0

Kielce fartowne wielce

Korona Kielce - Legia Warszawa
fot. Paweł Jerzmanowski

Legia może nie zachwyciła w meczu przeciwko Koronie, ale dwa udane zagrania zapewniły komplet punktów.

Do przerwy prowadziła Korona i zanosiło się na kolejną wpadkę Mistrza Polski. Jednak znakomity strzał Krzysztofa Mączyńskiego oraz perfekcyjne dośrodkowanie Hlouska do Jose Kante przechyliło szalę zwycięstwa na stronę stołecznego zespołu.

Korona Kielce – Legia Warszawa

1:2 (1:0)

Fotoreportaż Pawła:

Trener Dean Klafurić po meczu:

Dzisiaj pokazaliśmy silny charakter. Moi piłkarze udowodnili, że mają mocną psychikę. Jestem z nich dumny.

Zawodnicy potrafili podnieść się w trudnym momencie i pokazaliśmy, że jesteśmy mistrzami Polski. Po pierwszej połowie traciliśmy, w drugiej odrobiliśmy straty. Ten mecz był swego rodzaju przygotowaniem do wtorkowego, bardzo ważnego meczu na Słowacji. Z tego powodu oszczędziliśmy niektórych zawodników.

Jose Kante dał dobrą zmianę i miał duży wpływ na grę. Dziś jednak był to Kante, jutro może być to ktoś inny, ponieważ mamy świetnych piłkarzy, którzy potrafią to robić. Oczywiście, miał on duży wpływ na grę. W momencie, gdy straciliśmy pierwszą bramkę, pogubiliśmy się. Mieliśmy zły moment psychologiczny, jednak w drugiej połowie obudziliśmy się i kontrolowaliśmy mecz.

Pokazaliśmy, że możemy stosować różne rozwiązania taktyczne grając dziś czterema obrońcami. Nie mogę jednak powiedzieć, jak zagramy we wtorek. Spartak Trnawa z pewnością analizuje naszą grę. Zagramy tak, aby zdobyć co najmniej dwie bramki. Chcemy przejść do kolejnej rundy eliminacji.

Konrad Michalak to młody zawodnik. Dziś jestem dumny z tego, że zagrało dziś czterech piłkarzy z Akademii Legii, a Hołownia był na ławce. To dobre rozwiązanie dla Legii. Każdy młody zawodnik potrzebuje czasu, to normalne i musimy być cierpliwi. Być może Michalak nie zagrał świetnie, ale tak jak mówiłem, każdy młody piłkarz potrzebuje czasu. Łatwo jest oceniać jego występ, że zagrał słabo. Messi i Ronaldo też miewają słabsze mecze. Nie chcę go krytykować, on zasługuje na wsparcie moje, sztabu oraz reszty zawodników.

Michał Pazdan jest w treningu zaledwie od dwóch tygodni. To normalne, że nie jest gotowy do gry przez 90 minut. Musimy jednak oszczędzać Astiza, ponieważ ten gra bardzo dużo. We wtorek mamy bardzo ważny mecz. W Warszawie zostali kontuzjowani zawodnicy, którzy są dla nas bardzo ważni. Myślimy, że wszyscy zawodnicy będą gotowi do meczu ze Spartakiem. Miroslav Radović był dziś gotowy do wejścia na boisko, nie pojawił się jednak na nim z powodów taktycznych, ponieważ szykowany był do zmiany w momencie, gdy remisowaliśmy. Jose Kante zdobył jednak bramkę, dlatego zdecydowaliśmy się na inne rozwiązanie. William Remy niestety nie będzie gotowy do gry we wtorek.

30 lipca 2018 10:23
[fbcomments]