0

Destrukcja

Destrukcja
Jake Gyllenhaal – Destrukcja
fot. Materiały prasowe

Multikino, jako jedno z nielicznych kin warszawskich wprowadziło do repertuaru dramat w reżyserii Jean-Marc Vallée.

Davis pracuje w Nowym Jorku w firmie inwestycyjnej, której szefem jest teść – nie pałający do niego zbytnią sympatią. Wraz z żoną zamieszkują luksusowe mieszkanie i największym ich strapieniem jest cieknąca lodówka. Poranna podróż do pracy jednak na zawsze zmieni życie Davisa.

Tragiczny wypadek wywołuje w psychice bohatera tak istotny wyłom, że zachowuje się on zupełnie irracjonalnie. Z jednej strony zamyka się we własnej skorupie znajdując ulgę jedynie w listach pisanych do producenta automatów z batonikami, z drugiej zaczyna uzewnętrzniać w sposób nader dziwny, a z czasem również niebezpieczny dla otoczenia, swój ból i cierpienie.

Destrukcja
Judah Lewis, Jake Gyllenhaal – Destrukcja

„Destrukcja” Jean-Marc Vallée’a nie jest obrazem łatwym dla widza. „Złapanie” odpowiedniego klimatu jest możliwe jedynie w przypadku empatii do bohatera. Bowiem to z jego perspektywy oglądamy świat, sceny są wybiórcze, a zachowanie Davisa można zrozumieć tylko dzięki identyfikacji z jego tragedią.

Destrukcja
Jake Gyllenhaal – Destrukcja
fot. Materiały Prasowe

Pomaga w tym bardzo sprawna realizacja filmu: świetny montaż, zdjęcia i muzyka, ale przede wszystkim mocna i odważna rola Jake’a Gyllenhaala. Znakomicie oddał on specyficzny stan swojego bohatera, który powoli przeradza się w tytułową destrukcję. Co więcej w jego przypadku czas nie leczy ran, a wprost przeciwnie.

Destrukcja
Jake Gyllenhaal – Destrukcja
fot. Materiały prasowe

Wydaje się, że amunicji reżyserowi na dramat głównego bohatera wystarcza jedynie na pierwszą część filmu. Jednak także i z tego wychodzi obronną ręką. Wprowadza bowiem powoli inne postacie i ich problemy. O ile Naomi Watts nie jest swoją rolą w stanie podtrzymać napięcia, o tyle ratunkiem staje się znakomity Judah Lewis. Jego bohater nadaje – początkowo wulgarnie – nowe tchnienie w pogrążonego w amoku Gyllenhaala.

Destrukcja
Judah Lewis z Jake Gyllenhaal – Destrukcja
fot. Materiały prasowe

Na deser scenarzyści mają jeszcze kilka asów w rękawie, w wyniku czego „Destrukcja” do końca trzyma w napięciu. W zakresie aktorstwa ten film ma jeszcze jeden atut w postaci Chrisa Coopera jako teścia.

Destrukcja
Chris Cooper – Destrukcja
fot. Materiały prasowe

Czy dla każdego widza te atuty będą wystarczające, to nie jest oczywiste. Scenariusz jest do przełknięcia jedynie przy założeniu tak silnej depresji pourazowej powodującej pozbawione często sensu reakcje i czynności. Dla widza szukającego nieścisłości film może być niestrawny już od sceny z zablokowanym w automacie batonikiem (wydaje się że sposób na zakleszczony produkt jest dużo prostszy od pisania skarg do producenta), poprzez kwestie zawodowe bohatera, aż do mocno nielogicznych faktów jakich się dowiadujemy o małżeństwie.

Ocena 6/10

Destrukcja – zwiastun

8 września 2016 09:42
[fbcomments]