0

Joanna Biała rekord Polski wybiegała

Joanna Biała - dekoracja po biegu
Joanna Biała – dekoracja po biegu
fot. mat. prasowy

W trakcie 6 dni i nocy, nad Balatonem, nasza ultradystansowa biegaczka i mistrzyni przebiegła 630 238 metrów.

Ponad 630 kilometrów w czasie 143 godziny 59 minut i 24 sekundy podczas Drużynowych Mistrzostw Świata w biegu 6-dobowym (EMU 6 days race) w dniach 9-15 maja na Węgrzech.

Zawodnicy biegali praktycznie w kółko, bo choć krętej ale w pętli , o długości ok. 927 m.

Pani Joanna ukończyła swój bieg jako 3. kobieta i jednocześnie ustanowiła nowy rekord Polski kobiet w biegu 6-dobowym.

Joanna Biała screen z wyników EMU

A w ubiegłym roku cieszyliśmy się gdy pani Joanna wygrała ultramaraton w czeskim Kladnie [LINK]

Drużyna

Nad Balatonem Polacy zajęli 5 miejsce drużynowo.
Wśród mężczyzn najlepszy był Andrzej Wereszczak z Żor.
Zajął 6 miejsce z dystansem 757.546 w czasie 143:55:43.

Ogólna klasyfikacja Polaków

  1. Andrzej Wereszczak 757.546 km 143:55:43
  1. Joanna Biała 630.274 km 143:59:24
  1. Dariusz Darowski 619.115 km, czas 143:57:07
  1. Łukasz Jarocki 611.033 km, czas 143:58:49
  1. Kamil Gwóźdź 554.043 km, czas 143:53:52
  1. Ryszard Kałaczyński 554.043 km, czas 143:54:14
  1. Bogusław Maciejewski 545.399 km, czas 143:57:17
  1. Izabela Dziedzic 408.727 km, czas 143:45:20

Szczegółowe wyniki: [LINK]

Joanna Biała na Węgrzech
Joanna Biała – na Węgrzech

Rozmowa

Zadaliśmy pani Joannie kilka pytań zaczynając od tego, czy biegając w kółko 679 razy nie zakręciło się jej w głowie, ale ze śmiechem stwierdziła:

Oj, tam, oj tam! Droga była kręta, zawijasy raz w lewo raz w prawo, nawet nie zauważyłam, że to tyle kółek.

Korzystając z dobrego humoru Mistrzyni zadaliśmy jej kilka zaskakujących pytań.

Kiedy i gdzie się Pani urodziła (w jakim szpitalu)?

Nie pamiętam.

Gdzie Pani kołysała się na trzepaku, a może grała z koleżankami w klasy na podwórku?

To były Siemiatycze, wschód Polski, jeszcze wtedy nie mieszkałam w Warszawie, ale też było fajnie.

Czy do szkoły podstawowej miała Pani daleko? 

Blisko, na długiej przerwie udawało się wyprowadzić psa na spacer i zdążyć na następną lekcję.

Coś o szkole średniej? Czy lubiła Pani szkołę? Może jacyś nauczyciele zapadli w serce?

Szczerze – nie lubiłam szkoły średniej. Najbardziej ceniłam wychowawcę – Krzysztofa Wieczorka, chociaż może on o tym nie wiedział.

Co dalej maturzystko?

Nuda – ekonomia, czyli wszystko i nic.

Co pani robi prócz biegania? Praca? Czym się Pani zajmuje?

Po pracy w poważnej firmie, w poważnym dziale finansowym, robię coś odmiennego – masuję psa, maluję na płótnie, gram na gitarze, itd.

Czy wolne chwile też spędza Pani na bieganiu?

Wolne chwile są wtedy gdy już pobiegam.

Jak wygląda Pani trening? Czy biegnie Pani na przykład do Radomia i z powrotem?

Nie trenuję, biegam bo to kocham. Lubię krążyć, najczęściej wokół cmentarza, więc Radom odpada.

Kiedy była pani ostatnio w teatrze (w którym, na jakiej sztuce).

Kilka miesięcy temu ponownie w Studio Buffo, na Wieczorze Bałkańskim.

A jak z kinem? Jakie filmy Pani lubi?

Dokumentalne, oparte na faktach. Ostatnio byłam na „Run and become”, wcześniej „Free Solo” – też o przekraczaniu własnych granic.

Jaką książkę Pani ostatnio przeczytała?

Ponownie „Can’t hurt me” Davida Gogginsa, nieustannie czytam „The Secret”.

Pani ulubione miejsca w Warszawie?

Park Bródnowski, Kępa Potocka, Podzamcze, Starówka.

Co Pani sądzi o pomysłach zwężania warszawskich ulic (np. Górczewska, Grójecka, Jana Pawła II)?

Nie mam zdania. :(

Ostatnio w Łodzi podczas ulicznego biegu „Rosmann Run” biegacze zablokowali przejazd strażaków spieszących na ratunek.  Co Pani sądzi o organizacji takich biegów w mieście?

Faktycznie biegów jest teraz dużo, i fajnie. Na pewno jednak ich organizacja nie może opóźniać niesienia komuś pomocy.

Co robić, żeby biegać i… się nie nabiegać?

Biegać mało. :) Mnie akurat właśnie chodzi o to żeby się nabiegać. Ale z tym jest jak z apetytem – im więcej biegam, tym mniej mam dość.

Dziękujemy za te szczere wyznania.

I już wiadomo. Żeby zdobyć takie mistrzostwo trzeba biegać wokół Cmentarza Bródzieńskiego.

Więcej o biegu i swoich przeżyciach pani Joanna opowiada w rozmowie z Jackiem Gardenerem na łamach Biegu Rzeźnika: [LINK]

30 maja 2019 11:30
[fbcomments]