0

„Otwarte ogrody” coraz bardziej realne!

ROD Waszyngtona i al. Waldemara Habetina - w oddali budynki mieszkalne przy ul. Mioędzynarodowej
ROD Waszyngtona i al. Waldemara Habetina – w oddali budynki mieszkalne przy ul. Mioędzynarodowej
fot. MPawlik

Z Barbarą FRYDRYCHEWICZ, prezesem ROD „Waszyngtona”, rozmawia Jerzy Gierszewski.

Jerzy Gierszewski:

Kilka dni temu, na posiedzeniu Zespołu Koordynującego m.st. Warszawy, Dyrektor Biura Architektury i Planowania Przestrzennego zarekomendował przystąpienie do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru zajmowanego przez ogrody działkowe pomiędzy Al. Waszyngtona, ul. Kinową, Al. Stanów Zjednoczonych i ul. Międzynarodową.
To Pani zdaniem dobra informacja?

Barbara Frydrychewicz:

Bardzo dobra i wyczekiwana, wypracowana, wychodzona i wylobbowana przez nas i naszych sprzymierzeńców, na czele z burmistrzem Tomaszem Kucharskim.

Pani prezes Barbara Frydrychewicz nawet w Dniu Działkowca pamięta o ważnych sprawach ROD Waszyngtona
Pani prezes Barbara Frydrychewicz – nawet w Dniu Działkowca pamięta o ważnych sprawach ROD Waszyngtona
fot. MPawlik

W uzasadnieniu tej rekomendacji dyr. Marek Mikos zauważył między innymi, że zasadne jest dostosowanie prawa miejscowego do wymogów organizacji i funkcjonowania ogrodów działkowych jako terenów rekreacji i zieleni. Czy tego rodzaju interpretacja zadowala działkowiczów z ROD Waszyngtona?

Przede wszystkim należy pamiętać, że procedura sporządzania planu jest przed nami, a przewiduje ona konsultacje, wyłożenia planu itp. Na dzisiaj najważniejsze jest uruchomienie tych prac jak najszybciej. Okazji na wszelkie wyjaśnienia dotyczące funkcji dla tego obszaru będzie wiele. Poza tym ja i działkowicze ROD „Waszyngtona” od bardzo dawna popieramy ideę „otwartych ogrodów, która godzi interesy działkowiczów i mieszkańców okolicznych osiedli. W tym punkcie, podczas bardzo wielu dyskusji, które odbyły się u nas w Ogrodzie jak i Urzędzie Dzielnicy, w tym temacie od początku byliśmy zgodni z burmistrzem T. Kucharskim, który ideę tę sprecyzował i namawiał do jej realizacji. Oczywiście, nie u wszystkich działkowców ta idea wzbudza entuzjazm, ale działkowicze myślący perspektywicznie zdają sobie sprawę, że w XXI wieku jest niemożnością funkcjonowanie ogrodów działkowych jako miejsca tylko dla działkowiczów. W ogrodach muszą znaleźć swoje miejsce także mieszkańcy sąsiadujących osiedli.

Wyróżnia Pani burmistrza T. Kucharskiego, ale to że sprawy zmierzają w dobrym kierunku nie jest tylko jego zasługą?

Przyznać trzeba, że współpracowało wiele osób, radnych, pracowników Urzędu Dzielnicy, ale to zaangażowanie i konsekwencja burmistrza sprawiła, że na przykład Rada Dzielnicy Praga-Południe dwukrotnie zajęła się naszym problemem wnosząc do Rady Warszawy o uchwalenie stosownej uchwały. Dzięki temu na XI Sesji Rady usłyszeliśmy od dyr. M Bajko z BGN, że władze miasta zamierzają doprowadzić do przekazania nam, działkowiczom, prawo do użytkowania terenów o których mówimy. Dzięki temu, będziemy mieli tytuł prawny aby , na przykład, występować jako strona w sprawach roszczeń i skutecznie odwoływać się od wszelkich decyzji. To ważne uprawnienia, szczególnie do momentu uchwalenia miejscowego planu. O tym jak wiele zrobił dla idei „otwartych ogrodów” burmistrz T. Kucharski najlepiej na XI Sesji powiedział kol. Zygmunt Kacprzak, Prezes Okręgowego Zarządu Mazowieckiego PZD. Jego słowa oddają sedno sprawy, dlatego pozwolę sobie je zacytować: „Pierwszy raz, na tak dużej naradzie, tak dużej społeczności nie usłyszałem słowa o tym, że będziemy likwidować ogrody działkowe! Wręcz przeciwnie , że będziemy bronili ogrodów działkowych. Bardzo Wam za to dziękuję. O niezwykle ciekawych rzeczach mówił tutaj burmistrz T. Kucharski. Panie burmistrzu, ja pański pomysł o „otwartych ogrodach” realizuję w Radomiu. Będę tę ideę przenosił dalej bo chcemy być otwartymi ogrodami w każdym mieście na Mazowszu”.

Jak więc Pani, Prezes ROD „Waszyngtona”, rozumie ideę „otwartych ogrodów”?

To ogrody, które nie tylko mają otwarte bramy wejściowe, ale także nie są enklawą. Na zajmowanym przez nie obszarze oprócz działek, oczywiście przynależnych do poszczególnych działkowiczów, powinny znajdować się place zabaw, siłownie plenerowe, małe boiska np. do gry w frisbee lub w badmintona. Sensownie wytyczone i utwardzone alejki do nordic walking, z oświetleniem i ławeczkami oraz przemyślane nasadzenia krzewów i drzew powinny zachęcać do spacerów po ogrodzie. Otwarty ogród powinien być miejscem z którym identyfikować się będą nie tylko działkowicze, ale także mieszkańcy okolicznych osiedli. Ogród, jako miejsce zieleni, odpoczynku i malutkiego sportu powinien być ważny dla nas wszystkich, dla mieszkańców miasta.

Plan ROD Waszyngtona
Plan – ROD Waszyngtona
15 września 2015 18:28
[fbcomments]