie czymś? Chyba tym, że – według autora – po wybuchu powstania generalny gubernator Hans Frank sugerował rozwiązanie gubernatorstwa. Myli się jednak ktoś, kto sądzi, że składał te propozycje pod wpływem wyrzutów sumienia. Autor przytacza też opinie niektórych niemieckich generałów na temat możliwości porozumienia z Polakami. Czy rzeczywiście dążyli do tego? Wątpię.

Bez względu na nasz stosunek do tego, co wydarzyło się podczas Powstania Warszawskiego oraz przed jego wybuchem i po kapitulacji, warto refleksyjnie potraktować książkę Hannsa von Krannhalsa Powstanie Warszawskie 1944. Tym bardziej, że Wydawnictwo BELLONA zadbało o szatę graficzną, a przede wszystkim – zachowując oryginalne przypisy i bibliografię – uzupełniło tekst o przypisy tłumaczy i redaktorów, którzy wyjaśnili i rozwinęli tezy autora oraz sprostowali popełnione przez niego błędy.

Okładka książki Powstanie Warszawskie 1944
Okładka – Powstanie Warszawskie 1944. Hanns von Krannhals-
fot. Roman Soroczyński
  • Hanns von Krannhals
  • Powstanie Warszawskie 1944
  • Tytuł oryginału: Der Warschauer Aufstand 1944
  • Tłumaczenie z niemieckiego: Barbara Lulińska, Daniel Luliński
  • Redaktorzy: Bogusław Kubisz, Jacek Biernacki, Feliks Koperski, Marcin Adamczyk
  • Korekta: Bogusława Jędrasik
  • Projekt okładki i stron tytułowych: Paweł Panczakiewicz
  • Wydawca: Bellona Spółka Akcyjna, 2017
  • ISBN 978-83-11-15049-2
1 sierpnia 2017 09:01
[fbcomments]