0

Mecz przyjaźni

Legia Warszawa - Zagłębie Sosnowiec
fot. Marcin Banaszkiewicz

Zagłębie Sosnowiec, zaprzyjaźnione z Legią Warszawa po kilku latach posuchy wróciło na Łazienkowską.

Kibice obu klubów zgodnie siedzieli na meczu, ale atmosfera była daleka od radosnej. Stołeczni fani jeszcze długo nie wybaczą piłkarzom kompromitacji pucharowej, a wymiana listów z Prezesem tylko zaogniła sytuację. Nie brakowało więc transparentów i przyśpiewek odnoszących się do sytuacji w klubie. Na pozytywny doping mogli liczyć tylko goście z Sosnowca.

Legia na boisku nie zachwyciła, ale wymęczyła zwycięstwo. W pierwszej połowie gola strzelił Artur Jędrzejczyk odsunięty od składu w rywalizacji pucharowej. Zagłębie co prawda wyrównało, ale ostateczny cios zadał Carlitos.

Legia Warszawa – Zagłębie Sosnowiec

2:1 (1:0)

Fotoreportaż Marcina Banaszkiewicza:

Wypowiedź trenera Legii:

Mecz był dla nas trudny. Po pierwsze mieliśmy tylko trzy dni na przygotowanie, łącznie z podróżami. Dało zauważyć się, że jesteśmy zmęczeni, dlatego cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa.

Ciężko jest dokonać zmian, kiedy gramy w takim tempie. Mam wiele uwag co do naszej gry. Powinniśmy szybciej operować piłką na boisku i wprowadzić większą mobilność. Moi piłkarze jednak bardzo chcieli i wierzyli. Było to bardzo ważne spotkanie, ponieważ nie wygraliśmy jeszcze u siebie w lidze. Chcieli oni wybrnąć z tej trudnej sytuacji. Naszym celem jest kończyć każdy mecz zwycięstwem.

Byłem skoncentrowany na meczu. Ciężko mi powiedzieć, co wykrzykiwali kibice, ponieważ tego nie rozumiem. Potrzebujemy teraz spokoju. Mam nadzieję, że będziemy w stanie uporać się z tym razem. Mam nadzieję, że gdy przegramy mecz, również nie będziecie zadawać mi pytań po meczu (śmiech). Tak jak mówiłem, na boisku byliśmy lepsi technicznie. Zasłużyliśmy na tą wygraną. Przeciwnik tylko raz znalazł się pod naszą bramką i właśnie wtedy zdobył bramkę. Drużyna jednak zareagowała i jestem z tego dumny, ponieważ znaleźliśmy się w trudnej sytuacji.

Proszę zauważyć, że mieliśmy dziś wiele przeciwności. Kontuzji doznał Artur Jędrzejczyk i musieliśmy szukać rozwiązań. Nie chciałem jednak użalać się, tylko rozwiązać tę sytuację, ponieważ musimy walczyć. Tym bardziej jestem dumny ze zwycięstwa. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak ważne jest to zwycięstwo.

19 sierpnia 2018 23:17
[fbcomments]