0

Patriotyzm nie w porę

Podróżny w kibitce, Aleksander Orłowski, litografia z 1819 r. Muzeum Ermitaż, Sankt Petersburg, Rosja
Podróżny w kibitce – Aleksander Orłowski, litografia z 1819 r. Muzeum Ermitaż, Sankt Petersburg
fot. NN (Wikimedia)

Gawędę o Leonie hr. Grabowskim opowiada dziś dr hab. Robert Gawkowski, prezes Towarzystwa Miłośników Historii.

Kolejny felieton pod wspólną nazwą: Stolica historii. Przedstawiają członkowie Towarzystwa Miłośników Historii w Warszawie, które są już od dziewięciu miesięcy  emitowane w każdą sobotę o 15:15, w nieco skróconej wersji, w Radiu Kolor.

Podcast Radia Kolor jest pod tekstem.

Z cyklu:

Stolica historii. Przedstawiają członkowie
Towarzystwa Miłośników Historii w Warszawie.

Logo Towarzystwa Miłośników Historii

Odcinek XXXVI:

Patriotyzm nie w porę

Opowiada dr hab. Robert Gawkowski

W dotychczasowych 35 odcinkach „Stolicy Historii” historycy z TMH opowiadali felietony oparte z reguły na swoich badaniach. Pozwólcie, że dziś zrobię mały wyjątek, bowiem wiedzę do dzisiejszej gawędy zaczerpnąłem z książki poświęconej pani prof. Wiktorii Śliwowskiej, z artykułu autorstwa prof. Magdaleny Micińskiej. Tak byłem oczarowany tym tekstem, że odważyłem się w „Stolicy Historii” wystąpić, nieznacznie go uzupełniwszy.

Rzecz będzie o Leonie hr. Grabowskim, dość bogatym człowieku, który żył sobie wygodnie w XIX w. Mieszkał trochę w Warszawie, a trochę w swoim majątku na Lubelszczyźnie. Nie jest to persona znana, bowiem poza napisaniem dwóch słabo zrozumiałych i pokrętnych traktatów ekonomicznych niczym się dla historii nie zasłużył. Leon hr. Grabowski wspominany jest w kilku opracowaniach z jednego powodu: był wnukiem ostatniego króla polski St. Augusta Poniatowskiego i synem Stanisława Grabowskiego, który w dobie Królestwa Polskiego był ministrem oświaty.

Kibitka przed X Pawilonem Cytadeli Warszawskiej Fot. Jolanta Dyr (Wikimedia)
Kibitka – przed X Pawilonem Cytadeli Warszawskiej
fot. Jolanta Dyr (Wikimedia)

Króla przedstawiać nie trzeba, ale Stanisław Grabowskiego- owszem. Był nielubianym ministrem, powszechnie oskarżanym o skrajny konserwatyzm i lojalizm wobec Rosjan. Gdy umierał zostawił po sobie niechęć, tytuł hrabiowski i kilkoro dzieci, które gdy dorosły, poszły każde winnym kierunku. Przeważnie jednak wyrastając na patriotów i w niespokojny czas 1863 roku wspierając powstańców styczniowych. Jednak nasz bohater czyli Leon hr. Grabowski był tym przysłowiowym jabłkiem, które pada niedaleko od jabłoni. Odziedziczył bowiem po ojcu uległość wobec zaborcy. Daleki od jakiejkolwiek myśli powstańczej, został kamerjunkrem dworu cesarskiego, mając pewne wpływy w administracji rosyjskiej.

Portret Henryki Pustowojtówny z 1863 r. i pamiątki żałoby narodowej z okresu 1861-1963. Fot. Biblioteka Narodowa
Portret Henryki Pustowojtówny z 1863 r. – i pamiątki żałoby narodowej z okresu 1861-1963.
fot. Biblioteka Narodowa

I tak było aż do jesieni 1864 roku. Powstanie już dogasało w krwi i ogniu.
Tysiące nieszczęsnych polskich patriotów kibitkami gnano na wschód. Na ulicach Warszawy trwał nadal rozpaczliwy bierny opór w postaci ubranych na czarno kobiet, manifestujących swą narodową żałobę po nieudanym powstaniu. I w takiej oto scenerii nasz hrabia Grabowski spacerował sobie Nowym Światem.

