Były wiceprezydent Warszawy a obecnie prezes Instytutu Rozwoju Warszawy pisze list do urzędującej prezydent w trosce o bezpieczeństwo warszawiaków i turystów.
Szanowna Pani Prezydent,
kończy się kolejny sezon turystyczny w Warszawie. Po raz kolejny miasto odwiedziły tysiące turystów z polski i zagranicy. Wielu z nich z przyjemnością spaceruje Traktem Królewskim i odwiedza warszawską Starówkę.
Pragniemy zwrócić uwagę Pani Prezydent na obecny sposób zabezpieczenia zamkniętego odcinka ulic Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście oraz Starego i Nowego Miasta, który w żaden sposób nie jest adekwatny do dzisiejszych zagrożeń. Nie tak dawno byliśmy świadkami zamachów terrorystycznych przy użyciu samochodów w różnych częściach Europy, pamiętamy też o wypadku w Sopocie, który nie był powiązany z aktem terrorystycznym, lecz ze zwykłą głupotą i brakiem wyobraźni.
Obecne zabezpieczenia, czyli luźne drewniane barierki ustawiane przy wjeździe na Trakt Królewski, nie są w stanie powstrzymać przed wjazdem ani samochodu osobowego ani tym bardziej ciężarowego.
Dlatego chcemy zwrócić uwagę Pani Prezydent na zdecydowanie lepsze zabezpieczenie tego fragmentu miasta, które uniemożliwi powstanie sytuacji zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób przebywających na Starówce i na Trakcie Królewskim. Takim sposobem są bez wątpienia mechaniczne zapory, które powinny zostać zamontowane na wszystkich wjazdach na Stare i Nowe Miasto oraz na odcinek Traktu Królewskiego od pl. Zamkowego do ronda de Gaulle’a. W przyszłości można też rozważyć inne miejsca czasowo wyłączane z ruchu kołowego, jak chociażby Bulwary Wiślane, ul. Francuska czy Ząbkowska.
Piszemy o tym teraz, ponieważ do następnego sezonu turystycznego zostało wystarczająco dużo czasu, by uruchomić procedury, które pozwolą na zainstalowanie takich zabezpieczeń, żeby w nowym sezonie można było ochronić ten obszar przed ewentualnymi zagrożeniami. Dzięki temu warszawiacy i turyści mogliby czuć się w Warszawie bezpiecznej.
Mamy nadzieje, że podejmie Pani stosowne działania, które pozwolą na wyeliminowanie tego zagrożenia.
Z poważaniem,
Jacek Wojciechowicz,
prezes
Instytutu Rozwoju Warszawy