Ulica Nowy Świat w Warszawie około 1870 r. Fot. Konrad Brandel
Ulica Nowy Świat w Warszawie – około 1870 r.
fot. Konrad Brandel

Elegancko ubrany w płaszcz, cylinder i laseczkę z wygrawerowanym herbem. I nagle zobaczył jak dwóch policjantów rosyjskich zaczepia Polkę ubraną w czerń. Nie wiedzieć czemu w 57 letniego hrabiego wstąpił jakiś nieznany mu dotychczas duch oporu. Uczucie patriotyczne tak wezbrało, że Leon Grabowski rzucił  się w obronie nieznanej kobiety i zaczął wymachiwać laską przed zaskoczonymi policjantami. Wywiązała się szarpanina, w wyniku czego hrabiego i kobietę w czerni aresztowano. Na posterunku szybko się okazało, że zatrzymana kobieta niczego nie manifestowała, tylko naprawdę zmarł jej mąż i nazajutrz miała jego pogrzeb. Wypuszczono ją, gorzej była z wnukiem króla Stasia. Oskarżono go o czynną napaść na rosyjskich stróżów prawa, co w dobie dogasającego powstania styczniowego oznaczało dla hrabiego kibitkę i na wschód. W ostatniej chwili administracja carska zdała sobie sprawę, że jednak to był hrabia i do tego faktycznie wnuk króla polskiego. Dano więc Grabowskiemu wybór: może podróżować pod Ural na własny koszt, ale w dobrych warunkach, lub jechać siermiężną i zimną kibitką na koszt państwa.

Podróżny w kibitce, Aleksander Orłowski, litografia z 1819 r. Muzeum Ermitaż, Sankt Petersburg, Rosja
Podróżny w kibitce – Aleksander Orłowski, litografia z 1819 r. Muzeum Ermitaż, Sankt Petersburg
fot. NN (Wikimedia)

Jednak w Leonie Grabowskim na dobre zapulsowała polska krew i odmówił. Dumny, chciał podkreślić solidarność z rodakami. No i pojechał nędzną kibitką w grudniowy mroźny dzień 1864 r. hen, hen na wschód. Na wygnaniu zaczął marnieć z każdym tygodniem. Rodzina upominała się o niego, aż w końcu kwietnia 1865 r. wybłagano zwolnienie schorowanego już Grabowskiego i powrót do Warszawy. Tym razem hrabia zgodził się na powrót na własny koszt. I wrócił, potwornie złamany i schorowany. Zmarł w połowie maja 1865 roku i jego grób znajduje się do dziś na Powązkach.

Morał z tej opowieści jest taki:
Trzeba nie tylko walczyć o sprawiedliwość, ale trzeba to robić umiejętnie i w porę. Inaczej będzie to tylko bohaterszczyzna.

Grób Leona hr. Grabowskiego – na cmentarzu powązkowskim w Warszawie

Dr hab. Robert Gawkowski

Robert Gawkowski w Radiu Kolor
Robert Gawkowski – w Radiu Kolor
fot. mat. prasowy

Historyk i archiwista publikujący głównie o dziejach sportu w II RP. Jest też znawcą historii Warszawy.

W 2014 roku za książkę „Krybar. Uniwersytet w cieniu powstańczych walk” otrzymał nagrodę KLIO.

W 2014-17 był członkiem Rektorskiego Komitetu Obchodów 200-lecia Uniwersytetu Warszawskiego.

Od 8 lat zasiada w jury konkursu varsavianów im. Hanny Szwankowskiej.

Od stycznia 2023 r. kieruje oddziałem naukowo-wystawienniczym Muzeum Sportu i Turystyki

Od kwietnia 2022 jest prezesem TMH.
Członkiem Towarzystwa jest od 15 lat.

Podcast Radia Kolor

4:11 min.

(kliknij logo)Radio Kolor - Logo

Zobacz też inne odcinki cyklu:

  • Lista odcinków: [LINK]
11 czerwca 2023 09:00
[fbcomments]